Skocz do zawartości

RoberT1991Blog

  • wpis
    1
  • komentarze
    2
  • wyświetleń
    883

KONKURS - DOTA2


RoberT1991

250 wyświetleń

Witam, do opowiedzenia mam historię, krótką lecz prawdziwą.

A więc tak... Dawno, dawno temu podczas ciężkiej rundy w League of Legends, wraz z innymi przywoływaczami przedzierałem się przez gęste lasy Summoner's Rift, w drodze do Barona.

Gdy doszedłem wraz z towarzyszami na miejsce, zauważyliśmy czyhających na nas wrogów. Bez zastanowienia wydałem komendę do ataku, po czym ruszyliśmy całą drużyną.

Wszystko Było by Fajnie gdyby nie to, że było to moje "ostatnie kliknięcie", myszka padła.. a bohater ruszył w stronę rozszalałych przeciwników. Poległem jako pierwszy na polu bitwy, a fakt iż byłem jedynym tankiem zrujnował nasze szanse na zwycięstwo. Moi ludzie padali jak muchy, jeden po drugim..

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Ja już dawno mówiłem, że trzeba osłabić Dariusa. Nie jestem jakiś super pro, ale Dariusem wymiatam..

Czasem runda zależy jedynie od Barona, nawet ostatnio miałem sytuacje gdy wszyscy na rundzie mieli 10-12 poziomy, a wrogowie chcieli zabić barona, na moje szczęście cały team stał przy mnie w krzakach, więc poczekaliśmy aż zjadą barona do 15% i ruszyliśmy do ataku na baaarodzo osłabiony team wrogów. Zdobyliśmy Barona i unicestwiliśmy wrogów, wiedząc że to już koniec poddali się.

Ja sam wiem, że baron na 10 poziomach to potężna broń.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...