Nie-skazany na śmierć odc.2
John wstał i strzepnął kurz, po czym usiadł na podłodze i zaczął popłakiwać przeklinając cicho swój marny los. Wtem wybiegł przez okno na ulicę, cały czas popłakując. Rozejrzał się dookoła, ale niewiele dostrzegł, gdyż stał w ślepym zaułku. Powoli odwrócił się i zaczął cofać. Nagle usłyszał jakiś niewyraźny głos. Zaniepokoił się. Zrobił jeszcze jeden krok do tyłu i dotknął plecami ściany. Znów usłyszał głos, tym razem straszniejszy, mroczniejszy, bardziej niepokojący, ale wyraźny. Głos mówił: "Pieniądze, albo życie!". John przeraził się - nie miał ani pieniędzy, ani życia. Miał za to dług i kłopoty. Spojrzał przed siebie z zamkniętymi oczami i dostrzegł kogoś.
- Ile razy mam powtarzać!!! - krzyknął tajemniczy osobnik. - Pieniądze, albo życie!!!
Wtedy reflektor oświetlił twarz nieznajomego. Okazało się, iż był to żebrak, Tommy. Wściekły Tommy wyjął pistolet i strzelił do Johna, który obrócił się na pięcie i zaczął biec z prędkością światła. Niestety - to był ślepy zaułek. Jednak John nie zraził się tym i biegł dalej. Tommy ruszył w ślad za nim, trzymając w jednej dłoni nóż, a w drugiej pistolet. Biegli jak najlepsi sprinterzy na paraolimpiadzie. Niestety John się zmęczył i stanął. Odwrócił się w stronę napastnika. Wiedział, że już jest po nim, gdyż na przeciwko niego stał jego brat...
1 komentarz
Rekomendowane komentarze