?Mały Książę? to powieść, której nie da się odmówić uroku, lecz nie wszystko zostało w niej dopowiedziane do końca. Plik tajemnic odkryty przypadkiem na strychu domu stał się szansą na wyjaśnienie wielu kwestii, a tym samym przeżycia nowych przygód z małym chłopcem. Fenomen tego odkrycia niewątpliwie ucieszy fanów i wielbicieli twórczości Exupery?ego. Czy skrywane przed światem losy Małego Księcia, Róży, Lisa i nieznanych do tej pory towarzyszy zawładną sercami czytelników? Czy publikacja tych notatek odmieni nasze spojrzenie na wiele istotnych kwestii? Czy przeżyjemy ponownie okres dziecinnego rozumowania? Jeżeli nie możecie się doczekać odpowiedzi na te pytania, to serdecznie zapraszam was do lektury ?Małego Księcia ze strychu? autorstwa Janusza Włodarczyka.
Głównego bohatera tej książki chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Jest nim nasz stary znajomy, ze szkolnej lektury, mianowicie Mały Książę. To postać nad wyraz dorosła pomimo swojego wieku, radosna, rozumiejąca wiele przerastających go kwestii w sposób prosty. Podobnie jak w oryginale bohater skradł moje serce od pierwszych stron lektury. Nie sposób go nie pokochać. Jego charakterystyczny tok dziecinnego myślenia umożliwia nam czytelnikom ujrzenie wielu detali, na które nie zwracaliśmy do tej pory uwagi.
Historie przedstawione na łamach stron są niepublikowanymi przygodami chłopca, które ukazują jego dalsze losy. Wyjaśnione zostaną kluczowe kwestie dotyczące wielu wątków, które do tej pory pozostawały bez znaczącej odpowiedzi. Wspólnie zwiedzimy najbliższe planety, poznamy ich mieszkańców, odwiedzimy nawet Ziemię. Podczas tych podróży bohater nauczy się wielu rzeczy, pozna prawdziwe oblicze świata. Nie zawsze będą to pozytywne uczucia, jednakowoż taki uczuciowy kalejdoskop widziany oczyma dziecka jest niesamowitym przeżyciem.
Dalsza część recenzji dostępna jest na blogu zewnętrznym.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.