Skocz do zawartości

Dooosu'ownie i w przenośni...

  • wpisy
    55
  • komentarzy
    342
  • wyświetleń
    31274

Święta nadchodzą!


Dooosu

159 wyświetleń

Już za 3 dni długo wyczekiwana WIGILIA. Dzieciaki podekscytowane polują na mikołaja, mama przy garach, miesza w zupie, kroi karpia i jeszcze rozmawia z ciocią przez telefon. Tata sprząta a reszta rodzinki pakuje prezenty. Taka stereotypowa świąteczna atmosfera.

To będzie dość dziwne dla niektórych, ale.. nie lubię świąt! Nie lubię zimy, nie lubię zjazdów rodzinki, nie lubię śniegu, bałwanów i bawienie się w mikołaja "Dla kogo jest ta paczuszka?"... Jasne, lubię jeść smaczne potrawy, dostać wymarzoną rzecz.. ale jakoś nigdy ne czułam atmosfery świat. U mnie wygląda to tak: Choinkę ubieram z 3 dni przed wigilią [chociażby dzisiaj to robimy]. Zawsze jest wieeelka awantura, bo "cośtam" [rózne tematy, ale zawse się pojawi coś, przez co się kłócimy]. Kończy się na tym, ż ejedna osoba ubiera resztę choinki. Potem sprzątanie w domu. Mam brata, który jest leniwy i nigdy nie pomaga w domu, więc na niego najbardziej się drą rodzice, a on ma do nich pretensje, nie rozumie co w tym złego, że ma pod łózkiem nowe zwierzątko. W pewnej chwili matka wybucha gniewem też na ojca, ze on też niewiele robi, a on wtedy zwala obowiązki na mnie i czepia się o byle co. Ogólnie mówiąc- nie ma tej atmosfery, zawsze jest kłótnia.

Wigilię obchodzę w nieco inny sposób, składamy życzenia i dzielimy się opłatkiem, lecz nie obmawiamy żadnych modlitw ani nie jemy ryb, mięsa.

Jak będzie w tym roku? Myślę, ze podobnie jak zawsze. Cóż, mam nadzieję, że się mile zdziwię.

Życzę Wam udanych świąt, byście naprawdę poczuli tę atmosferę. Zdrowia, kogoś bliskiego spoza rodziny i zadowolenia z samych siebie.

A co do sylwestra i nowego roku, o tym w innym poście. Ave.

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Ja dzisiaj z okazji świątecznych porządków (a może tylko przez złośliwości rzeczy martwych?) naprawiłem zlew ^^ Nie wierzyłem, że naprawdę będę musiał to zrobić, ale jednak misję wykonałem i to nawet w krótkim czasie (kilka minut? ;-)) - więcej zajęło sprzątnie po procesie naprawiania. Fakt, dla jednych jest to zwykła błahostka, a dla innych naprawa sprzętu hydraulicznego... Nie mniej jednak czegoś się dzisiaj nauczyłem :happy: Nie mnie jednak u mnie święta będą tym razem pewnie trochę inne niż zwykle - chora mama, źle czujący się dziadek... Ale mam nadzieję, że nie będzie źle. Zresztą, co do tradycji, to u mnie także odmawia się modlitw. Mięsa u nas nie ma, ale ryba jest. Choć przyznam, że nie przepadam za świątecznym jedzeniem... Dla mnie to prawie jak post :P Dokładnie to jest: dzielenie się opłatkiem z życzeniami - kolacja wigilijna - prezenty i "wolne" czyt. część siedzi gada z rodziną, reszta bawi się prezentami itp. :-) Na koniec całości przyszło mi życzyć:

Mokrego jajka i smacznego dyngusa! :happy:

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...