Skocz do zawartości

Blog Malkontenta

  • wpisy
    169
  • komentarzy
    1257
  • wyświetleń
    106738

Patos^2...^n


Quetz

121 wyświetleń

Nie wiem czy was też, ale mnie niezwykle irytują zapowiedzi filmów w Tefał. Z reguły telepudło omijam dość szerokim łukiem, ale w te wakacje włączyłem się w ogólnonarodowy maraton ogłupiania i muszę przyznać ? było warto. Dlaczego? Otóż, dawno nie miałem okazji do tak czystego i bezpretensjonalnego odmóżdżenia z jednej, a i ukulturalnienia z drugiej strony. Paradoks? Nie do końca. O ile programy w stylu ?Rozmowy w Toku? i ?Sędzia AMW? (no za długie ma to nazwisko...) są głupawe częściej niż rzadziej, to już obcowanie z ?Mam Talent? czy ?39 i pół? mnie naprawdę bawiło i odprężało. A co, otwartym trzeba być całe życie. No, ale wracając do tematu jakże zgrabnie ujętego w pierwszym zdaniu ? zapowiedzi filmów.

Chyba nie jestem ich targetem. Nie wiem do kogo są kierowane, ale często słysząc zapowiedź dzieła, które znam, nawet często obejrzałem kilkakrotnie, zastanawiam się, czy aby na pewno nie nakręcili jakiejś ?dwójki? czy ?trójki?. Tak mocno rozbiegają się wizje moje i reklamodawcy/piszącego zapowiedź. Oto najświeższy przykład ? "Matrix". Film, który osobiście uwielbiam, jak zapewne każdy fan ogólnie pojętej cyberprzestrzeni. Wiemy wszyscy o czym to jest i z czym się je. Neo dowiaduje się, że to co je na śniadanie to nic innego jak zbitka zer i jedynek, a posiłek przygotowują mu inteligentne tostery. Mówi mu o tym Morfeusz, który - o cwany i przewrotny scenarzysto i inteligentna zabawo imionami! - zamiast go ululać, budzi go z tej ułudy. No i tak dalej. Generalnie można fabułę opowiedzieć z lekkim dystansem, bo też pierwsza część wydaje mi się tak pomyślana ? pięknie, zabójczo efektownie, ale i z nienachalnym wątkiem filozoficznym. Gdzieś tak w tle.

A zapowiedź? ?Morfeusz znalazł swojego wybrańca?, ?gdzie kończy się człowiek, a zaczyna wybawiciel?? i moje ulubione: ?broń i sztuki walki to nie wszystko ? jego mocą jest miłość!?. No tu już człowiek zaczyna się zastanawiać, czy aby nie pomylił seansów i na aktorską wersję ?Troskliwych Misiów? go nie zaniosło. Prawda, Morfeusz taki trochę puchaty. Ogólnie rzecz biorąc, patos wylewa się z ekranu i, moim skromnym zdaniem, raczej zniechęca do oglądania, niż odwrotnie. Bo gdybym nie znał treści wcześniej pomyślałbym, że to kolejny miałki badziew z główną rolą Stevena Seagala. Nasycenie patosem było dość spore w "Matrixach" drugim i trzecim, ale poziom osiągnięty przez zapowiadacza Tefałenu sprawia, że ?Rota? wydaje się być całkiem neutralnym poglądowo wierszykiem o zbieraniu truskawek.

No i po raz kolejny pytanie ? do kogo to jest adresowane? Czy naprawdę ludzie potrzebują na zachętę takiego nadętego pieprzenia? Czy nie można zrobić zapowiedzi bez niepotrzebnego i śmiesznego w rezultacie upoetyczniania? Czy zapowiedź: ?Dziś w Tefałenie ?Matrix?, film science fiction w reżyserii braci Wachowskich? nie wystarczy? Kto wie, o co chodzi, obejrzy i tak z radością. Kto nie, ten może się miło zaskoczyć. Wiem, retoryczne pytanie i nierealistyczne marzenia.

Selawi

Krzych

P.S. Ten blog nie umarł! Jeszcze...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...