Początek
Skończył się rok 2009, powitaliśmy 2010. Jak już wspominałam na forum, nie miałam zbyt udanego Sylwestra. Ale cóż, mówi się trudno. Nie mam pojęcia jaki będzie ten rok, mam nadzieję, że dużo lepszy.
Po pierwsze, udało mi się w końcu zamwówić 10 gier od Techlandu [byłam jedną ze zwycieżczyń]. Modem silnie walczył- dwa razy przy wyborze mojej 9 [wtedy 8] gry pięknie się rozłączał i musiałam operację wykonywać od początku Gdybym nie dostała kodu promocyjnego, to łączna wartość tch gier wynosiłaby.. 436 zł z groszami.
Po drugie, rok 2010 zaczęłam z lekkim przeziębieniem i .. nietypowym snem. Śniło mi się, że tańczyłam z moją babcią poloneza [!] a później próbowała mnie zabić[ !!].
Po trzecie, mimo wszelkich starań, wciąż nie udało mi się do końca 2009 ukończyć Black Mirror. Utknęłam już w ostatnim [albo przed ostatnim] etapie. Co się stało? Otóż podczas rozgrywki wkonałam coś w niewłaściwej kolejności i... dalsza rozgrywka jest awykonalna. Poza tym błędy w grze narobiły biogosu- nie wiadomo skąd, zniknął mi portfel [nie ukradli, spokojnie], nóż i parę innych przedmiotów, które są niezbędne do dalszej rozgrywki, i których odzyskać już nie można. A gra od początku jest zbyt upierdliwa. Gdy już miałam się poddać, poszukałam pomocy w internecie, znalazłam dokładny plan, co w jakiej kolejności trzeba zrobić, by wszystko było ok. No i tu sprawę zawaliłam [pomijając znikające przedmioty].
Po ostatnie, czekają mnie w tym roku testy. Boję się. Cóż, przygotuję się, ale co z tego będzie? Nie wiem
W sobotę wyieram się na "Avatar". Jestem ciekawa tego filmu, sądzę iż napiszę co nieco na blogu, jak go obejrzę.
Pozdrawiam wszystkich Polaków!
2 komentarze
Rekomendowane komentarze