Skocz do zawartości

DeSon

Forumowicze
  • Zawartość

    631
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez DeSon

  1. Błąkam się i błąkam i nie mogę nigdzie znaleźć przejścia do Kniei Otulisko. Czy ktoś zechce wskazać mi drogę? Z której mapki mam wyruszyć by do niej trafić?

    Edit: Przepraszam za podwójny temat, podczas wysyłania otrzymałem komunikat o błędzie serwera, stąd dubel

  2. Wiele słyszałem o tej grze w młodości ale  zaczynam grać dopiero teraz, będąc już po pięćdziesiątce. Niezbyt mi się podoba. Gra się niewygodnie, bardzo słabo widać, czasem muszę sobie z boku zapisywać kto i gdzie dał mi zadanie bo z dziennika nie zawsze to wiadomo. Potwornie przeszkadzają mi powtarzane w nieskończoność teksty bohaterów, zwłaszcza tej pani która tak śpiewnie zaciąga . Żeby nie oszaleć wyłączyłem dźwięk.

    Mimo wszystko będę kontynuował, chcę wreszcie przejść tę serię. Na plus ciekawa historia, zasady AD&D, wymagająca walka. Chociaż tu mam lekki problem bo naprawdę gdy walczy kilka postaci widać tylko kolorowe plamki.

    Jestem dopiero w początkach, postaci ma 1 i 2 poziomie. Trochę się jeszcze gubię, nie bardzo wiem co robić by najefektywniej wykorzystywać i rozbudowywać bohaterów. Z poradników nie chcę korzystać choć czasem kusi gdy npec mówi : "zrób to i to na zachód od x". Trzeba się naszukać, nawet nie wiadomo  na której planszy.  Na razie ciułam doświadczenie i unikam silniejszych wrogów. Mam nadzieje, że uda mi się ukończyć grę.

  3. A które góry?

    Pierwsza rzecz to rozmiar. Nigdy nie przymierzaj takich butów na wypoczętą nogę. Jeśli zamierzasz długo i daleko wędrować to stopa prawie na pewno się lekko powiększy. Zrób sobie przed zakupem solidny spacer. Weź pod uwagę  również grubość skarpety. Muszą być wygodne. Nie sugeruj się marką. Inne będą w góry wysokie inne np w Bieszczady.

  4. Fajnie, bardzo Ci dziękuję za podpowiedzi, pozdrawiam.

    Edit:

    Ostatecznie tak to wygląda:

    i5 4690k (zmiana może w październiku, ale nie na pewno, jeśli wiązałoby się to z wymianą płyty głównej)

    msi geforce rtx 3050 ventus 2x 8g (z pewnych względów jednak ta karta)

    16 gb ram (2x8 patriot)

    Gry o których wspomniałem ładnie chodzą, dużo lepiej niż na poprzedniej konfiguracji (2gb na karcie graficznej)

    Jeszcze raz dziękuję.

     

     

  5. Co robić z niepotrzebnymi przedmiotami? Po pewnym czasie zalega mi ich całkiem sporo i utrudnia to orientację. Jest co prawda opcja "rozłóż" i można nią je niszczyć, jednak nie dostaje się nic w zamian. Czy jest jakieś pożyteczniejsze rozwiązanie?

  6. W czasie poszukiwań rozwiązania problemu z brakiem pliku dll gameuxinstallhelper trafiłem na stronę wikidll z programem Outbyte, który ma się z tym uporać. Jednak nie wiem czy program jest płatny czy też nie. Ponadto czy oprogramowanie od nich jest legalne ? Na oficjalnej stronie Outbyte nie znalazłem wersji free.

    Link do pobrania opatrzony jest taką informacją:

    Limitations: trial version offers an unlimited number of scans, backup, restore of your windows registry for FREE. Full version must be purchased.

    Być może za słabo znam angielski, ale odnoszę wrażenie, ze są tu dwa sprzeczne komunikaty. Chyba że ta pełna wersja zawiera coś więcej niż skany, kopie zapasowe i przywracanie rejestrów. O co tu chodzi?

    Być może przesadzam, ale w dobie wszechobecnych kantów w sieci chcę zachować maksymalna ostrożność.

     

     

     

  7. Po kilku latach chciałem sobie zagrać i mam problem z jej uruchomieniem.

    Gdy próbuję uruchomić grę otrzymuję komunikat o konieczności zainstalowania dodatkowej biblioteki. Ok, instaluję i dostaję kolejny komunikat (przytaczam w całości):

     

    Unhandled exception in the Helper Application.

    Type: class Lcommon System File SharingViolationException

    Location:  _cdecl Lcommon System File (class

    LUnicodeString, unsigned int, unsigned int, unsigned int)

    Line 56

    Error code 32

     

    Jakby tego było mało jest jeszcze taki komunikat:

     

    Unhandled exception in the Driver Managment subsystem

    Type: class LCommon System WindowsErrorException

    Location: enum DriverMenager Result_cdecl

    DriverManager MapResultFrominstaller(int)

    Line: 1450

    Error code:32

     

    Czy ktoś to ogarnia? Ja, przyznam, nie rozumiem ani słowa i nie mam pojęcia co z tym począć. Będę wdzięczny za pomoc.

    Mam grę w wersji pudełkowej, dysk.

    Win 10 64 bit

    GeForce gtx 770

    Sterowniki najaktualniejsze

  8. Uff, przeszedłem całość na poziomie hard, ale przy ostatniej fazie ostatniej misji chyba się poddam. Chodzi o ten moment gdy należy wybiec z kompleksu, wszystko za nami wybucha i widać już wyjście.

    I tu jest problem: albo zabije mnie podmuch jeśli podejmę walkę z przeciwnikiem, albo jest to po prostu rozstrzelanie mnie przez ss-manów, jeśli będę uciekał przed wybuchem. Jak ocaleć jednocześnie uciekając i walcząc? Mam prawie pełne zdrowie (95) ale na hard to dwa, trzy strzały i po mnie a nie mam czasu na finezyjne zagrywki z ss-manami. Nie ma też mowy o szarży. Jak powiedziałem, trzy trafienia i po mnie a ich tam stoi chyba czterech. Może ktoś z Was przechodził tę misję na hard i pamięta kolejność, co i jak? Próbowałem już wielu wariantów ale zawsze albo pluton egzekucyjny tuż za wyjściem albo gorący podmuch.

  9. Dzięki za link ale niewiele mi to wyjaśnia. Nadal nie wiem czemu jak tylko odchodzę na kilkanaście kroków od przełącznika alarm się uruchamia. I to mimo że wokół nikogo nie ma (żywego). O co chodzi?

    Na filmie gdy bohater odchodzi od budki nic się nie dziej. U mnie jest tak że zabijam nadbiegajacych strażników, czekam dla pewności jeszcze chwile i gdy tylko odejdę włącza się alarm. Oszaleć idzie.

    Ale przynajmniej wiem jak przejść. Jeszcze raz dzięki

     

     

  10. Postanowiłem po 20 niemal latach wrócić do klasyka. Gra się fajnie i wszystko było śpiewająco do misji The Command Post. Otóż włączenie alarmu powoduje niekończącą się falę wrogów a wyłączyć go nie potrafię. Tzn, wyłączam, owszem, ale po trzech sek znów się uruchamia i sytuacja jest patowa: wyłączam, zabijam 2- 3  nadbiegających wrogów, alarm się uruchamia i tak w kółko.

    Może ktoś z Was wie jak sobie z tym poradzić ?

  11. Jak w temacie. Strasznie wkurzająca sytuacja gdy ma się już prawie pobitego wroga i tylko czasu brakuje. Czy jest na to jakiś sposób?

    Edit: sorki, umieściłem temat w grach na konsole. Przepraszam, niechcący. Czy mogę prosić o przeniesienie do pomocnej dłoni dla pc?

  12. Gdzieś w okolicach 1986 roku, byliśmy wtedy w 6 klasie. Zaczęło się od Fantastyki, dowiedzieliśmy się że istnieją takie książki jak Hobbit i Władca pierścieni. Nie do zdobycia. W miejskiej (wówczas wojewódzkiej), bibliotece był 1! egzemplarz. Jakieś wieści o takich grach skapywały skąpo. Próbowaliśmy z kumplami się w tym połapać i sami próbowaliśmy coś stworzyć. Wiedzieliśmy że są takie tytuły jak D&D, Warhammer ale nic konkretnego poza ogólnikami. Wysmażyliśmy coś co nazwaliśmy "Czarnoksiężnik". Była to jakaś hybryda paragrafówki, gry fabularnej i planszowej. Ale oczywiście z mistrzem gry! Pamiętam że graliśmy w wakacje na ławce pod blokiem, zwykle do obiadu i przygody były fantastyczne. Potem było łatwiej, dostępne stały się zachodnie i rodzime systemy (kryształy czasu),  ale to już nie było to. My też trochę podrośliśmy i straciliśmy zainteresowanie i entuzjazm. Inne rzeczy stały się ważne i nas zajęły. Potem jeszcze raz na jakiś czas się spotykaliśmy żeby w coś pograć, nawet jeszcze na studiach, ale to był już tylko pretekst do spotkań.

    Bardzo dobrze wspominam okres gdy sami próbowaliśmy rozgryźć czym są gry fabularne. Łowiliśmy każdy strzęp informacji pojawiający się w prasie czy telewizji. Robienie gry na ich podstawie było zabawą samą w sobie. Ile najróżniejszych problemów trzeba było rozgryźć! W tamtym okresie nawet potwory trzeba było samemu wymyślać, literatury fantasy w zasadzie nie było wcale. Mikroskopijne nakłady pojedynczych książek. I ta własna inwencja, długie, często zabawne dyskusje, fascynacja zdobytymi skądś oryginalnymi ilustracjami i fragmentami tekstu, inspirowanie się nimi to coś co sprawia że do dziś z nostalgią wspominam tamten czas.

    Teraz po ponad 30 latach znów poczułem potrzebę powrotu do tamtego świata. Choć nie sadze by było to możliwe :)

×
×
  • Utwórz nowe...