Skocz do zawartości

Orth

  • wpisy
    67
  • komentarzy
    76
  • wyświetleń
    28502

PCt wraca do korzeni?


Orthomyxovirus

284 wyświetleń

Jest rok 1981 a dokładniej 12 sierpnia, dzień być może słoneczny, dlaczego wspominam owy dzień? jest to jeden z tych dni które wpisują się w historię, (Pierwsza nazwa HAL) IBM wprowadził na rynek coś co zrewolucjonizowało życie współczesnego człowieka a był to pierwszy komputer osobisty prościej był to pierwszy pecet.

IBM PC 5150 takie właśnie imię nosił owy pierwszy komputer, wiele źródeł głosi iż komputer nie obrażając go, powstał z różnych rzeczy znajdujących się pod ręką naukowców pracujących w IBM. Nie wiadomo też dlaczego śpieszono się z wydaniem mów komputera bo przecież jak na tamte czasy, budowa w rok komputera to jak teraz w 3 minuty...

w tym momencie można sobie zadać pytanie... co by się stało gdyby włożono więcej "uczucia" w budowę ów maszyny? być może był by to w tedy technologiczny lekki skok do przodu? być może, bo przecież właśnie przez to 16-bitowe procesory były za mocne na owy komputer, a firma która była poproszona o stworzenie systemu operacyjnego, renomowane Digital Research ( :D głupie skojarzenie z Babel Research (re-search) patrz wpis niżej) odmówiła co spowodowało iż firma IBM dała szanse młodemu... Microsoftowi.

Potem to już było prawie jak z górki, Microsoft oddaje w ręce użytkowników system PC-Dos 1.0 po czasie przekształca go na MS-DOS (Micro Soft - Dirty Operating System) a na końcu chcąc zyskać na czasie kupuje prawa do QDOSa od Seattle Computer Products (Quick and Dirty Operating System). Natomiast IBM daje swój ostatni wynalazek posiadający procesor uzbrojony w 4,77 MHz zegarynkę okrojonego Intela 8086 (8088) z brzusiem pełnym 29tys. tranzystorków (obecne posiadają 125mln?) oraz w wersji najniższej 16 normalnej 64 oraz możliwości rozszerzenia do 256kb pamięci RAM.

Dlaczego to tak wszystko pisze? w jaki tym mam cel? owy komputer służył przede wszystkim do rachunkowości i był stałym narzędziem używanym w biurze w tamtejszym okresie czasu. Obecnie nie wyobrażamy sobie życia bez tego cudownego urządzenia... internet, telefon telewizja muzyka, wszystko w tym małym urządzeniu (ostatnio coraz mniejszym: Asus EEE). Do pewnego czasu na owym urządzeniu odcisnęło się kilka innych kamieni milowych nie tylko OS Windows ale tak że Quake czy Half-Life. Ale ostatnio każdy może zaobserwować iż PC zaczyna wracać do korzeni... powstaje coraz mniej gier wyłącznie na PC... twórcy dotychczas znani jak EPIC czy ID zaczyna przecierać swe szlaki na konsolach... coraz większą plagą zaczynają być gry z konsol na pc z totalnym tego olaniem ( nfs:undercover, gta 4, gear of war itd) dlaczego tak się dzieje? dlaczego rynek PC zaczyna umierać śmiercią naturalną? czego potrzeba by komputer powstał jak fenix z popiołu?

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

"coraz większą plagą zaczynają być gry z konsol na pc z totalnym tego olaniem ( nfs:undercover, gta 4, gear of war itd)"

Mogę się zgodzić... ale nie Gears of War. ^^

Link do komentarza

Ja się zgadzam z peter 39, Gears of War w wersji PC naprawdę się może podobać i nie zgodzę się, że konwersję tej produkcji ktoś olał. Bo o ile w przypadku GTA 4 Rockstar się nie popisał, to już Gears of War na pecety udał się znakomicie. Powiem tylko, że grałem na najwyższych ustawieniach w ten tytuł i gra ani razu mi nie zachrupała, nawet podczas naprawdę ostrych rozrób. Wiem, co mówie, bo zacząłem grać w GOW na PC już w czwartek, a skończyłem w niedzielę i świetnie się przy tym bawiłem. Ale faktem jest, że czasami jakoś niektórych konwersji z konsol pozostawia sporo do życzenia.

Link do komentarza

nfs też był fajny i co? chodziło mi tu głównie o to że np. w tym wypadku menu powinno być pod względem klawiszy nieco inne, nawet pod względem ułożenia a co dostaliśmy? kompletnie to samo co na konsole a zamiast buttonów z pada klawisze numeryczne... a jeśli chodzi o GOW to uważam że istotnie, jest to również dobry tytuł na PC ale po tym co się stało, wydanie GOW'a oznaczało jedno CHWYT MARKETINGOWY dlaczego? otóż dlatego że po co narabiać się, lepiej wydać pierwsza część dopieszczoną zarówno na pc jak i konsole a potem gracz sam zdecyduje czy chce poznać dalsze losy Markusa Finixsa... jeśli tak to kupi konsole, jeśli nie... to nie.

Poza tym, kiedyś widziałem w CDA gamepleya z DeadSpace który mnie zdenerwował... dlaczego? dlatego iż pierwsze co rzucało się w oczy to to że czuło się iż był to gameplay z konsoli... a przecież kupuje CDAction a nie PSX extrime (czy jakoś tak). Po wnikliwej retrospekcji jedno zdanie zostało mi na zawsze w pamięci a było one jakoś w stylu "nie mieliśmy w tedy jeszcze kabli do nagrywania gp z konsol, jest to gp z pc, po prostu lepiej się gra na padzie". Wydaje mi się że gry tworzone na PC są tworzone na klawiaturę i myszkę a nie po to by wydawać kasę na pada... jeśli ktoś chce tak grać to niech gra na konsoli

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...