W czasie dekady pomiędzy 1997 i 2007 nie przychodziłeś do 3D Realms, bo to oznaczało łatwą forsę przy zerowym wysiłku. Przychodziłeś bo wierzyłeś, że Duke był zajedwabisty i ważne było, by jego następna gra osiągnęła sukces - dlatego przy jej produkcji dawałeś z siebie wszystko. Każdy, kto kiedyś przeszedł przez te drzwi zostawił jakąś cząstkę siebie w DNF. I to tam jest. To coś jest obecne w grze i nikt tym ludziom już tego nie odbierze.
- Randy Pitchford, "dlaczego Duke Nukem Forever to zlepka poronionych pomysłów, dennych dowcipów i kału"
- 10
13 komentarzy
Rekomendowane komentarze