O Polaku, Rusku i Szkocie w pociągu
Polak, Rusek i Szkot siedzą razem w jednym przedziale . Kiedy nagle z bagażu Polaka zaczyna coś mu kapać na ramię . Rusek bierze ciecz na palec i smakuje, przełyka co spróbował, chwilę myśli i z pewnym głosem mówi:
-Vodka
Później Szkot robi to samo, próbuje przełyka, myśli, i mówi z równie pewnym głosem:
-Whiskey
Na to Polask się śmieje z nich i mówi:
-To nie wódka i nie whiskey tylko burek szczy z walizki !
2 komentarze
Rekomendowane komentarze