Wigierki, szkoła i...
Na początek ciekawostka. Od 1 stycznia 2013 roku rolnik który zabije świnię, nie posiadając odpowiednich papierów, może zostać ukarany grzywną w wysokości 250 złotych.
Nie wiem czemu, ale ta informacja mnie rozbawiła. Nie, nic nie piłem. Ani nie paliłem.
* * * *
A teraz druga, mniej śmieszna. Nie chce mi się usuwać tego pornospamu, który spamboty zalęgły w komentarzach do moich starych wpisów. Czy moderacja mogłaby rozwiązać problem spambotów? Nie proszę żebyście usuwali komentarze, tylko o to żeby akurat te konkretne się nie pojawiały.
* * * *
Może to z powodu wizji nocnej posiadówy nad literaturą antyku. Po co uczyć się wcześniej, skoro można zarwać nockę przed testem. Nauczyłbyś się w końcu idioto, że tak się nie robi, bo ni cholery się nie nauczysz. Co najwyżej zaśniesz nad pustą kartką, psia mać. Okej, szybka powtórka z "Króla Edypa", Horacego, Wergiliusza, tragizmu, dramatu, poglądów filozoficznych, kanonu... Damy radę -_^
* * * *
Za tydzień będzie gorzej - Średniowiecze T_T
* * * *
O renesansie i baroku nawet nie chcę myśleć...
* * * *
Tak BTW, "grafikę wpisu" znalazłem na stronie VIIILO w Bydgoszczy(okej, wujek Google mi ją znalazł). Mam nadzieję że żadne actapodobne cuś mnie za to nie przyatakuje.
* * * *
Z innej beczki. Byłem dziś na meczu Wigier z Motorem Lublin. W tym sezonie kibolski młyn zamieniłem na dziennikarską dziuplę. Wydaje mi się że o wiele lepiej wyszedłbym, gdybym pisał relację z perspektywy młyna niż stamtąd, gdzie przez 60 minut gry nie widzę nic, bo po oczach wali mi słońce.
Piłkarze zapewne w pewnym momencie też nic nie widzieli, kiedy lunęła na nich ściana wody.
Wraz z deszczem na głowy piłkarzy spadały piłki. Wigry wygrały 2:1, a wszystkie bramki padły jak gole Miro Klose na Mundialu w Korei i Japonii. Z główki.
* * * *
Wiem że mam c***owy wzrok, ale nie sądziłem że aż tak. Może to otwiera mi drogę do paraolimpizmu? Pamiętam jak kiedyś przesiadywałem w szkolnej bibliotece, a obok to samo robiła Asia Mendak, która niedawno trzeci raz z rzędu zdobyła złoty medal na paraolimpijskiej pływalni. Dobra, bez żartów. Ja to nawet wśród niepełnosprawnych uchodziłbym za kalekę.
Asia Mendak w towarzystwie profesora Edwarda Deca. Trza mu będzie jutro na WF pogratulować
^^
* * * *
Pay-per-view? Oficjalnie tylko tak zobaczymy jutro mecz Z-kadry w Czarnogórze. 20 złotych, żeby zobaczyć jak Vucinić z Joveticiem wkręcają naszych internacjonałów w glebę? Nie, dziękuję.
Wolę mniej oficjalnie. Na przykład w telewizji czarnogórskiej. Może znajdę coś na dekoderze. Jak nie to zostaje Weszło! A jak nie oni? Oj, coś się znajdzie.
* * * *
Wracając do meczu Wigry - Motor. Fajnym kompanem okazał się irlandzki policjant Paul, który przyjechał do Suwałk i wpadł na stadion jako gość naszych speców od bezpieczeństwa. Jako że dostałem miejsce tuż przy obsłudze tablicy świetlnej, która swoją drogą dzisiaj była zepsuta, to siedziałem w centrum dowodzenia ochrony, czyli jak tylko coś się dzieje to wszystko słyszę
Ale wracając do naszego Irlandczyka. Stadion mu się spodobał. Gra nieco mniej. Najlepiej ocenił bramkarza gości o wdzięcznym nazwisku - Oszust. Zgodnie z przewidywaniem naszego gościa, Oszust jak miał okazję to zawalił. Ale w momencie gdy zawaliła cała obrona to raczej bramkarz jest poważnie usprawiedliwiony
* * * *
Swoją drogą w Motorze nie dzieje się dobrze. Chyba że Wojciech Kowalewski pomaga działaczom Wigier w przekonaniu Piotra Świerczewskiego do objęcia posady w Suwałkach. Obaj panowie całą pierwszą połowę przegadali tuż przed moim stanowiskiem, a po przerwie przenieśli się gdzieś gdzie ich już nie widzieliśmy. Ale byli na pewno.
I na pewno "Świrowi" spodobał się nasz bramkarz. I nie tylko jemu, bo Salik od dłuższego czasu jest najlepszym zawodnikiem Wigier
Swoją drogą byłoby ciekawie. "Gianni" w Jadze, "Świr" w Suwałkach. Do kompletu brakowałoby Majdana w Łomży.
* * * *
Dobra, dość. Za długo to pisałem. Na koniec zarzucę tylko filmikiem i spadam.
Oto pan JJJ kradnie serię Panu Rysownikowi.
Koniec zabawy w Zarzecznego, przynajmniej na dzisiaj. Yaa neee!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.