Skocz do zawartości

Pawcio120

Forumowicze
  • Zawartość

    107
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Pawcio120

  1. Heh, dokładnie :). Widzę, że wsiąknąłeś, idealnie zanurzyłeś się w tamtejszy świat i zakochałeś się w tej grze tak jak ja. Teraz tylko czekać na jakieś większe, darmowe oczywiście DLC, prawda?

    Z opisu patcha, który podał TheNatooratx wynika, że już niedługo będziemy mieli pojazd:) BTW, dziwne, że BioWare nawet się nie kryje z tym, że dużą część materiałów na DLC mieli jeszcze przed premierą gry. Wystarczy spojrzeć na postać Kasumi, jak się pokombinuje z plikami gry, albo projekt tego czołgu, który jest w artbookach z edycji kolekcjonerskich.

    I też muszę przyznać, że to jedyna gra od czasów KotORa, którą przechodzę drugi raz:)

    Primo, takie rzeczy powinieneś umieszczać w spoilerze, bo sporo się zdziwiłem jak to przeczytałem.. Secundo,

    czy tak właśnie może wyglądać nasza śmierć w sequelu Mass Effect'a? Bo po przejściu (fantastycznego, oczywiście) finału, nie wyobrażałem sobie, jak Shep może w nim zginąć.

    Shepard ginie, kiedy wszyscy z drużyny też zginą, a polega to na tym, że na sam koniec nie udaje mu się skok na Normandię i spada.

    Co do sporu pomiędzy Mirandą a Jack - da się w jaki kolwiek sposób uniknąć sporu z jedną z nich (np. przez wysoki wskaźnik prawości, bądź egoizmu), czy jesteśmy skazani na wybór pomiędzy dwoma paniami?

    Trzeba mieć bardzo wysoki wskaźnik prawości i prawdopodobnie egoizmu też może być, choć pewien nie jestem.

    Tak, jeśli miałbym wymieniać dwa naczelne niedociągnięcia ME2, to byłoby to niespecjalnie dobre AI oraz brak konsekwencji scenariusza w warstwie role play - zewsząd idzie się wykaraskać.

    Ja bym tu dodał jeszcze klaustrofobiczne lokacje i jednak trochę za krótki wątek główny:) A najlepsze jest i tak to, że świadomość tych wad kompletnie nie przeszkadza mi powoli przekraczać 100h spędzonych w uniwersum ME2:)

  2. IMO kwestia ostatniej misji jest rozwiązana genialnie i to, że

    każdy może zginąć

    naprawdę powoduje ogromne emocje podczas pierwszego jej rozgrywania. Jednocześnie wydaje mi się, że kwestie lojalności można było rozwiązać inaczej. Widziałem na różnych forach wielu graczy piszących, że jednak nie u wszystkich zdobyli lojalność, ale jak ktoś gra tak jak ja, czyli stara się grę przechodzić na 100%, to nie ma dużego problemu ze zdobyciem lojalności wszystkich, co już trochę upraszcza sprawę w ostatniej misji...A wystarczyłoby wprowadzić większe reakcje drużyny na podejmowane przez nas decyzje dotyczące np.

    genofagium, czy gethów-heretyków.

    @Demilisz

    W czasie premiery BGII jeszcze nie interesowałem się grami tak jak teraz z racji mojego wieku, więc nie wiem jak było :wink: Ale ankieta, z której wynikało, że sprzedaż MW2 wzrośnie o 30% jak się doda przed głównym tytułem "Call of Duty" dowiodła, że idiotów na świecie(a szczególnie w USA) nie brakuje;P Więc o nich też należy się martwić. Bo przecież BioWare nie zrobiło tego, żeby cię zdenerwować, ale z konkretnego powodu...

  3. Wycięcie całych wątków "bo mogą być niezrozumiałe dla nowych graczy".... Brak słów. Toż to Mass Effect 2... Robienie założenia, że jak ktoś zaczyna od tej gry to i tak ma wszystko rozumieć jest głupie... Trylogia to trylogia, chcesz znać wszystko graj jak trzeba, możesz zacząć od środka, ale możesz pewnych wątków nie załapać, Twój problem. No ale czasy są jakie są...

    Tyle, że gdyby tak zrobili, to byłyby narzekania, że "kupuję grę i jak zaczynam grać to się okazuje, że żeby cokolwiek zrozumieć trzeba mieć też jedynkę"... Sam też bym wolał jakby tego nie wycięli, ale rozumiem powody, dla których się na to zdecydowali.

  4. jestem więc ciekaw reakcji innych graczy (:

    Dawno już nie widziałem tylu błędów merytorycznych w tak krótkim tekście :tongue:. Gra jest strasznie krótka, śmierć Sheparda nie ma uzasadnienia fabularnego, a KotORa 2 robił BioWare...A najlepsze jest to, że koleś tak narzeka na tę grę, a najbardziej oczywistego błędu nie dostrzegł...(vide:"BUGI - O dziwo - także nie stwierdzono") Już wolę negatywne opinie normalnych graczy, bo przynajmniej nie piszą bzdur w co drugim zdaniu :dry:

    @Vanguard1990

    Ja zawsze przechodzę każdą grę ok. 50% dłużej niż reszta graczy, więc mi to zajęło...60h. I to po odjęciu czasu, kiedy np. robiłem sobie przerwę na obiad :tongue:

    @Siepacz1

    Wnioskując z achievementów 30lvl to max.

  5. wszystkie dotychczasowe info z jakim sie spodkalem odnosnie tej gry maluje ja na krztalt Mass Effect z domieszka zasiekiwania wszystkiego co nam stoi na drodze

    Dlaczego zatem ignoruje wszystkie wypowiedzi Bio o tym, ze ich nowa gra jest 'Uber-RPG powracajacym do korzeni gatunku'? Dlatego, ze ci sami ludzie wciskali kit, ze Mass Effect to Uber-RPG.

    To jakie w końcu jest to info? Bo obraz slashera przedstawia się tylko w trailerach... sami twórcy, jak sam napisałeś, mówią co innego. BTW, dla niektórych ME jest Uber-RPG:P

    Co do kampanii reklamowej, to jesli najwieksza grupa odbiorcow(fani prostych nawalanek) bedzie zawiedziona gra, to nie kupia DA2

    Nie widzisz tu prawidłowości? Na takiej samej zasadzie ty prawdopodobnie nie kupisz ME2:P Ergo, stosują takie chwyty.

    czyli hurra-optymistyczne Lucy in the Sky with Diamonds

    Rozumiem, że możesz nie zgadzać się z recenzjami z czasopism(to ostatnio taka moda wśród tzw. "hardkorowców":P), ale skoro autor(i reszta redakcji też) grał we wszystkie stare erpegi, Mass Effect i teraz Dragon Age, to chyba potrafi je porównać...i stwierdzić, że DA jest zdecydowanie inny, niż poprzednia gra tego studia, a najbliżej mu właśnie do Baldur's Gate. No rany, oni też są w końcu graczami, możliwe, że z większym stażem niż ty...

  6. DA wyglada jak slasher i dopoki nie zagram i sie nie przekonam na wlasnej skorze, ze jest inaczej, bede tak uwazal.

    Nie powinno być tak źle, zważając na to co napisali w o nim w CDA. Czyli, że jest całkiem inna niż Mass Effect i tylko dla hardkorowców. Jak znam życie, pewnie mają inne pojęcie "hardkoru" niż ty, ale to powinno już być jakąś wskazówką:P Fabuła może ci się nie spodobać, możesz znaleźć tysiąc innych wad i powiedzieć, że to kompletna porażka, ale błagam, nie nazywaj tej gry slasherem xD

    A ta kampania reklamowa jest po to, by poszerzyć krąg odbiorców. Z prawdziwych fanów cRPG nie wyżyją. Wolę, żeby robili coś ambitnijszego i reklamowali w taki sposób z wiadomych powodów, niż nie okłamywali nikogo i pracowali nad drugim Diablo...Niech fani sieczki czują się oszukani po premierze (bo nie chciało im się przeczytać zapowiedzi prasowych, tylko oglądali filmiki)xD

  7. Dragon Age zapowiada się ciekawie aczkolwiek nie widzi mi się polityka wydawania coraz większej ilości DLC.

    Dziwi mnie takie narzekanie na to DLC. Wydaje mi się, że odstrasza was sama nazwa(ze względu na niektóre dodatki konsolowe), a nie zwracacie uwagi na to, że BioWare już do NWN wydawał takie dodatkowe kampanie(trzy z nich wydane w Polsce pod nazwą "Kingmaker") i były one całkiem niezłe.

    A co do Dragon Age, to nie wiecie, czy będzie można kupić edycję kolekcjonerską przez internet? Bo z newsa na stronie ea wynika, że będzie tylko w empikach:/

×
×
  • Utwórz nowe...