Tym razem trochę suchych żartów
Babcia idzie w pole, a dziadek też lubi parówki.
Idzie rolnik przez pole, a tam w gruncie rzeczy.
Idzie mrówka i ... skręca.
Idzie polityk i myśli.
Jedzie baba na rowerze i się cieszy, że koła się kręcą.
Jadą dwa tramwaje: jeden skręca w prawo, a drugi też czerwony.
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz to baba.
Przychodzi baba do lekarza i ma pięćdziesiąt dętek na jednym ramieniu i pięćdziesiat na drugim. Lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Studentka!
Przychodzi baba do lekarza z książką w ustach. Lekarz pyta:
? Co pani jest?
Wchodzi baba do windy, patrzy, a tam schody i myśli: na co mi lodówka, skoro nie umiem tańczyć?
Wniosek: nie ogolisz się ogórkiem.
Przychodzi dipol do dipola i mówi:
- Masz moment?
Otwiera baba chlebak, a tam bułka.
Poszła baba po mleko i dostała z bańki.
Robiła baba na drutach, spadła i przejechał ją tramwaj.
Siedzi babcia w pokoju i słyszy straszliwy huk. Biegnie do sąsiedniego pokoju, a to dziadkowi coś strzeliło do głowy.
Jak nazywa się najlepsze warzywo w ogródku?
BestSeller
Państwo na jedną literę?
Samoa
Dlaczego Batman miał 5 z w-f?
Bo zawsze miał strój.
Jak nazywa się miasto, które żegna się z ryżem?
Paryż
Chemik nigdy nie umiera...
... on po prostu przestaje reagować.
- Tato, kto to jest alkoholik?
- Widzisz te cztery drzewa? Alkoholik widzi osiem.
- Ale tato... Tam są tylko dwa drzewa...
- Jak nazywa się potomek krowy?
- Pokrowiec
- Co robisz?
- Łapię myszy w pułapki offside'owe.
- Jak się nazywa potęga Zakonu Krzyżackiego?
- Zakonpower
"I sent my CV to the Apple. Unfortunately the didn't have jobs."
- Kim może zostać kobieta po elektronice?
- Robotem kuchennym
- Czemu blondynka nakleja paster Nicorette na samochód?
- Żeby mniej palił
- Piwo pełne ładu?
- Ładowarka
Wygląda facet przez okno, a tam ludzkie pojęcie przechodzi.
Facet miał tak niskie mieszkanie, że jadł tylko naleśniki.
Szedł ulicą reżyser i film mu się urwał.
Otwiera leśniczy okno, patrzy, a tam ścieżka przez las biegnie.
Przychodzi do lekarza pączek z cukrzycą...
Przechodził przez ulicę królik, zapomniał, jak się oddycha i zdechł.
Drogowiec chciał być dżentelmenem i zaprosił żonę do walca.
Idą dwa koty przez ulice. Nagle jednego przejeżdża samochód, a drugi kot na to:
- Pospiesz się, kotlet.
Idą dwie agrafki przez pustynie:
- Gorąco mi...
- To się rozepnij.
Idą dwa pomidory przez ulicę. Jednego przejechał samochód, drugi na to:
- Wstawaj ketchup, idziemy do domu.
Na głowę chemika spadła sztabka złota i powiedział:
- Au.
- Hanka!
- Co?
- Pudło!
Łysy facet otwiera Tymbarka, a tam na kapslu napis: "I co, łyso ci?".
Dzieci dostały do zrealizowania w dowolnej formie temat: "czym jest słoń?".
Dziecko francuskie szybko wzięło się do pracy - wzięło farby i kartkę, a po pół godziny miało piękny rysunek: "słoń w swoim naturalnym środowisku".
Dziecko niemieckie po chwili namysłu wzięło do rączki pióro i napisało piękny poemat na temat życia słonia w zoo.
Dziecko polskie długo nie oddawało pracy, jednak po paru dniach skrobnęło felieton pod tytułem: "słoń a sprawa polska...".
Ulubiony kanał Hanki Mostowiak?
KARTON Network.
Bawiły sie dzieci klockami ... przyszła mama i spuściła wodę.
Płynie dwóch rybaków na łódce. Jeden pyta się drugiego:
- Która godzina?
Na to drugi wyjmuje termometr i mówi, że jutro poniedziałek.
Rozbił się statek. Rozbitkowie na wyspie układają z kokosów napis S.O.S.
Przelatujący statek zrzuca im sos.
22 komentarzy
Rekomendowane komentarze