Nie-skazany na śmierć odc.1
Ktoś zapukał do drzwi. John wiedział, że to był ON. ON, czyli wróg. Wziął do ręki pistolet i spojrzał przez wizjer. Niestety - w jego domu nie było czegoś takiego. John padł więc na ziemię i zajrzał przez szparę pod drzwiami. Dostrzegł tam przerażającego, strasznego, z blizną na twarzy: buta. Po chwili ujrzał drugiego, jeszcze bardziej przerażającego i mrocznego. John rozpoznał ich właściciela. To był George - człowiek, którego bardzo dobrze znał, i którego wolałby dziś nie widzieć. John przerażony wstał, zamienił pistolet na dwururkę i kopnął z całej siły w drzwi. Zapomniał jednak, iż otwierają się do wewnątrz. Zdegustowany lekko je uchylił i wycelował w stojącego na klatce schodowej George'a. "Przybysz" szybko wytrącił Johnowi broń, wyważył drzwi, wparował do jego mieszkania i go obezwładnił.
- Nie uciekniesz przede mną! Masz! - wykrzyknął George przekazując Johnowi dziwną kopertę. - Masz czas do końca miesiąca, albo zajmiemy się tobą i twoim mieszkaniem!
Napastnik wyszedł na korytarz, naprawiając przed wyjściem drzwi, po czym zniknął w ciemności. Tymczasem John otworzył z wielką trwogą tajemniczą kopertę.
- O NIE!!! Już po mnie, nie mam po co żyć! - rzekł John czytając rachunek z gazowni...
2 komentarze
Rekomendowane komentarze