Bloodstone - An Epic Dwarven Tale to klasyka cRPG którą (moim zdaniem) powinien zaliczyć każdy fan gatunku.

Fabuła jest prosta - na spokojnych i nie wadzących nikomu Krasnoludów najeżdżają Taldorowie, przeklęte istoty podobne do Goblinów. Główny bohater zabiera stary topór, trochę zapasów i wraz z trójką kompanów wyrusza na powierzchnię w celu rozgromienia Taldorów i przy okazji pogodzenia dwóch zwaśnionych krasnoludzkich rodów. W grze możemy również trafić na sporo misji pobocznych - nie tylko takich wymagających odwagi i bohaterstwa, ale również zupełnie zwyczajnych - przykładowo, pewien rzemieślnik prosi nas o pomoc w znalezieniu dla siebie odpowiedniego pomocnika.

Świat gry może nie jest zbytnio zróżnicowany, ale na pewno bardzo duży - mieszczą się tu zarówno duże miasta jak i góry, święte zagajniki, tajemnicze jaskinie i wiele innych ciekawych lokacji. Trzeba jednak uważać na czające się wszędzie potwory - mogą one bardzo uprzykrzyć życie, szczególnie mniej rozwiniętym postaciom.

Grafika oczywiście nie jest piękna, (bądź co bądź Bloodstone to gra sprzed dziewiętnastu lat), ale nie odstrasza i ma swój własny, dość przyjemny styl. Gorzej jest za to z dźwiękami - muzyki nie ma wcale, a dźwięki towarzyszące zdarzeniom takim jak odkrycie nowego miejsca są fatalnie dobrane.

Jeśli chodzi o poziom trudności, jest on dość wygórowany - o ile zwykłych Taldorów możemy pobić bez większego problemu, o tyle w dalszych zakątkach świata pełno jest groźnych potworów z którymi początkujący nie mają szans.

Pomimo pewnych wad na które można śmiało przymrużyć oko, Bloodstone jest dobrym przykładem na to że w stare gry warto jest zagrać choćby w celu zobaczenia, jak zmienił się gatunek na przestrzeni lat.