Skocz do zawartości

Piewca

Forumowicze
  • Zawartość

    242
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez Piewca

  1. Piewca
    Oglądałem wczoraj na Polsacie film "Dzień w którym zatrzymała się ziemia" i naszła mnie w związku z nim refleksja. Ale nie dotycząca wartości artystycznej, bo nie mnie to oceniać, Ale z pytaniem tam postawionym. Czy ludzie zmieniliby się gdyby od tego zależało ich przeżycie?
    I osobiście uważam, że nie. Jesteśmy zbyt samolubni i wygodniccy aby tak radykalnie zmienić swój styl życia. Ponadto wiele osób próbowało by przetestować cierpliwość obcych lub ciągnąć zyski z zaistniałej sytuacji. Nie każdy by też uwierzył, tak jak są ludzie którzy nie wierzą w Boga, kapitalizm czy Euro 2012 w Polsce.
    Pewnie taka zmiana mogła by się dokonać w kilkaset lat, ale nie z dnia na dzień.
    Moją opinie już znacie, ale bardzo interesuje mnie co wy o tym myślicie.czekam na komentarze.
  2. Piewca
    6.00
    Obudziło go walenie do drzwi. spojrzał na zegarek.
    Kogo tam diabli niosą- pomyślał półprzytomnie.
    Wstał i przy akompaniamencie nieustających uderzeń powlókł się do wejścia. Zerknął przez judasza i rozpoznał sąsiada z naprzeciwka, który z dziwnie wykrzywiona twarzą ciągle się dobijał. Otworzył, ale nim zdążył obsobaczyć porannego gościa ten zachwiał się w jego kierunku. Mężczyzna instynktownie podtrzymał upadającego i zdziwił się niepomiernie czując silne ugryzienie w szyję. Chwilę później nie czuł nic.
    8.00
    Przez cholerny budzik zaspał. nie ma szans żeby w pół godziny przebił się przez miasto. wskoczył w samochód i ostro ruszył. po chwili zdziwił się kompletnym brakiem ruchu na ulicy. Nigdzie nie dostrzegał samochodów ani pieszych. Ale nie miał czasu się nad tym zastanowić bo musiał skupić się na jeździe. Kiedy dotarł pod biuro zastał zamknięte drzwi. Nagle z pobliskiej piekarni wybiegła kobieta poplamiona czymś zielonym. Ledwie dostrzegł jej nie skoordynowany chód a już była przy nim. Ugryzła go w ramię. Kiedy próbował się jej pozbyć poczuł ugryzienie w kark.
    12.00
    Z za rogu pustej ulicy wyjechał nowy mercedes, zaraz za nim Porshe cabrio. Gdy chłopak w porszaku maił już wyprzedzić kumpla dostrzegł na chodniku grupę "zielonych zombie". Ruszył w ich kierunku wciskając gaz. przebił się przez nich z głuchym łoskotem obijanych ciał. Zapomniał jednak o poduszce powietrznej, która otwierając się przesłoniła mu widok. chwile później zatrzymał się na pobliskim przystanku, a jego kumpel mógł tylko przyglądać się jak dopada go reszta trupów.
    16.00
    Zatrzymał samochód koło sklepu paramilitarnego. W około było pusto, ale wiedział, że nie ma dużo czasu. Rozbił szybę i nie przejmując się alarmem wszedł do środka. W amerykańskich filmach ocalali mają zawsze masę broni, ale on znalazł tylko jakieś paintballowe zabawki i miecz samurajski. wziął jeszcze kamizelkę i wybiegł. Wsiadł do samochodu i ruszył, niestety na skrzyżowaniu wpadł na niego rozpędzony mercedes.
    20.00
    Z niewiadomych powodów godzinę temu wysiadł prąd. Siedział więc w ciemności oparty o szafę, słuchając jak pod naporem umarłych trzeszczą drzwi. Z okna wywiesił prześcieradło z prośbą o pomoc. Nie wiedział jak długo jeszcze przeżyje, ale zaczął tracić nadzieję.
×
×
  • Utwórz nowe...