Skocz do zawartości

Osioł

Forumowicze
  • Zawartość

    1557
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Osioł

  1. Witam, zdaję sobie z tego jak wygląda sytuacja z kartami graficznymi i ogólnie z cenami części. Jednak patrząc co będzie w przyszłości to nie wydaje mi się, że będzie lepiej, tylko gorzej (inflacja, podatki, ograniczenia dostaw prądu w Chinach). Dlatego też przychodzę tutaj o pomoc we złożeniu nowej jednostki centralnej.

    • Budżet na komputer: Początkowo miało być 6500zł, jednak mogę tą sumę z bólem powiększyć do 8000zł.
    • Części do kupienia: Cała jednostka
    • Czy wliczyć system w cenę: Tak.
    • Zastosowanie komputera: Do gier i obrabiania rysunków.
    • Preferowany sklep: Wszystko jedno, pewnie i tak zapytam miejscowego sklepikarza z Legionowa czy będzie w stanie mi złożyć polecamy przez Was sprzęt w podobnym pułapie cenowym.
    • Model posiadanego monitora (rozdzielczość, posiadane złącza): Monitor AOC 27" 27G2U 1920x1080 HDMI
    • Czy sprzęt będzie podkręcany: Nie.
    • Termin zakupu komputera: Pewnie jeszcze w tym roku.
    • Dodatkowe uwagi: Jestem fanem Nvidii i Intela i chciałbym przystać na nich. Jeszcze myślałem nad opcją czy aby nie zostawić swojej 970GTX i z grafiką poczekać, ale nie wiem czy jest sens oraz mam wrażenie, że prawie 7 letnia część może nie wyrobić oczekiwania na ludzkie ceny... JESZCZE JEDNO! Chciałbym mieć obudowę gdzie po ludzku włożę czytnik DVD, jego też można dopisać w cenę.

    Za wszelkie rady ślicznie będę dziękować.

  2. W dniu 30.04.2020 o 12:42, Spooky Albert napisał:

    A tutaj Qn'ik oprowadza po redakcji (jeszcze  na ul. Sukiennice):

     

    O jaka ironia, jak dla mnie tylko. Upada coś, co pomimo tego miało 5 razy lepszy poziom niż ten cały i żałosny gram.pl, który już dawno powinien zostać zamknięty za zabicie gramsajtów, forum i całej społeczności.

    • Upvote 1
  3. Kiedyś "Gambler", "Secret Service", "Reset", "Click!" i teraz w końcu padło na "CD-Action". Od paru ładnych lat już nie kupowałem tego pisma, ale kłamałbym gdyby nie powiedział, że magazyn ten ładnie mnie ukierunkował, żeby nie być piratem, te co miesięcznie dzielne wyprawy do mojego ulubionego zielonego kiosku w Legionowie i jaranie się jakie fajne demka są wrzucone na płycie i rozmyślanie kiedy dadzą "Diablo1" jako pełną wersje. Następnie obowiązkowa rejestracja na forum gdzie poznałem z wiekiem całe masę fajnych ludzi, nawet redakcję udało mi się ze 3 razy odwiedzić. No ale potem kupowałem Was jedynie z przyzwyczajenia, następnie w ogóle nawet z folii nie otwierałem czasopisma (mam pełną szafę takich numerów, gdzie nawet kody na Steam nie zostały wykorzystane), a następnie przestałem całkowicie.

     

    No przykre, bardzo przykre.

  4. Witam

    Chciałbym prosić o pomoc w złożeniu komputera dla mojego kolegi.

    • Budżet na komputer: Od 4500 do 5000 złotych, ale jak wyjdzie taniej to lepiej, chyba, że lepiej będzie dopłacić do czegoś to może być bliżej tej drugiej kwoty.
    • Części do kupienia: Sama jednostka centralna
    • Czy wliczyć system w cenę: Tak
    • Zastosowanie komputera: Gry
    • Preferowany sklep: Nie ma znaczenia
    • Czy sprzęt będzie podkręcany: Raczej nie
    • Termin zakupu komputera: Pod koniec czerwca
    • Dodatkowe uwagi: Grafika tylko z serii Nvdia.

    Będę bardzo wdzięczny za ciekawe i dobre propozycje.

  5. Myślałem, że zjazdy już umarły na amen. Dobre wieści, że może coś będzie w tym roku. Póki co wiem, że początek lipca jest już dla mnie niedostępny z powodu tego, że mój kolega z roboty już zaklepał sobie ten termin. Myślę, że sierpień byłby o ile ktoś inny sobie dni, w który byłby może zjazd, nie zakosi mi sprzed nosa.

    Co do miejscówki, Poznań, jest piękny i zarazem złego położenia nie ma.

    Warszawa byłaby dla mnie najwygodniejsza i dzięki temu zaoszczędziłbym na noclegu hehe.

    Wrocław to tradycja, pewnie wtedy i z kobietą się zabiorę hihi.

    Nie rozumiem dlaczego w ogóle Łódź jest brana pod uwagę? To miasto to całkowity syf i ruina. Wystarczy mi, że wybieram się na Festiwal Gier i Komiksów. Ostatnio oddaliłem się z grupą od głównego obiektu jakiś niecały kilometr, żeby znaleźć jakiś sklep i już jakaś ćpunka nas napadła i napastowała naszą koleżankę. No kurde tyle lat żyję, ile to razy po Pradze w Warszawie łaziłem późną nocą, nocnymi się wracało, w Poznaniu nocą łaziłem i śpiewałem "Miłość rośnie wokół nas", nawet Czesi nie mieli problemów jak odwiedziłem ich na Pradze z szalikiem Polski akurat w dniu kiedy najechaliśmy ich w 1968. A wystarczyło pojechać do Łodzi, aby spotkać takie właśnie "atrakcje". Żądam wykreślenia tego miasta!

  6. Od czasu do czasu zaglądam sobie na stare śmiecie i wspominam jak to wszystko tutaj żyło i funkcjonowało. Te dyskusje, te kłótnie, ten okres buntu, który mi towarzyszył jak miałem te 15 lat, było i minęło.

    Sam strasznie ubolewam, że większość osób zaczęła bardziej korzystać z tego całego "FB", który za każdym krokiem coraz bardziej tylko utrudnia mi komunikacje i zarazem wyświetla mi posty, które mnie irytują. A to ktoś znów musi wkleić coś o swoich poglądach politycznych, zwróć mu uwagę to inni jego koledzy cię zagryzą, niby można selekcjonować z czego już nie raz skorzystałem, a wywal jednego to przyjdzie dwóch kolejnych.

    Jeszcze na forum jako tako mogłem łatwiej promować swoją rysunkową twórczość (rysowało się komiks internetowy w sumie cały czas tworzę, tylko czasu już mniej). A na FB? Spoko, wrzucę coś na swoją stronę i pomimo, że mam ponad 100 obserwujących to i tak zobaczy to z 5 osób, bo nie wykupiłem promocji postu, więc ludzie, którzy mnie śledzą nie zobaczą mojej pracy. No albo te "kup aby zdobyć dodatkowych 1000 obserwujących", po prostu żenada.

    Jeżeli "Facebook" upadnie to wcale płakać nie będę. Wróciłyby wtedy do łask inne komunikatory jak Tlen czy Gada-Gadu. W każdym razie po ostatniej akcji gdzie za słowa klucze można dostać bana, to mam nadzieje, że fora szybciej zostaną przeproszone.

    • Upvote 1
  7. Tak sobie postanowiłem przypomnieć "Skyrim" i raz jeszcze zacząłem sobie pogrywać w swoich wolnych chwilach w ten tytuł.

    Najbardziej wciąż sprawia mi przyjemność ćwiczenie wybranych przez siebie umiejętności, zwiedzanie mapy i szukanie ukrytych skarbów (zazwyczaj w postaci beznadziejnego przedmiotu, 50 sztuk złota i wytrychu). Bo zadania w większości przypadków są naprawdę słabe, zazwyczaj jak już czułem, że powoli coś się rozkręca to nagle okazuje się, że to koniec. Lub wciąż mnie drażni, że do dziennika lubią wpadać zadania, których nie chcę robić z powodu tego, że chcę grać postacią, która na przykład nie chce łamać prawa czy zostać magiem.

    A najbardziej w odnowionej wersji gry nieporozumieniem jest dla mnie wyłączenie osiągnięć kiedy wgramy jakiekolwiek mody. Swoją drogą, dlaczego nie rozwinęli współpracę ze Steamem, tylko stworzyli swój nieudolny odpowiednik, który aż nie chce się przeglądać (o płatnych modach to już w ogóle przemilczę). Wiem, że jest Nexus, z którego sam korzystam, ale jak już coś tworzą to mogliby to zrobić porządnie.

    No ale gra się nadal fajnie, lubię jako Argonianin siekać w ciężkiej zbroi z dwuręcznym mieczem plus jako druga postać, cesarska skrytobójczyni. Próbowałem się zabrać za nekromantę Bretona, ale jakoś nigdy nie byłem w stanie stworzyć w żadnym Tesie pełnoprawnego maga.

  8. Hej, jak za rok się zjawię i będzie zabawa "Jaka to melodia" oraz jeżeli znów będzie mieszanka gier/filmów/seriali to ja żądam wersji elitarnej. Czyli tylko jeden konkretny tytuł i zgaduj z jakiej lokacji jest dana muzyka. Wtedy jedziemy z grami Blizzarda he he he.

    I niech organizatorzy tejże zabawy najlepiej niech w domu przygotują ścieżki dźwiękowe, bo Internet z miejsca publicznego wcale nam nie pomagał, wręcz zaszkodził! Przez to z nerwów pomyliłem "Morrowinda" ze "Skyrimem" i moja duma krwawi do teraz. 

  9. Ojej, czytam i słyszałem na miejscu nawet, że obsługa zła, że zniszczenie siała, ale ja tego jakoś nie odczułem i bardzo to miejsce mi się podobało. Ale wiadomo jaki jest powód tego.

  10. Fajnie, że już jutro zjazd. Trochę się boję.

    Zapewne osób, które nie spamiętałem ich pseudonimy, w zeszłych latach będą mi sprawiać znów problem. Mam szczerą nadzieje, że jutro nie poznam kogoś kto nazwał się na forum jak na przykład:"Fearashrumhel99" (a jak będzie się przedstawiał to obok będzie akurat ktoś trąbić lub przejeżdżać tramwaj i usłyszę "jestem Freusajhhjadgasd") , bo i tak nie zapamiętam i chyba zacznę ludzi nazywać po prawdziwych imionach.

    Idę jeszcze pomyśleć co załadować do bagażu, a potem idę pograć w "WoWa" lub w "Cywilizacje V".

  11. Bez dyskusyjnie, czasy kiedy jeździło się z grupą warszawską pociągiem były bardzo fajne. Te magiczne chwile, które trwały od 6 do 8 godzin, te upały, te hałasy spowodowane otwartym oknem, ale przy zamkniętym nie dało rady wytrzymać. Szukanie wolnych miejsc lub bieganiem co chwilę z przedziału do przedziału, aby pogadać z danym osobnikiem. Czy też zbieranie ludzi tydzień, dwa, miesiąc przed zjazdem aby spotkać się w stolicy i kupić wspólne bilety aby wyeliminować problem z miejscówkami.

    Ja tylko dodam od siebie, bo już wcześniej napisałem, że jadę polskim busem, bo niestety nie obowiązują mnie już żadne zniżki na pociągi i plus zabieram osobę towarzyszącą. Jeżeli ktoś chciałby dołączyć, bo nie powinno być z tym problemu, a ja z chęcią podzielę się jakimi godzinami wyruszam z Młocin.

  12. Sam pamiętam te czasy, brak wykupionych miejscówek, siedzenie 8 godzin na korytarzu pociągu i czekanie aż jakaś kabina się zwolni. Chyba to był mój wtedy pierwszy zjazd, to ten gdzie cała brygada szła za Cardinalem by dowiedzieć się, że miejsce, w którym mieliśmy spać, zamknęło nam drzwi przed nosem. Więc na szybko Piast stał się nową siedzibą zjazdów. Było fajnie dzielić pokój z Pzkw VIb, zwanym lepiej Pezetem plus z jego potomstwem (i ten mój problem z mówieniem "Pan"). Było super, wspomnień nikt mi nie zabierze.

     

  13. To będzie jak za czasów Piasta, chyba, że będziemy dzielić hostel z jakimiś osobami, którzy chcą nasz kraj "wzbogacić" kulturowo i będą zachwyceni naszym towarzystwem.

    W każdym razie 25 osób to i tak fajnie, jak jedna wycieczka szkolna.

  14. Sprawdziłem sobie tą łatkę.

    Czy mają zamiar zrobić jak ze "Skyrim"? Że przez Steama będę mógł przeglądać modyfikacje? Bo ten wbudowany do gry jest strasznie niewygodny i widać, że niestety zrobiony z myślą o padzie (swoją drogą, w samą grę gra się tragicznie na kontrolerze, wiem, bo mam takowego od Xbox one i miałem parę podejść). Co prawda z Nexusa miałem tylko dwa mody zainstalowane (na to, że ciała poległych mają fizykę i nie są przezroczystą powłoką oraz na ładniejsze modele kobiet) i zapewne niektóre modyfikacje, które mnie interesują zapewne nigdy nie trafią do oficjalnego obiegu.

    Dwa z jednej strony tryb przetrwania może być ciekawym doświadczeniem, ale z drugiej strony przez brak zapisania gry to trochę pojechano za grubo. Od godziny nie mogę zrobić pierwszego zadania, no ok, bandyta mnie zastrzelił to mój błąd. Ale jak oczywiście już idzie dobrze, mam już wspomagany pancerz, szpon śmierci już ma 5% życia i...gra wywaliła się do systemu. Jak miałem kolejne podejście to oczywiście szpon lekko mnie dotknął i umarłem od razu. Nie mam cierpliwości do takich rzeczy. To, że może mnie coś zastrzelić to ok, ale to, że gra jest dziurawa i potrafi wywalić do Windowsa to już nie jest fajną atrakcją. Zdecydowanie powinni dodać oficjalnie przenośni śpiwór.

    No to tyle na razie ode mnie.

     

  15. Jak termin ustalicie do lutego, zanim każą mi na siłę w robocie zrobić plan urlopowy to jestem elastyczny.

    Ale patrząc jak było na przestrzeni lat, lepiej po prostu niech organizatorzy wrzasną dzień i miesiąc, a nie pytać się ludzi, bo tak i do lipca dyskusja się przeciągnie.

×
×
  • Utwórz nowe...