Zacznę od singla. Nie wiem jak wy ale ja pierw gram w dema zanim kupie gre ale demo DoW2 jest dość długie tam chyba z ok.10 misji i gdy wreście uruchomiłęm swoją ukochaną gierke po 2 misjach nie chciało mi się grać bo wiedziałem co będzie. Ale chyba każdy wie że singiel to monotonia i za pierwszym razem gdy grałem mi to nie przeszkadzało to gdy mam powtórzyć te misje to mnie odrzuca, noi jestem w kropce. Naszczęście jest Multi, gdyby go nie było pieniądze poszłyby w błoto. Zacznę od trybu ,,Ostatnia Linia Obrony" to mój ulubiony oczywiście . W tym trybie głónie chodzi o to by wyciąć w pień wszystko co się rusza za co są punkty a za punkty expo na nowe zabawki mordu by móc wyciąć jeszcze więcej stworków i koło się zamyka. Jest to proste jak budowa cepa a jednak tak fajne zwłaszcza z znajomymi, tego nie da się wytłumaczyć czemu daje radoche ale jest z Dow-em jak z carmagedonem (Może lekka przesada). A teraz włąściwa gra w multi czyli wojenka. Od razu trzeba zaznaczyć że trzeba się nauczyć miliona i jednej taktyki by wiedzieć czego użyć na co bo gdy grałęm w wojnie o pk zwycięstwa bezczelnie kolo postawił km i granatniki i zaczął do mnie walić. CO wysłałem to padło a co broniło ginęło pod ostrzałem granatników. Na dodatek jest tu lekkie nie zrównoważenie po dodatku Chaos Rising. CHaos jest zwyczajnie najlepszy, oczywiście starzy wyjadacze dadzą sobie rade z palcem w nosie ale noobek który zaczął gre będzie zagubiony. To jest największy minus DoW noob musi przegrać tu z tysiąc razy by nauczyć się zależności i taktyk, co może odrzucić mniej zapartych graczy. Jednak gdy pojmiemy o co chodzi jest cudownie, finiszery, drednoty, marines z okrzykiem ,,For the emperor" , klimat wylewający się hektolitrami. Nie można się oderwać od gry a mina nasza może wtedy powiedzieć wszystko.
Podsumujmy za Multi niektórzy poweidzą że przesadzam ale 10/10 jak nic ale za singla i Jeszcze brak równowagi moge postawić tylko 7/10 jednak nadszedł dodatek chaos rising po którym singiel jest na 9 a równowagę można spachować
Ocena 7/10
- Czytaj dalej...
- 0 komentarzy
- 219 wyświetleń