Zapraszamy do lektury piątego już tomu serii w świecie Minecrafta. Wraz z trójką bohaterów przyjdzie nam zagłębić się do tytułowej mrocznej świątyni.
Poprzedni tom skończył się nader dramatycznie, Suzy została porwana i wpadła w ręce Herobrine. Josh i Andre nieświadomi, co spotkało ich przyjaciółkę wyruszają w drogę do miejsca, które okoliczni mieszkańcy wolą omijać szerokim łukiem - otoczonej lawą mrocznej świątyni. Mają nadzieję, że to właśnie tam odnajdą dziewczynę. Ich ścieżki ponownie krzyżują się z Larrisą, która również wyrusza do tego zakazanego miejsca. Jak się okaże z pozoru prosta wieśniaczka skrywa w sobie wiele tajemnic i stanie się nieocenioną towarzyszką w nowej przygodzie.
Tomik ten zaskoczył mnie nie tylko wyjątkowo ciekawą historią, pełną zwrotów akcji i niespodziewanych odkryć, ale także przemyśleniami bohaterów na temat świata, w którym się znaleźli. Josh mocno przeżywa obietnicę, jaką złożył creeperom, które uczyniły go swoim przywódcą pod koniec trzeciego tomu serii. Martwi się co stanie się z tym miejscem, jeżeli nie uda mu się jej spełnić. Andre tymczasem nie potrafi zrozumieć rozterek brata. Nie postrzega tego świata ani przebywających w nim istot jako prawdziwych. Widzi w nich jedynie programy, podczas gdy Josh zaczyna wątpić, że takie postrzeganie stworzonego przez Notcha świata jest właściwe. Granica między prawdziwym światem a wirtualną rzeczywistością zaciera się coraz bardziej i dla bohaterów nadchodzi czas podjęcia trudnych decyzji.
Czytelnik ma także w końcu lepiej poznać tajemniczego Herobrine. Czy rzeczywiście jest on taki zły jakim przedstawia go Notch? I jaki jest tak naprawdę jego cel? Pytań rodzi się coraz więcej, a fabuła staje się coraz bardziej zawiła.
Dalsza część recenzji dostępna jest na blogu zewnętrznym.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.