Witam serdecznieChciałbym przedstawić mój problem z komputerem stacjonarnymOtóż mój komputer pod obciążeniem w zależności od kaprysu (tj 30min, 2h użytkowania etc) wyłącza mi monitor, dźwiek jest jeszcze przez kilka minut w tle a następnie komputer się wyłącza. tj kiedy gram w Wiedźmina 3, Assasins Creed Rogue a w szczególności Battlefront 2 z 2017 roku. (sytuacja nie występuje przy włączonym FURMARKU przez kilka godzin.Na początku podejrzewałem kartę graficzną, więc postanowiłem przetestować ją u kumpla. (śmigała u niego aż miło bez żadnych problemów).Aktualnie rozważam wymienienie zasilacza na 600w dla sprawdzenia czy to nie w nim jest problem. Zauważyłem, że zawsze kiedy wykrzacza monitor napięcie skacze do 12,33V. Zawsze przy tym napieciu występuje taka reakcja ze strony komputera.
Postanowiłem zaktualizować u siebie sterownik karty graficznej (wielokrotnie), ale to spowodowało drastyczny stuttering w grach oraz wywalanie niektórych gier do pulpitu (system również był stawiany kilkukrotnie). Co ciekawe po powrocie do "stabilnej wersji" sterownika stuttering nie ustąpił. (Próba reinstalacji oraz kombinacji różnych sterowników nie przyniosła efektu)
Wczesniej fpsy łagodnie spadały z 60 do 55 bez ostrego stuttera, a teraz problem występuje na każdych ustawieniach graficznych od ultra low 1024x760 do full HD.Mój sprzęt toRX470 4GBI5 640016GB RAMpłyta MSI B150M PRO-VDHZasilacz Silentium Vero L1 500WBardzo proszę o pomoc w rozpoznaniu co go boli, mam już ochotę spalić ten komputer bo tylko się z nim męcze.