Skocz do zawartości

Sermaciej

Forumowicze
  • Zawartość

    7767
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    49

Wpisy blogu napisane przez Sermaciej

  1. Sermaciej
    Gdybyście mieli przenieść do rzeczywistości jedną postać z gier, to kogo byście wybrali?
    Napiszcie, jakie da ci to korzyści. I jakie korzyści da światu.
    Voda, ty nie musisz pisać, wszyscy wiedzą, że to będzie:

    Mogę nawet za ciebie wypełnić podanie.
    Imię postaci- Lara Croft
    Korzyści dla świata- brak
    Korzyści dla ożywiającego (czyli Vody)- Zgadnijcie
  2. Sermaciej
    Test napisany? 50% będzie? Bo moja siostra zaznaczyła "Powstanie styczniowe" bo "kosynierzy" XDDDDD To takie śmieszne XDD Szczególnie że historię pewnie miałbym na ponad 95% wnioskując po teście. A za rok będę miał 100 % z polskiego i historii Taki fajny jestem
    ..................
    .................
    ..........................................
    ...............................................
    ..........................................
    ..........................................
    ...........................................
    .................................................
    .....................................................
    ................................................
    ..............................................
    .............................................
    Macie tu coś, co was rozweseli przed ultra trudną matematyką, wy "humaniści" XDD
  3. Sermaciej
    Ta. Tych dziwnych filmików ciąg dalszy. Nie, mi też sie nie podobaja. Ale mam w tym swój cel. Jeśli odpowiednio go pojedziecie (tak, jak Łukasz), to przestanie nie tylko wrzucać te filmy, ale też je nagrywać i pokazywać mi na przerwie w szkole. Ale to marzenia, nie uda się. Ale próbować możecie.

    Youtube Video -> Oryginalne wideo TU CAŁY KaNaŁ
  4. Sermaciej
    WSZYSTKO CO NIEJAKI N. NAPISAŁ TUTAJ TO KŁAMSTWO I POMÓWIENIA! NA PIERWSZYM DOWODZIE WIDAĆ MÓJ NICK, A JA NICZEGO NIE NAPISAŁEM TAKIEGO. OTÓŻ NA TYMŻE SCREENIE WIDAĆ DATĘ DONOSU. WIDAĆ TEŻ, ŻE ZOSTAŁ NAPISANY NA BLOGU N. I TO W TYM WPISIE. ŁATWO WIĘC ZWERYFIKOWAĆ TO CO NAPISAŁ N. OTÓŻ JEST TO NIEPRAWDA. I POMÓWIENIE. TUTAJ DOWÓD:



    ŻEBY WAS PRZEKONAĆ, ŻE MAM RACJĘ, W DALSZYM SPOILERZE BĘDĄ CYCKI.

  5. Sermaciej
    Dialog z siostrą sprzed godziny.
    Siostra ogląda Biwę na głosy Ja mówię:
    -Przełącz na coś innego, przecież już wiesz kto odpadł.
    -Ale Kamil (Bednarek- dop. ja) śpiewa!
    - To ty go słuchasz?
    - On ma fajne dredy ( )
    - Słuchasz go, bo ma dredy??
    - Ja go nie słucham!

  6. Sermaciej
    To smutne... Kończę z trollowaniem. Na tym blogu już nie będzie trollowania...
    Ale...
    Mam redaktorka na trollfejsowym! I skarseld, nie masz racji. Nie u ciebie, lecz u Łukasza jest centrum trollingu! A na tym blogu będę już tylko same poważne wpisy.
    JASNE, JUŻ BIEGNĘ ŻEBY CI UWIERZYĆ.
    Nie musisz wierzyć, wystarczą gratulacje.
    I CO, ŻE NIBY BĘDĄ SAME ROZMYŚLANIA GODNE FILOZOFÓW?
    Tego nie powiedziałem. Ale będą recenzje książek, w tym tych w których ty występujesz!
    A, ŻE BĘDĘ SŁAWNY? NIE POTRZEBUJĘ, I TAK MNIE WSZYSCY ZNAJĄ.
    Dobra, przestań już. Po prostu tu będą pofaszne wpisy a na trollfejsowym będzie trolling.
  7. Sermaciej
    ...czy kto tam ustala ceny na PSN. Otóż są rabaty dla posiadaczy Playstation Plus. I te rabaty są między innymi na The Walking Dead. Pierwszy odcinek jest za darmo, cały sezon z gratisowym motywem kosztuje 44,50 zł. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że pozostałe 4 odcinki są po 9,50. Po szybkim podliczeniu 1* 0 + 4*9,50 wychodzi 38 złotych. Motyw chyba powinien być gratisem dla kogoś, kto ufa twórcom i kupuje cały sezon, a nie czymś kosztującym dodatkowe 6,50. Łatwo więc zauważyć, że taniej kupić wszystkie odcinki pojedynczo, najlepiej wcześniej wykorzystując pierwszy jako demo. Ja tak zrobiłem, gra jest super
  8. Sermaciej
    .........................................................................................................................
    ...............................................................................................
    ..............................................................................................
    ...........................................................................................
    Jednym z filmów, które kupiłem nad morzem, był Star Trek. Śmiejcie się, ale uważam, że nie mogę być prawdziwym nerdem bez obejrzenia chociaż jednego odcinka lub filmu z tak kultowej serii. Ale nie dane mi było przejść na wyższy level gry zwanej No-Life. Niestety.

    Po przeczytaniu całej książeczki, z którą była płyta, przewróciłem ostatnią stronę. Powinienem zobaczyć płytę z dumnym napisem Star Trek, a zamiast tego było to:

    http://nooooooooooooooo.com/

    Youtube Video -> Oryginalne wideo



  9. Sermaciej
    Jestem już równo rok na FA. Przez ten czas zgrzeszyłem następującymi grzechami Przez ten rok:
    - Napisałem 1000 postów
    - Założyłem bloga
    - Napisałem kilka trolowych wpisów
    - Wziąłem udział w dwóch sesjach FM...
    - z czego w jednej byłem mordercą...
    - i wymordowałem połowę graczy (reszta sama się pozabijała)
    - eee?
  10. Sermaciej
    To teraz ja, czyli Sermaciej.
    POPRZEDNIA CZĘŚĆ
    --------------------------------------------------------------
    Po słowach krasnoluda, a szczególnie po jego oberwaniu pałką, wszyscy byli przerażeni. A najbardziej nie elfka, a mag (choć "mag" to dość spory komplement dla niego) Gandolfinusosinn Keragionutoris, zwany dalej dla wygody Gandolfem. Czarodziej (khem, khem) ów powstał i...
    Może najpierw opowiem, skąd tam się wziął. W dużym skrócie - uciekał przed komornikiem, aż trafił tu, do tegoż miasta. W trochę mniejszym skrócie - dobrym magiem nigdy nie był, więc ludzie nie mieli mu za co płacić, choć mieli czym. Za to on miał za co płacić, ale nie miał czym. Z perspektywy czasu Gandolf uznał, że kupno kostura z limitowanej edycji Hej Kici było złym pomysłem, szczególnie, że to była różdzka dla dziewczynek, a magii nie miała w sobie nic. Po jakimś czasie dopadli go więc komornicy, więc musiał uciekać. Tak trafił do Pacanusa, niestety.
    Powstał i rzekł do otaczających ich ogrów - Hej, wy! Nie wiecie z kim zadzieracie! Jestem potężnym magiem, i powinniście się mnie bać! - I tu nie miał racji, nikt normalny nie bałby się chudego okularnika z kijem (nie Hej Kici, lecz normalnym) w dłoni. Widząc więc brak reakcji na słowa, Gandolf przeszedł do czynów. Podniósł kostur najwyżej jak potrafił i rozpoczął inkantację. - O hala, mala, gala, dala, niech się uda, bo już po mnie, kotir muffin, galin dalin! - I wtedy wzmógł się wiatr, zdmuchując niektórym osobom czapki, kapelusze i hełmy z głów. Było to trochę nieoczekiwane, bo mag zamierzał stworzyć piorun kulisty, ale przynajmniej przyniosło jakieś widoczne skutki. Otóż ogry, wargi i inne części składowe pospólstwa wokół grupy bohaterów były przerażone. - To dopiero ostrzeżenie! Zmywajcie się stąd, bo po was! - Gandolf postanowił wykorzystać ten nieoczekiwany dar losu, i udało mu się. Wrogowie zaczęli uciekać. Tak oto ork, elfka, elf i krasnolud byli świadkami (Duir nie, bo był nieprzytomny) pierwszego udanego bohaterskiego czynu maga.
    - Co mnie ominęło? - powiedział przebudzający się właśnie krasnolud.
    - Ten mag nas uratował, niczym heros! - wykrzyknęła podekscytowana elfka
    - On? Jak? I w ogóle co z nim? - Duir spostrzegł dziwny wyraz twarzy Gandolfa. Otóż dopiero teraz zauważył elfkę, i gapił jej się na... Ujmijmy to tak - na pewno nie patrzył jej prosto w oczy. Do tego Lasencjosa (a tak miała na imię) była spocona ze strachu i z wysiłku, więc mag oprócz wzroku wlepionego w klatkę piersiową, zdradzał jeszcze dwie oznaki zainteresowania elfką - jedną z nich była strużka śliny cieknąca z ust, a druga była zauważalna tylko dla maga.
    - Ej! Żyjesz? - Obudził go z transu mroczny elf Sailas
    - Co? E... Tak, żyję - czarodziej z trudem oderwał wzrok od Lasencjosy. - Co teraz robimy?
    - Nie wiem. Jesteśmy chyba teraz sztampową drużyną bohaterów, powinniśmy zabić smoka, czy coś. - Odrzekł Duir.
    - No nie wiem... Smoki są niebezpieczne. - powiedział Gandolf.
    - Ci się na pewno uda go pokonać! Jesteś taki potężny i groźny... - przymilała się elfka
    - No nie wiem... Ale może się odsuńmy, by ten wielki placek, czy co to tam jest, nie rozbił się na nas.
    Wszyscy jak jeden mąż (i żona) spojrzeli w górę, widząc jakiś dysk lecący (a właściwie spadający w ich kierunku). Potem, również równocześnie, odskoczyli i odbiegli jak najdalej. Nastąpiło głośne "BUM", a w powietrzu uniosły się kłęby dymu i piasku.
    - Już po wszystkim? - krzyknął Sailas ze swej kryjówki
    - Ch-h-hyba t-t-tak - odjąkał mu mag
    - Chodźcie zobaczyć co to jest! - zawołał ich Duir
    Cała grupa zebrała się wokół dysku.
    - Co to jest? - zapytała elfka
    - Nie wiem... Ale to wygląda jak drzwi. Trzeba wejść do środka i sprawdzić. - Odważnie zaproponował Sailas
    - Jesteś pewien? To niebezpieczne. - argumentował Gandolf Mogą tam być dziwne istoty, które nas porwą i rozpoczną na nas eksperymenty, by dowiedzieć się o mieszkańcach naszej krainy wszystkiego, a potem zaatakują naszą planetę i zrobią ze wszystkich ludzi i nieludzi niewolników.
    - Skąd ty to wszystko wiesz? - zdziwiony zapytał Duir
    - No... Czytałem o tym.
    - Nieważne. Jesteś naszym bohaterem, powinieneś wejść pierwszy - powiedziała elfka.
    - Powinienem? Na pewno? - ze skwaszoną miną próbował się bronić czarodziej.
    - Oczywiście! Jesteś przecież potężny i groźny!
    - No dobra... Wchodzę.- Mag nacisnął na klamkę i popchnął drzwi. - Mamy problem - wydyszał próbując otworzyć drzwi. - Nie da się!
    - Daj, ja spróbuję - powiedział Duir i z całej siły naparł na drzwi. Wspomogli go mroczny elf i Gandolf, ale drzwi nawet nie drgnęły.
    - Mogę ja? - zapytała Lasencjosa. Panowie się odsunęli, uśmiechając się. Elfka pochyliła się (co z satysfakcją, jako że miała krótką spódniczkę, nie to co jego długa szata, obserwował mag, zresztą nie tylko on) po czym pociągnęła za klamkę. Drzwi natychmiast ustąpiły.
    - Idioci! Te drzwi się ciągnie, a nie pcha! - wrzasnęła na mężczyzn Lasencjosa. Panowie wymruczali coś pod nosem, po czym weszli do środka dysku.

  11. Sermaciej
    I jak tam wszystkie wasze testy? Bo w klasie siostry ci, co pisali z angielskiego płakali, że za szybko mówią A według Aronka tam było literowanie. Nie ma to jak branie angielskiego tylko dlatego, że rozszerzenie nie jest wtedy obowiązkowe Matematyka podobno mojej siostrze poszła świetnie jak i niemiecki podstawowy, ale rozszerzony i przyroda już gorzej. A wam? Błagam, napiszcie coś w stylu "Ja będę miał 100% ze wszystkiego", to pośmieję się z siostry prymuski (w swojej klasie, oczywiście)
    ..................................................................
    ..............................................................................
    .......................................................................
    ..........................................................................
    .............................................................................
    .........................................................................
    ...
    .....
    .....
    ......
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    ......
    ......
    ......
    .......
    Rozweselenie po egzaminach
  12. Sermaciej
    Bo jest tutaj! Spamujmy razem z nim i wszystkimi chętnymi!.............................................................................
    ........
    ..............
    .................
    ..........................
    ....................................
    ............................
    ..................
    ..............
    ........
    ....................................
    ....................................
    ..............................
    ............................................................


  13. Sermaciej
    Wiecie, jaki błąd zrobili w LoLu? W Trybie Obserwatora, po najechaniu na liczbę wież zniszczonych, pisze "Ilość wierz zniszczonych"

    Youtube Video -> Oryginalne wideo Teraz coś, na co czekacie
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .



  14. Sermaciej
    Moje ulubione sporty to:

    Youtube Video -> Oryginalne wideo

    Youtube Video -> Oryginalne wideo :wub: :wub: :wub: :wub: :wub: :wub:
    Youtube Video -> Oryginalne wideo :wub: :wub:

    Youtube Video -> Oryginalne wideo
  15. Sermaciej
    Wczoraj komputer opuściłem mniej więcej po pojawieniu się pierwszego wpisu Nintendomana. Dobra, kolejny troll, co tam. A dzisiaj wchodzę - wpisów o szpilach jest tyle, że wczorajszych na stronie głównej blogów nie widać. A to zdarza się bardzo rzadko.
    ........................
    ...............................
    .............................

    moje stanowisko o wbijaniu szpil
    Dobra, to teraz się pochwalę. Najprawdopodobniej będę miał 5.4 A na Spotify są Pink Floyd i nowa płyta Black Sabbath i nie wiem czego słuchać, tyle tego jest <3
    Macie tu moje last.fm http://www.lastfm.pl/user/sermaciej Na pewno odkryjecie sporo nieznanych muzyków jak Guns n' Roses czy Slasha
    SPOILER CZYLI COŚ PO CO SIĘ WCHODZI NA TROLLFEJSOWEGO
    *Tak, w siebie też
  16. Sermaciej
    Zgadnijcie, kto dzisiaj uzyskał platynę w Bulletstormie ....................................................................................................................
    ........................................................................................
    .............................................
    Tak, zgadliście, ja. Ja. Taki fajny jestem Zgadnijcie też, co oznaczają cyfry w w tytule wpisu.
    .....................................................................................
    ..............................................................................................
    ..............................................................................................
    ..................................................................................................
    ..............................................................................................
    Tak, to moja średnia. Zgadnijcie też, kto dostanie 800 złotych nagrody wójta gminy za osiągnięcia i średnią w tym roku.
    ................................................................................................
    ..................................................................................................
    ...............................................................................................
    Tak, ja Zgadnijcie, co jest w spoilerze.
  17. Sermaciej
    Tęskniliście za trollfejsowym? Głupie pytanie, oczywiście, że nie mogliście wytrzymać bez wpisów. Wczoraj żadnego nie było, więc wygłodniali jesteście. Ale dziś gołych bab nie będzie. Naprawdę. Chciałbym porozmawiać o tym, czym się raduję. Otóż już jutro będzie...
    Piąty sezon Teorii Wielkiego Podrywu (błe, tytuł lepiej brzmi po angielsku)! Już o osiemnastej dziesięć! A od jedenastej będzie megamaraton z czwartym sezonem! :wub:
    A dziś będą Gwiezdne Wojny: Atak Klonów! Gorsze niż Stara Trylogia, ale to wciąż Star Warsy!
    AAA! Co to?? Ktoś zaatakował bloga i ma żądania!

    Muszę zrobić to co on każe, bo Fus Ro DAH, i po blogu



    Uff, żyję.
  18. Sermaciej
    Drugi sezon Sherlocka już się skończył, więc jutro nie mam na co czekać Cały sezon był świetny, choć tym razem nie mogę tak wyraźnie wyróżnić najlepszego odcinka, bo wszystkie były mniej więcej równie świetne. Chociaż przez to, że wiedziałem, że ma być trzeci sezon (oraz przez to, że czytałem książki o Holmesie, ale to mniej) domyślałem się, co się stanie na koniec. Teraz będę musiał czekać na trzeci sezon, żeby się dowiedzieć, jak to się stało. Choć mam parę teorii
    Moja konsola została dzisiaj skalana ;_; Koleżanka siostry wygrała pewną płytę Blu-Ray. a z jej klasy tylko w u mojej siostry w domu jest urządzenie zdolne do odtwarzania tego typu płyt. Tak, chodzi o moją peestrójkę. A dlaczego została skalana? Bo ta płyta to nagranie z koncertu
    One Direction!!

    To teraz poprawienie nastroju dla mnie.
  19. Sermaciej
    Towarzysze Davena ruszyli za nim, wciąż zadziwieni jego umiejętnościami. A także głupotą żołnierzy. Po wyjściu z lochu znaleźli się w obrębie murów zamku.
    - Gdzie jesteśmy? - zapytał Gandolf, wyraźnie przestraszony około dwoma setkami żołnierzy w widocznej części warowni.
    - W Salmarsburgu, prywatnym zamku Salmara. A ci tutaj to jego wojsko. - Odrzekł Daven
    - Domyśliliśmy się - odburknął mu Duir, wyciągając topór.
    - Doprawdy, nie ma się co denerwować. Na pewno jest jakieś wyjście. Na przykład tamta zakratowana brama, ale z mechanizmem otwarcia po naszej stronie.
    - ... Po drodze jest pół setki wojska, a trzy razy tyle jest po naszych bokach. - Zauważył Sailas, z wisielczym humorem dodając - To jest wspaniałe wyjście, do Krainy Wiecznego Cięcia Po Przedramionach.
    - I nie uda nam się pokonać ich wszystkich. - Dopowiedział mag.
    - Na pewno jest jakieś wyjście.
    Podczas tej rozmowy żołnierze podchodzili coraz bliżej. Ci bliżej wyjęli miecze, a ich towarzysze mierzyli do bohaterów z kusz.
    - Stać, wy uciekinierzy! - Krzyknął ich, wnosząc po zbroi, dowódca. - Złóżcie broń przed sobą!
    - Nie odważycie się wystrzelić! Jestem potężnym czarodziejem z krainy Lies! - Odkrzyknął Gandolf. Na te słowa część dalszych wojaków dyskretnie zaczęła się oddalać.
    - Taaak? To pokaż nam swoją moc!
    - Dobra! - Mag cisnął kulą ognistą w dowódcę, ta jednak zapaliła kupę drewna na szczycie najwyższej wieży.
    - Psiakrew, wiejemy! Zapalił światło ostrzegawcze! Salmar nas zatłucze! - Krzyczeli żołdacy tyrana, uciekając.
    - No, to teraz ruszamy do Nescrontium. - Wesoło powiedział Daven.
    - Przecież ty mówił, Nescrontium to kraj! - krzyknął ork
    - Tak, ale też i stolica.
    - Dobrze, nie sprzeczajmy się o szczegóły. Którędy mamy iść? - zapytała Triss.
    - Do Nescrontium prowadzi dość prosta droga, mimo, że miasto leży na górze, ale na pewno jest obstawiona. Będziemy musieli więc się wspinać po skalnej półce, jakieś dwieście metrów wysokości. Najlepiej blisko wodospadu.
    - Tak z ciekawości, jak się nazywa ta góra, wodospad i rzeka nim płynąca? - zagadnął Duir.
    - Nescrontium.
    - Tak myślałem... - mruknął krasnolud.
    Cała grupa ruszyła drogą wskazaną przez Davena. Po jakimś czasie napotkali górę, na której w oddali ponuro wznosiło się Nescrontium. Niedaleko wodospadu rozpoczęli wspinaczkę.
    Dokładnie w tym momencie z krzaków na szczycie wzgórza wyłonili się żołnierze.
    - To już trzeci w tym tygodniu. - zauważył mężczyzna w hełmie z pióropuszem.
    - Taak... Wszyscy bohaterowie we wszystkich wszechświatach są tacy sami. - odrzekł stojący obok człowiek, patrzący z wyraźną pogardą na pióropusz. - Kogo mamy tym razem?
    - Już mówiłem. Ork, krasnolud, mag i elfy. No i Daven. - odpowiedział ktoś łudząco podobny do dowódcy Salmarsburga - Uratowali go po drodze. Całkiem niezła przynęta z niego, szczególnie z jego poglądami.
    - Chować się, kończą wspinaczkę! - rozkazał mężczyzna z pióropuszem.
    Gdy nasi bohaterowie weszli na wzgórze, ich oczom ukazały się tylko zarośla. Ale wtedy Duir zobaczył wystający z nich pióropusz. W tym samym momencie osunął się na kolana (choć jego towarzysze prawie nie dostrzegliby różnicy, gdyby byli przytomni), więc nie mógł nikogo ostrzec. I tak by nie zdążył.
    - Psiakrew, myślałem, że jeden usypiający bełt nie wystarczy na orka.
    - Ale wystarczył, wisisz mi piątaka.
    Daven obudził się nagle w jadącym powozie.
    - Co tak długo? Nawet ja szybciej się ocknąłem! - zadrwił Duir.
    - Właściwie to wszyscy wszyscy oprzytomnieli szybciej od ciebie. - dopowiedział Gandolf.
    - Gdzie jesteśmy? - zapytał ich Daven, nie zwracając uwagi na szyderstwa.
    - W dużym mieście, sądząc po zapachu - odrzekła Triss. Wtedy wóz się zatrzymał, i otworzyły drzwiczki. Dopiero wtedy buntownik zauważył, że nikt z nich nie ma broni.
    - Wyłazić! - usłyszeli rozkaz, który spełnili. Znaleźli się przed jakimś pałacem, a wokół nich stali strażnicy. Daven spostrzegł biegnąca ku nim kobietę. Zatrzymali ją żołnierze.
    - Macie go puścić! - sprzeczała się z oficerem z pióropuszem - To rozkaz, Landel!
    - Ale ja mam inne rozkazy! - bronił się mężczyzna - I to od twojego ojca!
    - Każe cię ściąć, jeśli mnie nie posłuchasz!
    - A za co? Spełniałem jego rozkazy!
    - Tak, ale na przykład mogłabym powiedzieć, że mnie podrywałeś.
    - Ale nic takiego się nie stało.
    - A komu by uwierzył?
    Na te słowa Landel rozkazał żołnierzom wypuścić Davena. Ten uśmiechnął się do córki Salmara, gdy ta rzuciła mu się w objęcia.
    - Cześć, Cona. Nie mogłaś mnie uwolnić z Salmarsburga?
    - Nie... Ojciec się nie zgodził. Kim są ci lu... Te osoby? - zmierzyła wzrokiem towarzyszy Davena.
    - To moi przyjaciele. Uratowali mnie.
    - Spróbuję ich też uwolnić. Twoi przyjaciele - mocno zaakcentowała "ciele" - są mile widziani. Landel, rozwiąż ich!
    Żołnierz natychmiast wykonał rozkaz, po czym odszedł z resztą straży.
    - Cona, zaprowadzisz nas do twojego ojca?
    - A co, znowu chcesz zrobić bunt? Nie moglibyście go wszyscy zostawić w spokoju?? Co z tego, że ściął parę
    - ... tysięcy...
    - osób? W końcu jest władcą!
    - Ale...
    - Żadnych "ale"! Idź sobie z tą elfką, ja wam nie pomogę!
    - Ale...
    Ale córka Salmara już nie słuchała, tylko oddaliła się do swojego pałacu.
    W pobliskim zaułku obserwowały tę sytuację trzy osoby.
  20. Sermaciej
    Ktoś jeszcze nie widział Sherlocka? To już, wyłączacie komputery czy co tam używacie w tej chwili i włączacie oszczędzanie Ale Kino. Leci teraz cały pierwszy sezon a za tydzień będzie drugi. Super, bo to najlepszy serial o Sherlocku, najlepszy serial kryminalny i najlepszy serial w ogóle, jaki widziałem. Doczytajcie więc do końca wpisu i grzecznie idźcie do telewizorka obejrzeć to mistrzostwo gatunku. W skrócie oceny odcinków
    1. odcinek - świetny, 9+
    2. odcinek - doskonały, trzyma w napięciu, 10
    3. odcinek - SUPER OMG AWESOME 111111/10
    ....
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    ....
    ...
×
×
  • Utwórz nowe...