Filmy, które obejrzeć trzeba odc.4
Już po raz czwarty przedstawiam Wam filmy, które uważam za konieczne. Ostatnio przedstawiłem ich kilka przez pryzmat aktora i z pewnością coś takiego będę powielał. Zapraszam do lektury.
Efekt Motyla- osobiście przyznam, iż ten absolutnie niestraszny thriller sf należy do moich ulubionych i najczęściej oglądanych filmów. Doskonały montaż, ciekawa fabuła i wielka przyjemność z oglądania tego filmu to najmocniejsze zalety tej produkcji. Bohater, Evan Treborn to inteligentny, tajemniczy student z trudnym dzieciństwem. Przez traumatyczne wydarzenia cierpiał na zanik pamięci i miał wszystko notować w pamiętniku. Nie będę zdradzał, co złego mu się wydarzyło w dzieciństwie. Najprawdopodobniej przeżył o wiele więcej, niż ty. Pewnego razu odkrywa, że może przenosić się w czasie i zmieniać bieg wydarzeń. Małe, zdawać by się mogło nieistotne wydarzenia mają wielki wpływ na te przyszłe. Stąd też tytuł- efekt motyla (podobno ruch skrzydeł motyla gdzieś tam, wywołuje huragan gdzieś tam). Tak też oglądamy kolejne "wersje" żywotu Treborne'a, są naprawdę różne i pomysłowo wykonane.
Aktorzy w filmie mogli się wykazać, bo przedstawianie bohaterów w różnych wcieleniach daje szerokie pole do popisu. Np. Główna aktorka- Amy Smart wcielając się w jedną postać mogła zagrać przegraną, zdesperowaną dziewczynę, Barbie, oszpeconą, cuchnącą dziwkę, czy zatroskaną o niepełnosprawnego przyjaciela dziewczynę. Nie wiem, kto jest odpowiedzialny za montaż, ale to jeden z najlepiej zmontowanych filmów ever.
Uprzedzam, trzymać się daleko od śmiesznie słabego sequela, nie psuć sobie obrazu filmu.
Na dzisiaj to tyle filmów- tylko jeden. Taki miałem kaprys.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze