Skocz do zawartości

Takie tam myśli...

  • wpisy
    44
  • komentarzy
    259
  • wyświetleń
    57493

Łowca Potworów: Polowanie na Khezu


Malva

612 wyświetleń

Monster Hunter Freedom Unite

KhezuHanging.png

Khezu... niewidoma biała dżdżownica ze skrzydłami należąca do gatunku wyvern. Spotkałam go w Śnieżnych Górach, w lodowej jaskini. Napsuł mi nieźle krwi swoimi elektrycznymi, paraliżującymi atakami. Podchodziłam do niego kilka razy nim zdołałam go ubić...

Pierwsze spotkanie to porażka, z kosą na niego bez żadnych elemental ataków. Ot huzia na józia...No i mi się dostało elektrowstrząsem. Po pierwsze musiałam sobie wybić z głowy walkę w małej przestrzeni (lodowa jaskinia) z biegającymi na około Giapreyami. Łatwo tam dostać prądem. Następnym razem wiedziałam kiedy uciekać po jego postawie. Gdy się kulił zaczynał emitować prąd (uziemiając się ogonem), gdy unosił głowę szykował się do strzału elektryczną kulą. Dostać takim strzałem to naprawdę boli. Jego ataki wzmacniały się wielokrotnie kiedy czuł się zbyt zagrożony. Wtedy jedno jego dotknięcie zabijało. Może wolny, ale zabójczy.

Doszłam do wniosku, że zamiast biegać wokoło niego z moją Dark Scythe lepiej będzie go załatwić z ciężkiej kuszy. Niestety wymagało to kolejnych trzech prób. Pierwsza na próbę. Następna ze zwykłymi nabojami i ostatnia ostateczna. Oczywiście w między czasie należało wytworzyć zbroje dla Gunnera i zakupić odpowiednią kuszę oraz ulepszyć ją. Czemu odpowiednią? Bo ta wredna bestia jest szczególnie wrażliwa na ogniste i bombowe ataki. Zwłaszcza w okoliczy głowy i karku. Kościana kusza miała zdolność miotania ognistych pocisków więc nadawała się do tego najlepiej. Do pomocy wzięłam mojego kota który uwielbia bawić się beczkami z prochem. Do tego kościana zbroja by mieć jakąkolwiek ochronę przed mniejszymi drapieżnikami oraz uzupełnienie naboi o zwykłe lvl 2 wzmocnione oraz naboje mini-bomby.

Wiedziałam w jakich lokacjach Khezu przebywa. Na samym początku rozgrywki pojawiał się w początkowej, trawiastej lokacji by zapolować na Popo. Obok jest wystająca skarpa na którą można się wdrapać, a do której rozwścieczona bestia nie doskoczy. W tej krainie bestie mają honor i nie atakują z powietrza...co najwyżej z podziemi, ale tylko na pustyniach. Skrzydła służą im tylko do ucieczki.

Gdy pojawił się Khezu zaczął się ostrzał. Moja kici poszła przodem by zwrócić na niego swoją uwagę i przy okazji rzucić na niego kilka bombowych beczek. Takie małe kamikaze. Ja w tym czasie, jak to snajper, z bezpiecznego miejsca ładowałam w niego ogniste pociski na przemian z mini bombami. Władowałam w niego 60 pocisków zapalających i 9 mini bomb. P tym czasie Khezu zwiał. Wiedziałam, że ucieknie do swojej lodowej jaskini by się uleczyć. Zapomniał jednak, że do tej jaskini można też zajrzeć z góry. Wystarczyło ok 10 pocisków lvl 2, kot kamikaze i Khezu był martwy....Mogłam go złapać, gdyż był ciężko ranny. Wystarczyło by rozłożyć pułapkę i rzucić w niego ładunkiem usypiającym...ale tak mnie do szału doprowadził, że postanowiłam go wykończyć w wredny sposób...taaa następnym razem być może użyje moje kosy, ale najpierw muszę ją wyposażyć w elementala ognia.

Łowca jest od chwytania lub zabijania potworów. Nie oznacza to, że na głupka ma lecieć prosto w paszczę stwora. Nie po to mam sprzęt i znajomość terenu by z tego nie korzystać. Jeśli będę chciała pobawić się w gladiatora pójdę na arenę, którą można traktować jako salę treningową. Dobry łowca potrafi przechytrzyć swoją ofiarę. Ja staram się to robić.

Khezu-najgorsza śmierć jaka może cię spotkać...

http://www.youtube.com/watch?v=qjfG8bZybQY

Teraz czeka na mnie Cephadrome. Najbardziej wkurzające zwierze pustynne. Sajonara.

Cephadrome.png

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...