Niedawno natknąłem się przez przypadek właśnie na taką wyjątkową Książkę:
INNE PIEŚNI
Jako że jestem fanem fantasy i science fiction zawsze bardzo podobały mi się opowiadania Jacka Dukaja, w których w sposób bezbłędny autor łączył ze sobą te dwa gatunki (np.: "Ruch Generała"). Jednakże dopiero w tej powieści autor wspiął się na wyżyny swoich pisarskich możliwości. "Inne Pieśni" są powieścią tak skomplikowaną, obszerną i bogatą w treść, że w żadnym wypadku nie da się jej opisać w kilku zdaniach. Tę Książkę po prostu trzeba przeczytać.
Można ją traktować jako powieść fantasy, science fiction, przygodową, a nawet jako traktat filozoficzny -mniej więcej takie zdanie widnieje z tyłu okładki. Nie jest to ani trochę przesadzone. W tej Książce naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie.
Akcja powieści rozgrywa się w alternatywnym świecie, niby podobnym do naszego (sugerują to nazwy geograficzne, czy imiona postaci historycznych), jednakże w rzeczywistości całkowicie innym niż nasz. W tym niezwykłym świecie o wszystkim decyduje forma i materia. Ludzie są w stanie zmieniać byty wpływając na formę. Ludzie o słabej sile woli muszą podporządkować się silniejszym. Innym słowem: jeżeli ktoś potrafi zachowywać się jak król to automatycznie się nim staje, a jeśli ktoś zachowuje się jak niewolnik, to właśnie nim jest. Najsilniejsi, tzw. kratistosi potrafią swoją aurą kształtować całe narody, granice państw to tak naprawdę strefy ich wpływów. Głównym bohaterem "Innych Pieśni" jest Hieronim Berbelek, niegdyś wybitny strateg, który dostał się pod wpływ aury wrogiego kratistosa i w rezultacie utracił własną formę. W momencie, w którym poznaje go czytelnik nie jest on nikim wyjątkowym, niczym się nie wyróżnia. Towarzyszymy mu przez wszystkie strony powieści, obserwując jego przemianę, jest to bohater dynamiczny, powoli odzyskuję swą dawną siłę, a w końcu staje się jednym z najpotężniejszych ludzi na Ziemi. Podczas swojej podróży pan Berbelek bierze udział w takich wydarzeniach jak: polowanie w centrum Afryki na niebezpieczne, zmutowane kakomorfy, walczy z potężnym Czarnoksiężnikiem, wdaje się w romans z córką jednej z najpotężniejszych kratistosów, a nawet leci na księżyc. Wszystko to pisane stylem, który bardzo mi się podoba, czytelnika autentycznie interesują losy bohaterów powieści.
Moim zdaniem jest to Książka wybitna i będę ją wspominał do końca życia. Wspaniały miks fantasy i science fiction, który nie jest wbrew pozorom przepakowany akcją, daje także wiele do myślenia. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to dość trudne początki (autor nie wyjaśnia nowych słów, ani w żaden sposób nie opisuje świata, wszystkiego musimy się domyślić z treści), a także trochę zbyt gwałtowne zakończenie (przydałby się jakiś epilog).
Mimo tych wad i tak mogę polecić tę Książkę każdemu!
- Czytaj dalej...
- 1 komentarz
- 210 wyświetleń