Wpis opublikowany przez BonQ
589 wyświetleń
Nie tak dawno wyszła nowa książka z pod pióra Pana Sapkowskiego, a jest nią "Sezon Burz", historia o znanym pogromcy potworów z Rivii.
Jak się okazało Sapkowski wrócił do Wiedźminoweg świata i raz jeszcze dał czytelnikom, zanurzyć się w przygodach Riva. Głównym bohaterem, jak się można spodziewać jest Geralt, a historia odgrywa się w okół skradzionych mu mieczy, rozgrywek politycznych i machlojek czarodziejów.
Czytając książkę czas mija dość szybko, lecz w niektórych momentach akcja jest niepotrzebnie wydłużana, lub podzielona. Można w miarę łatwo przewidzieć ciąg następnych wydarzeń, gdyż nie ma tu wielkich i niespodziewanych zmian w fabule. Na szczęście są świetne opisy tego co się dzieje, a dialogi czyta się dobrze, choć w niektórych momentach odnosi się wrażenie, że coś jest nie tak i nie pasuje do znanego nam wcześniej wiedźminowego świata, przykładowo niektóre rozmowy wydają się ugrzecznione.
Geraltowi będzie towarzyszył pyskaty i znany Jaskier, po za bardem wiedźmin napotka nowe postacie, oraz monstra, jak również odwiedzi parę nieznanych wcześniej nam lokacji. Akcja zaś rozgrywana jest przed wydarzeniami z powieści ostatnie życzenie. Geralt jest lekko naiwny i wierzy w ludzi, przez co nie jest tak cyniczny jak w sadze.
Sezon burz to książka dobra, którą dobrze się czyta, osobiście miałem mieszane uczucia po jej przeczytaniu, gdyż z jednej strony książka jest dobra, ale z drugiej tak jakby jej czegoś brakowało, lub było za bardzo dopowiedziane, nie zostawiając żadnych tajemnic lub domysłów dla czytelnika.
Osobiście polecam książkę dla każdego, ale uprzedzam, że do niej trzeba wyrobić sobie własną opinie, niektórych w pełni zadowoli, niektórych zniechęci, albo tak jak mnie zostawi z lekkim niedosytem. Lecz będę miał nadzieje, że to nie ostatni raz, gdy zatopię się w świecie wiedźmina z pod pióra pana Sapkowskiego, gdyż opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy.
3 komentarze
Rekomendowane komentarze