Skocz do zawartości

ZagrajnikTV

  • wpisy
    98
  • komentarzy
    348
  • wyświetleń
    50058

Endless Legend - wrażenia z bety (zapowiedź)


Qlinkjsz

645 wyświetleń

Mało jest takich firm, od których muszę mieć KAŻDĄ grę. Jedną z nich jest Amplitude Studios robiące Nieskończone gry. Kolejny już Endless, tym razem Endless Legend, to strategia turowa jedynie przypominająca Cywilizację, a rzeczywiście już teraz od niej lepsza. Ja przynajmniej bawię się przy niej dużo lepiej.

Choć do premiery zostało jeszcze pół roku.

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Qlinkjszu, ja błagam - /irli akses/? biggrin_prosty.gif

Ale gra wygląda zacnie, od Endless Space odpadłem, a to - kto wie? Będzie konkurencja z Civ BE. Niemniej dopiero w grudniu, bo EA nigdy nie opłaca się kupować - ten system trzeba bojkotować ;-).

Link do komentarza

@UP - zgadzam się, a odpowiedź brzmi: nic wink_prosty2.gif.

Kupiłem do tej pory dwie gry EA i pluję sobie w brodę - Gnomorię i Starbound. W obie pograłem chwilę, po czym uznałem, że robota testera, który płaci za wykonywanie swojej pracy, to dziwny układ.

Gnomoria nie wyjdzie nigdy (tak obstawiam), Starbound jeszcze nie jest u mnie skreślony, ale z każdym miesiącem coraz mniej w niego wierzę.

W tej chwili na liście EA jest ponad 240 gier - ile zostało wydanych od początku istnienie systemu? Najwyżej kilkanaście*. Ile zostanie wydanych? Ciężko powiedzieć, skoro sam Steam w regulaminie napisał, że deweloperzy mogą nie być w stanie ukończyć gry. Taki system chronienia się przed zażaleniami jest zapewne skuteczny, ale czy zachęca do brania udziału w programie? Mnie nie.

Do tego dochodzą ewidentne skandale w postaci Towns czy Paranautical Activity. EA to bagno, od którego należy się trzymać z daleka.

*nie mogę znaleźć oficjalnych danych, jak ktoś ma to chętnie poczytam.

Link do komentarza

@UP - zgadzam się, a odpowiedź brzmi: nic wink_prosty2.gif.

Kupiłem do tej pory dwie gry EA i pluję sobie w brodę - Gnomorię i Starbound. W obie pograłem chwilę, po czym uznałem, że robota testera, który płaci za wykonywanie swojej pracy, to dziwny układ.

Zabawne, bo ja też kupiłem dwie gry EA i jestem zadowolony. Pierwsza to Invisible Inc. (wcześniej znana jako Incognita), a druga to Dungeon of the Endless. Obie są niesamowicie grywalne i cały czas są rozwijane.

Dlatego twoja odpowiedź mija się z rzeczywistością.

Link do komentarza

Ale... w czym się mija? Holy, gdzie minąłem się z rzeczywistością? To, że gier na EA jest mnóstwo to fakt. To, że wyszło z EA garstka to też fakt. Towns i PA to też fakt. Nie rozumiem więc, do czego pijesz.

No i nigdzie nie napisałem, że się nie rozwijają. Ba, śmiem twierdzić, że większość będzie się "rozwijać" w nieskończoność. Gnomoria ma update co jakieś kilka miesięcy, właśnie jest na 0.9.14, co daje spokojnie jeszcze 86 update'ów zanim zaczną dawać trzy kropki w numerze wersji :).

Pozostaje jeszcze inny problem, raczej drugorzędny - skoro gram w grę przed premierą i znam ją ze wszystkimi jej bolączkami, to jaki będę miał pożytek z grania w pełną wersję? Do tego czasu przecież może mnie to znudzić, a zatem będę miał na koncie zaliczenie gry nieskończonej, gdy ktoś, kto kupi po premierze (często taniej, bo np. w promocji) będzie miał grę pełną i przetestowaną. Jakie zalety ma zatem kupowanie gorszego i droższego?

Link do komentarza

"Piję" do tego:

@UP - zgadzam się, a odpowiedź brzmi: nic wink_prosty2.gif.
Pozostaje jeszcze inny problem, raczej drugorzędny - skoro gram w grę przed premierą i znam ją ze wszystkimi jej bolączkami, to jaki będę miał pożytek z grania w pełną wersję? Do tego czasu przecież może mnie to znudzić, a zatem będę miał na koncie zaliczenie gry nieskończonej, gdy ktoś, kto kupi po premierze (często taniej, bo np. w promocji) będzie miał grę pełną i przetestowaną. Jakie zalety ma zatem kupowanie gorszego i droższego?

To jest już twój problem. Są gry, w które ludzie są w stanie przegrać bardzo dużo czasu. Dodatkowo ja kupiłem takie, które mają proceduralnie generowaną zawartość, więc nie będę się przy nich nudził, bo każda rozgrywka będzie inna.

Link do komentarza

Mam wrażenie, że mówimy o różnych rzeczach - Ty twierdzisz, że Incognita jest spoko i Ci się nie znudzi, a ja mówię o samym systemie, który może i miał ciekawy pomysł wyjściowy, ale został skompromitowany bezkarnymi wyskokami nieuczciwych twórców. Dla mnie to nauka, żeby go bojkotować. I o ile mam nieco zaufania do Klei, to nie zmienia faktu, że twórców należy oceniać i doceniać PO tym, jak opublikują grę. Płacenie "z góry" i bycie do tego testerem to w tej formie pomyłka, skoro twórcy nie grozi nic za niedotrzymanie obietnic. A nie grozi.

Link do komentarza
Mam wrażenie, że mówimy o różnych rzeczach - Ty twierdzisz, że Incognita jest spoko i Ci się nie znudzi, a ja mówię o samym systemie, który może i miał ciekawy pomysł wyjściowy, ale został skompromitowany bezkarnymi wyskokami nieuczciwych twórców.

To nie jest powód do tego, żeby bojkotować system, bo mogą z niego korzystać właśnie ludzie sprawdzeni i godni uwagi. I takich należy wspierać. Z tego co słyszę powinieneś raczej bojkotować Kickstartera. Bardziej pasuje do twojego opisu niż EA.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...