daveNWN

Jest dobrze. Uśmiałem się zdrowo w kilku momentach (np. mamuśka pewnego fajtłapowatego straszaka, która słucha metalu w samochodzie czy postać przypominająca do złudzenia Bronka Komorowskiego ), jak i również ujęły mnie sceny, które poruszały ważne społeczne tematy (wiara w swoje możliwości, "jeden za wszystkich, wszystkich za jednego" itd.). Podobało mi się - dałbym 7+/10, a pierwowzór nie został pobity