tomwac
-
Zawartość
617 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Posty napisane przez tomwac
-
-
Dwójka była niezłą grą, jeśli chodzi o fabułę było sporo ciekawych rozwiązań. I dobrze że poszli trochę w inną stronę. Walka była całkiem przyjmna. Problem w tym że ta gra wyglądała na niedopracowaną. Mało w tej grze było lokacji co wynikało z konstrukcji jej, ale można to było wykorzystać, żeby miasto wyglądało naprawdę ładnie, a to co gra prezentowała bylo bardzo ubogie, już lepiej miasto wyglądało w Jade Empire. I co by nie mówić, mimo że to bya dobra gra to do jedynki było jej bardzo daleko, jeśli chodzi o grywalność. Po przejściu gry nie miałem takiego wrażenia jak po Dragon Age Początek, że przeszedłem wybitną grę. 2 to była taka rzemieślnicza robota, w którą niestety już nie włożono tyle pracy co w poprzednią czesć niestety
-
Neverwinter Nights 2 nie bya zła, zresztą do Dragon Age Początek, bardzo podobna, jeśli chodzi o konstrukcje fabyły, mimo wszystko jeśli chodzi o fabułę czy grywalność NWN 2 było dużo gorszą grą moim zdaniem. A NWN 1 to pod względem fabuły przynajmniej jeśli chodzi o podstawową wersję gry była mocno żenująca, tam chodziło przede wszystkim o multiplayer.
Co do inspirowania się TESem to nie wiem o co chodzi, bo te gry mają tyle wspólnego że obie są RPG. Chyba że wprowadzą do Dragona Age widok z pierwszej osoby i ogromny świat gry, ale wątpie.
-
Ja też przeszedłem Dragon Age O bez żadnego DLC nie licząc dodatku, dosyć średniego. Zresztą gra w porównaniu ze współczesnymi grami jest bardzo długo więc DLC to raczej tylko dla tych którym po tych 100 godzinach gra się jeszcze nie znudziła.
cOr- zgadzam się, że gra moim zdaniem jako RPG jest najlepszą rzeczą jaką wydano w ciągu 10 lat obok Fallout 3 i Mass Effect.
Co do wyboru postaci, to grałem wstępy kampanii wszystkie, i szlachcic wydaje się rzeczywiście najciekawszy, zaraz przed elfem miejskim.
-
Ponowne przehodzenie DA 1 to nie jest aż tak ciekawe, próbvowałem robić nowe postacie, ale raczej przeszedłem tylko wstępy dla każdego rodzaju postaci. Za pierwszym razem gra mnie wciągnęła, ale za drugim i trzecim, dałem sobie spokój. Troche za długo się to rozkręca i w sumie za każdym razem podejmuję te same decyzje
Najlepszy wstęp z wszystkich mają krasnolód arystokrata, i człowiek szlachcic, jeszcze fajny jest elf w mieście, jednak to dla czarodziejów, jaki elfy z lasu troche nudne i nieciekawe. -
Bez większego echa, przeszła wydana niedawno nowa płyta Apollo 440. Zespół troche zapomnany, znany głównie z jednego przeboju i utworu do Aniołków Charliego, jednak pozatym grali bardzo ciekawą muzykę elektroniczną połączoną z rockiem.
Ich najlepsza pisoenka z najlepszej płyty, lata 90:
Ich nowa płyta to nic nadzwyczajnego, ani nowatorskiego, ale dobrze się słucha.
Robi pozytywne wrażenie na mnie ta płyta.
-
Myślę poważnie nad zakupem Dragon Age 2 widziałem w sklepie za 39 złotych około, a opinie o grze raczej mnie zachęciły, a nie chce mi się już przechodzić kolejny raz jedynki
Ale do rzeczy. Jakie jest to zabezpieczenie do tej gry w serii EA Classic, czy trzeba mieć cały czas dostęp do netu, czy tylko przy instalacji, bo z tego co pisze na pudełku cięzko naprawdę coś wywnioskować, jakiś totalny bełkot. Bo jeśli trzeba cały czas mieć net włączony to u mnie ta gra odpada. -
Najgorszą ocene jako gra dostała chyba Limbo of The Lost. Z tego co pamiętam i tam dopatrzono się plusa w postaci muzyki
Zawsze znajdzie się jakaś zaleta, albo że gra jest tania, albo że krótka, albo co innego. -
Czy przy takim zakończeniu można liczyć na ME4?, chyba nie. Twórców poniosło widze i to mocno
Opieram się na tym co piszecie i co przeczytałem tutaj, jeszcze nie grałem.
-
Hmmm zakryj ten spoiler hehe, chociaż mnie on jeszcze bardziej zachęca do zagrania w tą grę.
-
Mam pytanie krótkie, czytałem że multiplayer ma wpływ na kampanie single, czy poważny?, bo powiem że nie interesuje mnie nigdy gra w sieci, i mnie troche zaskoczyło to roziwązanie.
Co do zakończenia, zakończenie w Fallucie 3 też mi się nie podobało, ale widocznie takie miało być, autorzy mają wizje gry jak autor książki, nie można mieć pretensji do Dostojewskiego że tak a nie inaczej się zakończyła Zbrodnia i Kara
-
Na pewno kupie, ale jak będzie w EA Classic, czy jak to się nazywa, sprzeczne opinie są o tej grze,, tak jak o dwójce, ale dwójka okazała się bardzo dobrą grą.
-
Próbowałem założyć nowy temat w dziale o sprzęcie i programach, i niestety jak wysyłam to nic się nie dzieje.
-
@Dox
Bardzo fajnie.
A jest wersja bez twarzy Mario? Czy po prostu to kolejny żart community?
Tak, jest -
http://tiny.pl/hjz9z Nie wiem tylko, czy chcesz to widzieć. Z jednej strony jest ładna, ale z drugiej...kompletnie nie to sobie wyobrażałem. Wchodzisz na własną odpowiedzialność.Jeśli to prawdziwy screen ( w co wątpie
) to moim zdaniem dziwne, zbyt bardzo do ludzi podobna. Przecież to zupełnie inny gatunek, który powstał w innej części wrzechświata. Asari z tego co rozumiem są podobni do ludzi bo się do nich upodoblili. A tutaj. Dlatego to raczej czyjś żart, albo chcą podbić zainteresowanie grą
-
W Dwójce mogliby
1. Dać jakąś fabułę
2. Ładniejszą grafikę
3. Śluby, rodzinę
4. Możliwość zostania królem
Szczerze to nie grałem w żadne mody tylko w oryginalną grę, więc nie wiem czy są modyfikacje które wprowadzają te elementy, ale jeśli chcą wydać 2 to według mnie koniecznie powinni dać jakieś elementy które sprawią że gra będzie ciekawsza, to jest fabułe, więcej misiji i znośną grafikę.
-
Wiecie jak w 3 rozwiązano problem z nabojami, to znaczy dalej będa porozrzucane te nibymagazynki jak w dwójce (dobre rozwiązanie), czy trzeba będzie czekać jak w 1 nato aż się ochłodzi (troche gorsze).
Chyba to jedyna seria gier, którą przejdę od poczatku do końca (no heszcze przeszedlem wszystkie części Quest for Glory oprócz ostatniej bo to nie wyszło chyba w Polsce) , poczekam aż 3 wydzie w taniej serii i wszystkie przejde. Druga część była według mnie lepsza niż piewsza, jesli pójdą dalej tym tropem to będzie dobrze.
-
Dla mnie Stalker to największe rozczarowanie. Gra Stalker Czyste Niebo to według mnie drugorzędny FPS, a pamiętam że zabugował mnie się on na samym początku. Normalnie w pierwszej misji był taki bug który uniemożliwiał dalszą grę. A oczekiwałem czegoś jak Fallout 3 i taką miała opinie ta gra. A niestety to gra o poziom niższa. I pozatym co to za lektor/? Co to za fatalny pomysł? U mnie to wygląda tak że słychać tylko lektora a nie słychac dialogów, i raz lektor mówi głośno raz cicho co brzmi bardzo sztucznie już lepiej by było zrobić wersje kinową.
-
Widziałem ten gameplay 2, straszyli, straszyli a to precież taka sama chyba gra jak 2, widać że poruszamy się w druzyne, wydaje mi się że pod względem mechaniki bardziej poszli w strone NWN 1 bo mamy mały wpływ na towarzyszy, przynajmniej tak to wygląda w gameplayu.
-
Tylko zobacz ze twórcy i tak umieścili postać do gry z kśiążki, więc odgrywamy raczej tego Geralta którego znamy z Sapkowskiego. (Muszę wyrazić swój podziw jak wykorzystano to w pierwszej części.) Geralt to już gotowa postać ze swoim charakterem itp. Jeśli chodzi o wygląd to każdy kto czytał książke ma chyba swoją wizje tej postaci. Ja jak czytałem opowiadania Sapkowskiego widziałem Żebrowskiefo
Problem by rozwiązał prosty edytor, ale i tak musiał by onb dawać ograniczone możliwości, bo wiadomo że Wiedźmin ma białe włosy i twarz pooraną bliznami Myślę że osoby z zagranicy nie znające prozy by odebrały taką opcje jaką jakąś fanaberie. Zresztą zawsze byłem zwolennikiem żeby w Wiedźminie grało się zupełnie nową postacią, zwykłym Wiedźminem, a nie Geraltem, dało by to większe pole do popisu graczą, widać moje zdanie jest odosobnione, bo gracze chcą grać Geraltem -
Powiedzcie mi czy te asari mogą mieć dzieci z ludźmi, bo z tego co wyczytałem w leksykonie wynika że tak
-
No mnie to też irytuje. Może twórcy mają prawo stworzyć własną wizje tej postaci? Nie taką jak w komiksie (całkeiem fajnym według mnie), nie taką jak w filmie, tylko własną? Nie chodzi tu to to aby stworzyć własną postać od początku do końca, ale opierając się na książce dostosować tą postać do gry, a że ktoś ma opaskę, to przecież nie wpływa na postać jako taką. Już mnie wkurzają te apele graczy, MEdieval, błagania żeby była polska frakcjai husaria, Wiedźmin płakania że ma opaskę, śmieszy mnie to troche
-
Solymaribunkla, a według mnie bardzo prawdopodobne że obcy moga mieć wygląd podobny do ludzi tj humanoidalny. Zauważ że delfiny ewoluowały z innej gałęzi niż ryby (tzn chodzi mi o to że są ssakami, które ewoluowały to życia w wodzie) a wyglądem przypominają rybę. Tzn. JEśli obcy będą ewoluować na innej planecie o jakoś podobnych warunkach jak na ziemi (tzn na lądzie) to według mnie prawdopodobne, że będą mieć dwie ręce i dwie nogi bo to chyba najbardziej doskonały sposób do poruszania się po lądzie. To że oczy będą umieszczone na głórze ciała a nie na dole też jest logiczne, podobnie jak to że mózg będzie się znajdował niedaleko oczu. Inna sprawa to sposób komunikacji. Nie musi być dżwiękowy, moga się komunikować np. światłem, albo za pomocą ruchu. (tańca jak pszczoły)
Takie moje ględzenie -
Ja rozumiem troche intencje autora, chodzi o to ze sens walki w Mass Effect jest bliższy FPS w stylu Stalker niz np. KOTOR. Liczy si ę przede wszystkim sprawność manualna, a nie taktyka, mi się to raczej akurat nie podoba, wolałem już rozwiązanie w Falloucie 3 gdzie można było grać bardziej myśląć. Tutaj walka jest bardzo zręcznościowa.
-
Ale marketing znowu zwycięża. 30-latkowi na zachodzie nie chce się czytać 3, góra 5 wypowiedzi po 2-3 linijki. Za to trzeba się będzie naklikać, aby zobaczyć wszystkie możliwe odpowiedzi (zawsze zapisuje rozmowę przed dialogiem, a jak coś mi nie wyjdzie czy nie pójdzie po mojej myśli to odczytuje i próbuje do skutku). Szkoda.
dla mnie takie rozwiązanie ma inny sens. Chodzi o to żeby dialogi były bardziej dynamiczne i co za tym idzie sprawiały wrażenie realistycznych.
-
Chodzi właśnie że autor recenzji napisał że to FPS, a gra FPS nie jest
Takie moje ględzenie
UFO, zjawiska paranormalne, sny
w O nas
Napisano
Objawy bardzo przypominają schizofrenie paranoidalną, otóż schizofrenicy słyszą głosy w swojej głowie wypowiadające niespodziewane i niepożądane rzeczy
Zastanawia mnie sens takich praktyk, w końcu urojenie pozostaje urojeniem i wprowadzanie do psychiki bytów, to po prostu nic innego jak wywoływanie u siebie urojeń, dla mnie to jest totalnie bezproduktywne i być może szkodliwe, może od razu poradnik zrobić jak wprowadzić się w stan schizofrenii, jak wiadomo poważnej choroby.
Inna sprawa czy w ogóle to dziala, i co by powiedział o tym psychiatra, według mnie odradził by tego typu zabawy.