Czy gry komputerowe to hobby?
Niedługo kończę studia... Taa, mogę sobie tak tylko wmawiać. Tak naprawdę jeszcze mnóstwo nauki przede mną. Kolejnym krokiem ku lepszej przyszłości zaraz po obronieniu pracy magisterskiej jest napisanie CV. Wiem, wiem, niektórzy swoje pierwsze Curriculum Vitae mają już za sobą. Nie myślcie, że jestem takim leserem, który chodzi sobie tylko na uczelnię i ma mnóstwo czasu wolnego. Pracowałem tzn. dorabiałem sobie już w paru firmach, ale w żadnej nie potrzeba było CV. Nie kusi mnie też aby rzucić moją obecną pracę tylko po to żeby do następnej przygotowywać życiorys zawodowy. Ba, przygotować jeden i rozesłać do wielu firm, bo teraz o pracę trudno. Trudno, ale o taką, którą ja bym chciał. W takich Biedronkach jest robota, więc nie traktujcie moich słów jako kolejny dowód na to, że nie ma co szukać, bo i tak się nie znajdzie. Wracając do poprzedniej myśli, nie rzucę tej pracy, bo moja obecna jest wprost idealna dla studenta, nie wyobrażam sobie innej firmy, która by okazała się lepsza pod względem godzin pracy i wynagrodzenia.
Żeby nie było. W swoim życiu napisałem już wiele CV, ale nigdy żadnego nie widział żaden pracodawca, jedynie nauczyciele. Nie jest dla mnie problemem napisanie swoich danych, gdzie się uczyłem, gdzie dotychczas pracowałem. Małym problemem jest natomiast ostatni punkt życiorysu zawodowego, w którym trzeba napisać jakie ma się zainteresowania. Tutaj właśnie rodzi się pytanie, które zadałem w tytule wpisu: ?Czy gry komputerowe są traktowane jako zainteresowanie na równi z książką, filmem, czy kulinariami??.
Zadałem sobie niedawno takie pytanie. Najpierw pokrótce przeanalizowałem swoje życie pod kątem zainteresowań. Co wyszło? Po prostu interesuje się grami komputerowymi. Hmm, tak z drugiej strony, jak to napisać? Gry komputerowe czy gry video? Dla mnie te pierwsze to tylko gry ukazujące się na PC, a mnie ciekawią wszystkie platformy. Aczkolwiek co usłyszę o grach mówi się ?gry komputerowe? w odniesieniu do ogółu. Pamiętam jednak, że kiedyś ludzie mówili ?gry video?. Pisząc ?gry video? nie będę traktowany jako teoretyk, który ostatnią grą w jaką grał był Doom 1? Moim zdaniem powinno się pisać ?gry video? gdy mówimy o ogóle platform, ale mam wątpliwości co zrozumie druga strona, która to przeczyta.
Wracając jednak do kwestii zainteresowań. Czas wolny, który ludzie poświęcają na to co lubią najbardziej, to czas poświęcony zainteresowaniom (czas, który pozostaje po odjęciu od doby czasu, który poświęcamy na pracę, naukę, rodzinę, kontakty towarzyskie, obowiązki dnia codziennego). Jak ja go wykorzystuje? Czytam o grach, o całej branży gierkowej: newsy, felietony, recenzje, zapowiedzi. Zarówno w internecie jak i w CD-Action. Oprócz tego gram też w gry różnych gatunków na PC i x360. Jakoś nie ciągnie mnie do niczego innego. Można powiedzieć, że kiedyś mnie interesował film, ale już nie, co opisałem we wpisie ?Kryzys filmowy? (Dla zainteresowanych, ostatnio obejrzałem Forresta Gumpa, znowu.). Kiedyś czytałem książki, w dużych ilościach. Teraz już nie, bo nie lubię czytać z doskoku. Na czytanie potrzebuje tak z 2-3 godziny na jedno posiedzenie, co jest praktycznie teraz niemożliwe do osiągnięcia. Cóż jedna z wielu rzeczy, które odkładam sobie do emerytury. Co innego? Muzyka? Tylko słucham, nie obchodzi mnie za bardzo co, gdzie i jak. Gotowanie? Nie, nie robie tego dla przyjemności tylko, żeby nie umrzeć z głodu. Malarstwo, sklejanie modeli, pisanie wierszy, historia, turystka itd. Do niczego z tych mnie nie ciągnie. Lubie za to pisać, najchętniej na tematy związane z grami, stąd ten mój blog, ale to raczej nie podpada pod zainteresowania.
Tylko ogólnie rozumiane gry video. Teraz ograniczam się do grania, czytania i pisania o tym, ale kiedyś trochę aktywniej działałem. Prowadziłem kilka stron internetowych, tworzyłem modyfikacje do gier. Kilka małych jest pewnie jeszcze gdzieś w internecie. Duży projekt pozostał niedokończony na płytach. Kilka razy jego robienie zaczynałem od początku i tak ewoluował od zlepku polygonów do czegoś, z czego jestem naprawdę dumny i w czasach gdy to robiłem, w grach tego nie było. Teraz to już standard, ale już nie wspominajmy o tym, bo źle mi z tym, że nie mogłem tego dokończyć. Czasami sobie to włączam i wspomnienia wracają...
Okay! Wróćmy teraz do tytułowego problemu. Wychodzi na to, że w polu ?zainteresowania? w CV mogę wpisać tylko gry video. Oczywiście, można tam pisać cokolwiek np. XVII Francja, ale gdy przypadkiem przyszły szef ma podobne zainteresowania i podejmie z nami na ten temat rozmowę, w większości przypadków pożegnamy się z wymarzoną pracą. Co jednak pomyśli jak zobaczy w tym polu gry video? Dzieciak, który jeszcze gra w gry? Nolajf, który będzie się spóźniał po nocnych wojażach w WoWie? Normalny człowiek o normalnych zainteresowaniach? Wszystko zależy od charakteru pracodawcy. A mnie ciekawi co o mnie pomyślą. Wiadomo, będąc na miejscu szefa, zacząłbym jakiś temat o grach i pewnie takiego osobnika bym przyjął, ale pracodawcą nie jestem i pewnie nigdy nie będę, choć bardzo bym chciał. Oczywiście nie będzie żadnego problemu w przypadku starania się o pracę w firmie związanej z branżą gier. To będzie mój atut, ale nie mogę zakładać, że będę kiedyś w takiej firmie pracował. Choć przyznam, że chciałbym w przyszłości być związany z tą branżą. Czułbym się wtedy jak ryba w wodzie. Będę się starał, ale nie wiadomo jak wyjdzie.
Na zakończenie wrócę jeszcze do kwestii zainteresowań. Zastanawiam się ile osób jest takich jak ja. Niby mnóstwo młodych ogranicza swoje zainteresowania tylko do gier i niby to źle. Czytam o tym nawet w CD-Action. Redaktorzy głoszą, że warto swoje zainteresowania rozszerzyć także o inne. Tak, im łatwo mówić, bo w pracy zajmują się grami, to swój czas wolny mogę poświęcić na coś innego. Co ma zrobić człowiek, który ma studia i pracę niezwiązane z grami? Czasu wolnego jest mało i trudno ograniczać zainteresowania związane z grami na rzecz czegoś do czego będziemy się zmuszali (w niektórych przypadkach pewnie tylko na początku, ale zawsze).
Będę wielbił człowieka, który sprawi, że doba zacznie trwać więcej niż 24 godziny.
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze