Mackon- relacja!
Jak już wam się pochwaliłam, na Mackon zmierzyłam w niedzielę. Wstałam na nogi o 7, dotarłam o 9.
W skrócie powiem, że była to dużo gorsza impreza niż Konecon 2. Nie do końca się zgodzę z tymi, którzy nazwali tę imprezę "Failcon".
Dlaczego nie było tak dobrze, jak zapowiadali? Winę ponieśli organizatorzy, a w szczególności jeden- Byciek. Wiele rzeczy było robione dosłownie na ostatnią chwilę, niektóre atrakcje się nawet nie odbyły. Przykładowo, razem z bratem poszłam na 10 na konkurs "rozpoznaj grę po screenie". Niby fajnie, bo i dobrze się bawiliśmy i kupa śmiechu z ludźmi. Pojawiły się bardzo stare gry z konsol, których już nie ma. Było też kilka nowości, tj. Mirros Edge, Bioschock. Jednak zabawa miała się zacząć o 9, więc godzina różnicy to jednak jest.
Co było plusem? Szkoła była mniejsza, dla jednych to było gorsze, bo mniej sleeproomów i atrakcji. Dla mnie to było jednak na plus, bo o wiele łatwiej było się zorientować i nie dało się zgubić. Poza tym to, na czym byłam odniosło sukces:) Oglądałam jeden hentai w towarzystwie 20 facetów , choć głównie siedziałam w gamesroomie i wrzeszczałam na rock bandzie. Ta.. "Rock band"... 3 mikrofony i jedna gitara. Kolejny minus. Ale przełknęłam to. Plusem były tez fajniejsze gadżety. Większa niż na Koneconie 2 ilośc plakatów i pluszaków, poza tym mangi, płyty z muzyką z anime [dużo!] oraz figurki, koszulki i wieeele innych. W sobote odbył się cosplay, żałuję jak nie wiem, że nie byłam świadkiem, ale podobno było fajnie. Sobotni dzień także był lepszy od niedzieli- tańczyli wszyscy caramel dansen. Zabawne, bo w niedzielę, na pożegnanie na sali gimnastycznej również miał być, a organizatorzy nie przyszli i wielka klapa. Mi się bardziej sami ludzie na Mackonie podobali, ale to już kwestia indywidualna.
Podsumuję to tak- Mackon nie nazwałabym 'Failconem", bo dobrze się bawiłam mimo wielu niedociągnięć i niewypałów. Z pewnością jest gorszy od Koneconu 2. Mimo to, będę go miło wspominać, to mój drugi konwent. W skali 1-10? Daję 6. Dorzucam wam trochę zdjeć, które popstrykałam: gamesroom, main room, sleeproom i gadżety.
Ps.Kupiłam sobie jeden plakat, dwie naszywki.
8 komentarzy
Rekomendowane komentarze