Skocz do zawartości

gerbilos

Forumowicze
  • Zawartość

    1099
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez gerbilos

  1. Na początek King - atmosfera długo budowana, autor trzyma czytelnika w niepewności/strachu przez dośc długi czas. IMO najlepsze (horrory) to Miasteczko Salem, Lśnienie, To, Ręka Mistrza. Te proponuję na początek. Jeśli masz natomiast ochotę na opowiadania to Nocna Zmiana, ew. Szkieletowa Załoga. Wszystkie są świetne i na swój sposób przerażające.

    Polecę Ci także H. P. Lovecrafta. Zasadniczo jego opowiadania są do siebie podobne, zazwyczaj są zbudowane schematem Długi, klimatyczny wstęp, potem jeden moment budzący grozę, aczkolwiek i tak różnią się one historią na tyle, by nie można było mówić o nudzie. IMO najlepszym tomem jest Zew Cthulhu i od niego radzę zacząć.

  2. Co do zręczności: Miałem kiedyś podobny problem z siłą, niestety nie można się tego nauczyć przed VI aktem. Wtedy na statku (o ile weźmiesz odpowiednią postać) ktoś cię tego nauczy.

    Żeby nie było, że statsuję, to wtrącę się do dyskusji o trudniści w G2 bez NK. IMO nie ma w ogóle żadnej trudności. Smoki nie są takie trudne, zadają wyraźnie mniej obrażeń, a na resztę przeciwników zazwyczaj jest sposób. Brak NK natomiast zmniejsza znaczenie questów pobocznych. Można je robić, ale i tak na koniec będzie się miało wymaksowaną postać.

    W NK dla odmiany trzeba się chwytać czego się da. TZN. ja zawsze robiłem wszystkie questy do momentu wyboru gildii (czyli mogłem sobie zrobić sejwa, a potem wczytać i spróbować np. jako palladyn, choć to się nie sprawdza z Magiem - nie inwestuję w manę), po czym oczywiście Jarkendar, Górnicza Dolina iiii... Czystka. Moja postać jest na tyle silna, że potrafi pokonać większość przeciwników (często podstępem, choć nie tak perfidnym jak wskakiwanie na skały i walenie z łuku) więc biegam po lasach i morduję potwory.

    Mówiąc szczerze mimo tego bardzo trudno jest zrobić idealnego np. wojownika. Pomimo zwiększenia się liczby pierdół zwiększających staty (Smocze Korzenie, Goblinie Jagody...) i tak jest ciężko. Sam zazwyczaj uczę się na początku siły na tyle, by udźwignąć jakikolwiek miecz (ok. 30-40), potem uczę się walki mieczem jednoręcznym do 30, potem znowu siłka, a gdy stuknie próg 90 zaczynam używać w/w wspomagaczy. Przydaje się też znajomość języka budowniczych, bo koszt się zwraca (I poziom -5 pn, punk siły powyżej 90 - 3 pn...).

  3. Nope, znalazłem to na 46. Stillborn był jedynym moderatorem, który się na ten temat odezwał i powiedział, bym się zapytał opiekunów działu. dam tutaj kopię tamtego posta:

    Ja mam pomysł na zagadki osobowe. Np. piszemy jakiś fakcik o danej osobie (pisarz, wysłał w ciągu życia najwięcej listów), a inni mają to odgadnąć. Niby wiem, że nie ma tyle ciekawaostek o różnych ludziach, ale zawsze można wtrącić coś o jego wyglądzie, jego poglądach itp. Co wy na to?

    PS wtedy byłaś na tak ;)

  4. Blah, nie podoba mi się ta zagadka...(Oceń muzykę)

    W każdym razie kiedyś pisałem o czymś takim jak zagadki postaciowe. Nie pamiętam jak się to potoczyło, poza tym chyba zapomniałem napisać do moda <shame>.

    Chciałbym teraz powtórzyć o co chodzi: Piszemy parę słow o danej osobie, np. Kiedyś stolarz, dziś aktor, oczywiście trzeba zgadnąć, o kogo chodzi. Co wy na to?

  5. Co do wilków nie mam pytań, natomiast jak jest teraz z ogrami i trollem. Kiedyś oni także dowalali takim atakiem, przez co używanie miecza było praktycznie niemożliwe. Czy patch też to poprawia?

    Natomiast pamiętam, że w Gothicu 3 było mało mieczy. Tzn. DOBRYCH mieczy. Dla mnie to wyglądało tak: W Cape Dun kupowało się Ognisty Miecz, potem ew. dodawało się podostrzonego półtoraka. W ogóle w mojej wersji nie mogłem znaleźć tych nic lepszego, choć podobno coś było. W ogóle w G2 i G1 z uzbrojeniem było lepiej. Pamiętam, jak w "dwójce" pisałem sobie bodybuildy uwzględniające Smocze Korzenie, Gulasze Thekli itp. :) A tutaj? Do tego kwestia pancerza. Żeby dostać pancerz Paladyna trzeba trochę pobiegać, ale zasadniczo można go mieć po MAX 4 godzinach gry (wykonując zadania w Cape Dun, MOnterze, Silden, Trelis), pancerz orków? Lol, czytałem kiedyć podliczenie wszystkich punktów i chyba w całej grze można zdobyć tylko 57 punktór orków. I to ma być sprawiedliwość?

  6. Ehh, wakacje, czyli sezon na przechodzenie G2 uważam za otwarty. Zawsze, od 4 lat przechodę Noc Kruka w kanikuły. Jeszcze nigdy mi to się nie udało... :/

    Moim zdaniem właśnie druga część Gothica jest najlepsza. Bardziej otwarta i moim zdaniem o wiele bardziej klimatyczna. Potem oczywiście "jedynka" i na końcu "trójka". W ZB i w Arcanię nie grałem. Co do G3 gra jest moim zdaniem słaba. To prawda, ma fajny klimat, aczkolwiek walka i animacje są BEZNADZIEJNE. Walka mieczem sprowadza się tylko i wyłącznie wciskania LPM, co w spotkaniu z takim ogrem jest i tak niewiele pomoże. Natomiast widok jaszczurów, czy cienistworów (ważących co najmniej po 300 kg), które po śmierci wylatują w powietrze, wtykają nogi w..., po czym wypluwają jest jest niezapomniany.

  7. Największą wadą gigantów było to, że były za krótkie. Jeden tomik to max. godzinka, a do tego 10 zł z kieszenie... Poźniej zaczęły pojawiać się takie grubaśne giganty, poświęcone jednemu tematowi, było to lepsze wyjście, lecz niestety niesamowicie monotonne. Czasopismo skończyłem czytać w 4 klasie, po było STANOWCZO za drogie jak na materiał, czyli 2 normalne komiksy i parę któtkich. Do tego miałem wrażenie, że za dużą uwagę skupiano na gadżetach. W całej historii KD były 2 gadżety, które mi się podobały. Notorycznie pojawiające się w okresie halloween szpony (jaki idiota wymyślił, by dać ich tylko 5? Się kupowało po 2 numery...) i RAZ były takie torebki, które po zciśnięciu wylewały STRASZNIE śmierdzący płyn. Oczywiście znalazł się on na babcinym obrusie, a moje torebeczki (3 w zestawie) być może nadal leżą gdzieś w piwnicy... Kiedyś obiecałem sobie, że będę miał tyle kasy, by pozwolić sobie bez wyrzutów sumienia kupić tego Giganta. Póki co perspektywa wydania 2/3 CDA na komiks, zacny, ale zajmujący jedno posiedzenie na kibelku przepełnia mnie przerażeniem.

  8. Witam. Szukam gry z rozbudowanym singlem, niewymagającej dostępu do neta (chodzi mi o stały dostęp, taki jak np. na steamie), w cenie do 70 zł. Lubię RPG i cRpg (bardzo, chodź wszelkie Fallouty, Planescapy, czy Baldury odpadają - mam), a także shootery (choć trochę mniej). I teraz uwaga: gra musi ruszyć na GeForce 8500 GT, Intel Core 2 Duo 1.6 Ghz, 2 GB RAM, Windows 7.

    Najlepiej, jeśli gra miałaby jak najmniej wspólnego z internetem, ponieważ na początku wakacji przeprowadzamy się i nie wiadomo kiedy zyskam dostęp do neta. Z góry dzięki za pomoc.

  9. @Dav1d - nie będę rozpisywał o fantastyce, Kossakowska, Dukaj itp. Polecę ci natomiast "stany pośrednie", czyli Pilipuka i Piekarę. Pilipukowska zaleciałość fantastyką polega tylko (przynajmniej w Wędrowyczu i chyba w Dziedziczkach, których póki co nie miałem okazji czytać. Tak samo nie czytałem Oka Jelenia i Norweskiego Dziennika, które wydają mi się z jakiegoś powodu infantylne) na wystosowania postaci, ewentualnie zjawisk. Świat jest dzisiejszy.

    Natomiast z Piekary polecę Ci Cylk Inkwizytorski oraz "Przenajświętszą Rzeczpospolitą". W pierwszym o dziwo nierealistyczności jest mało. Mamy zmieniony świat rzeczywisty (choć są dodatki, np. Hez-Hezron), oraz Inkwizytora, który ma pewne specjalne zdolności. Oczywiście występują demony, siły nadprzyrodzone itp. aczkolwiek mimo wszystko główną rolę gra człowiek, razem jego zachowaniami, psychiką...

  10. Co do Komórki, poweim tak: ogólnie bardzo dobra książka, natomiast zakończenie jest słabe i naciągane. Do tego motyw pościgu tych "zombie" też moim zdaniem nie był najlepszy. Natomiast statndardowo u Kinga boheterowie byli świetni, tak samo jak świat po katastrofie.

    Ogólnie z Kinga zostało mi niedużo do przeczytania: 2 tomy opowiadań, Mroczna Wieża, powieści pisane z kimś tam, do tego parę niehorrorowych powieści. Po tym wszystkim jestem chyba znudzony. Muszę powiedzieć, że nie podoba mi się, gdy K. piszę o kimś sobie znanym, albo o jakimś wydarzeniu z jego przeszłości. Buick 8 (dot. wypadku)- słabizna, Historia Lisey (o Tabithcie) - trochę lepiej, ale też niezbyt dobrze... Najlepsze książki zostały wydane (z wyjątkami oczywiście do 2000 roku. Od tej pory jest niestety coraz gorzej...

  11. @Dawid2207 - Ja raczej nie zgodzę się z Yoshim na temat Króla Szczórów. Owszem, książka jest świetna, aczkolwiek nie stricte wojenna. Pozwoliłbym sobie nazwać ją po części psychologiczną, ponieważ opisuje ona zachowanie ludzi znacznie różniących się w podobnym środowisku wymagającym od nich wykorzystania całych swych zdolności. Polecę Ci natomiast odgadniętą dziś przez Yoshiego i czytaną aktualnie przeze mnie książkę Młode Lwy. Tu wojna to pierwszy plan, choć psychologia bohaterów (z tego, że chciałeś książkę z akcją rozgrywającą się w Londynie wnioskuję, że ona też jest dla Ciebie ważna) też ma duże znaczenie.

  12. Hmm, myślę, że powinno się w dziale "Książki" dodać subforum, ogólnie o opowiadaniach internetowych, twórczości niepublikowanej itp. Powodem napisania tego wpisu jest to, że od niedawna zaczytuję się w creepypastach i chciałbym o nich podyskutować. Chociaż oczywiście jest pełno cykli internetowych opowiadań/wierszy/czego tam chcecie, o których (chyba) nie ma gdzie pisać...

  13. Witam. Ostatnio przeszukiwałem sygnatury i znalazłem sporo "pułapek". Mam na mysli sygnaturki, które zajmują małą powierzchnię, lecz dużo ważą. Chciałbym zrobić spis porad (nie nazwałbym tego poradnikiem) "na co należy uważać". Co o tym myśli moderacja?

    Aha, jeszcze jedno. Nie uważam tego za pełnoprawny poradnik, ponieważ nie ma tego za dużo, same najczęstsze błędy/zagrożenia. Dlatego też myślałem, żeby toto umieścić w temacie o sygnaturach. Dodatkowo sytuacją sprzyjającą temu działaniu jest to, że te informacje przydadzą się reaczej nowym na forum, którzy raczej nie zagłębiają się w "Poradniki".

    Tak więc, again: Co o tym sądzi moderacja?

×
×
  • Utwórz nowe...