Zagłosuj proszę :D
Piąąątek, piąteczek, piątunio... To znaczy kolejny z rzędu dzień, kiedy nic nie robię.
Nie, wróć. Od dłuższego czasu próbowałem zrobić film, ale moje próby pracy z kamerą wyglądały jak mecze naszych piłkarzy - kopałem się po czole. Mając mało czasu chwyciłem się ostatniego sensownego pomysłu - animacja. Więc po czterech dniach dłubania po osiem godzin każdy (no dobra, sześć, ale kto by to liczył) udało mi się wczoraj ukończyć film promujący artystów i legalną kulturę. Od razu zaznaczam że nie jestem mistrzem rysunku, czy też animacji i tak długi czas raczej wynikał z nieprzyzwyczajenia do narzędzi ^^ Mimo to zapraszam do oglądania, oceniania i głosowania na film. Dla was to jakaś minuta na wszystko, więc będę bardzo wdzięczny każdej osobie która zechciałaby ją poświęcić
Arigatou gozaimasu!
******
Może coś o grach? Za dużo czasu grać w WoT'a nie miałem po wprowadzeniu 8.6, ale już zdążył mnie wkurzyć matchmaker, bo tyle dolosowywanej arty jeszcze nie widziałem. Pół biedy jak jadę skautem i podjeżdżam im pod tyłek zanim mnie zobaczą, ale operując niezbyt ruchawym Churchillem V i VI tieru raczej nie mam ochoty chować się przed mogącym mnie zdjąć na raz Hummelem.
No i problemy z camo i spotem - to bardzo miłe kiedy widzisz zgrupowanie wrogich czołgów, które tak ni z gruchy ni z pietruchy znika bez jakiegokolwiek ruchu. Ech... Może to po prostu ja grać nie umiem i WG chce mnie uchronić przed zawodem. No sorry, ale ja walę na czuja, nie potrzebuję podświetlania I dlatego mój eff leci na łeb na szyję.
******
Japońska kultura popularna... Mam serdecznie dość animowanego One Piece'a. Odpaliłem wczoraj zaległy odcinek, ale kurcze, nie mam ochoty tego oglądać. Zabił mnie kontakt z mangą, bo póki nie czytałem komiksu każdy odcinek był fajny. Dopiero potem obczaiłem że cotygodniowe 20 minut odcinka anime wcześniej było 15-stronnicowym rozdziałem mangi... Czyli słabo, bo napakowany akcją rozdział w anime wieje nudą. Nieco szkoda.
Ale widziałem też niedawno One Piece Z, czyli najnowszą kinówkę ze świate Eiichiro Ody i był to absolutnie najlepszy film z tasiemcowego uniwersum(DB, Naruto, Bleach, OP) jaki widziałem. Przestałem się dziwić że Japończycy kompletnie olali Hobbita.
******
I zostajemy w Kraju Kwitnącej Wiśni, tym razem piłkarsko, bo Samurajowie przeciwko Włochom zagrali taki mecz że zrekompensowano mi cały piach grany dotychczas w Pucharze Konfederacji.
Szkoda za to Tahitańczyków. Ich mecz z Nigerią był super. Mimo przewagi rywali walczyli póki starczyło sił. Niestety, Hiszpanie tahitańską ambicję nakryli czapką. A szkoda.
******
Ostatnio LeBron James stwierdził że żaden zespół nie jest w stanie zapłacić mu pieniędzy godnych jego zdolności. Czy jakoś tak. Facet ma kontrakt 17 milionów dolarów, został dwukrotnie z rzędu mistrzem NBA z Miami Heat i MVP ligi. Najlepiej opłacany jest Kobe Bryant z L.A. Lakers. ($28mln rocznie). Czy sportowcy są przepłacani? Zostawiam to do dyskusji, ale sądzę że nie ma nic złego w tym, że najlepszy pracownik firmy notującej roczny zysk na poziomie 5 MILIARDÓW dolarów, sam jest milionerem.
******
Lewandowski na dziś. Chyba będę dawał takie coś aż do końca sagi transferowej. Dziś to nazwisko słyszałem TYLKO trzy razy. Nieźle, biorąc pod uwagę że nie tak dawno w 7 na 10 tekstów sportowych w ostatnich tygodniach zawierało nazwisko napastnika BVB.
Raz - szef organizacji niemiecki agentów piłkarskich Gregor Reiter stwierdził że menedżerowie "Lewego" prowadzą go jak świnię przez wieś. Ostro i trafnie.
Dwa to Artur Płatek wywiadzie dla Sportu, rzecz jasna przepisany streszczony przytoczony na Onecie, który w miarę trzeźwo o mówi o tej sprawie.
No i trzecie, wielki skandal - Lewandowski nie zaprosił Piszczka i Błaszczykowskiego na ślub.
Piłka nożna już nigdy nie będzie taka sama.
******
No nic. Raz jeszcze proszę o głosy na filmik, raz jeszcze podlinkuję i do zobaczenia w następnym wpisie... Jak będę w stanie się jutro ruszyć. Temperatura 28°C i wyższa jest dla mnie zabójcza...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.