Skocz do zawartości

Stawiając kreskę nad T

  • wpisy
    5
  • komentarzy
    9
  • wyświetleń
    4757

Burza mózgów


Kesser

444 wyświetleń

Dziś będzie wpis na fali, a to ponieważ serię skończyłem parę dni temu. Na warsztat dziś idzie ?Trylogia Gigantów? Jamesa P. Hogana. Od razu jednak mała uwaga ? seria to pięcioksiąg, ale wydane później dwa tomy na nasz język nie przetłumaczono. Stanowią one wydane dużo później rozszerzenie oryginalnej trylogii, więc za bardzo nie płaczę, ale mimo wszystko szkoda. Jak zdobędę i doczytam ? wrócę do nich i opiszę.

Póki co - skład serii, w nawiasie tytuł oryginalny i data pierwszego wydania:

Tom 1 ? Gwiezdne Dziedzictwo (Inherit the Stars, 1977)

Tom 2 ? Powrót Gigantów (The Gentle Giants of Ganymede 1978)

Tom 3 ? Gwiazda Gigantów (Giant?s Star, 1981)

oraz brakujące, aby sprawiedliwości stało się zadość

Tom 4 ? Entroverse 1991

Tom 5 ? Mission to Minerva, 2005

Wydanie Polskie trylogii jest dosyć stare, z początku lat 90. W związku z tym dorwać je można w bibliotece, antykwariacie lub przepaściach Internetu. Osobiście trochę się nakombinowałem zanim dostałem je w swoje łapy, ale było warto.

Historia zaczyna się tu od tego, że na Ziemi mamy już względy łady i porządek. USA i ZSRR (to jeszcze te czasy), się ogarnęły, mamy pokój światowy, ludzkość się rozbroiła i skupia się na podboju kosmosu. Na Księżycu, w skalnym zagłębieniu, zasypane pyłem, zostaje odnalezione ciało ubrane w czerwony skafander. Zagadkę tożsamości denata dodatkowo komplikuje fakt, że zwłoki mają 50 000 lat, czyli czasów gdy na Ziemi nie istniała ludzka cywilizacja. Victor Hunt, twórca rewolucyjnego urządzenia pozwalającego na badanie wnętrza obiektów, zostaje ściągnięty wraz ze swym urządzeniem do USA, aby wspomóc badania nad Charliem, jak zaczęto nazywać znalezionego człowieka. Jego ciało, które uległo mumifikacji, jest bowiem tak delikatne, że tylko w ten sposób można było je zbadać nie ryzykując dalszych uszkodzeń. Wyniki badań wykazują paradoks ? Charlie ewidentnie jest człowiekiem, co wskazuje na jego pochodzenie z Ziemi. Z drugiej strony w tamtym okresie, na naszej planecie cywilizacja, a tym bardziej zdolna wysłać człowieka na Księżyc. Sytuację mogą rozwiązać notatniki znalezione w plecaku Charliego. Te jednak, tak jak jego ciało, zostały nadwyrężone przez czas. Dodatkowo zapisane są całkowicie obcym języku.

Interesujące prawda? Nawet jeśli mój skrót wydarzeń z początku I tomu taki nie jest, to gwarantuję wam, że same książki są bardzo interesujące. Trylogia zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie, a zwłaszcza część pierwsza, która ukazuje mozolny trud rozwiązywania zagadki kim był Charlie i skąd się wziął. To nie jest militarne SF, nie znajdziecie tu wymiany ognia między okrętami. Większość wydarzeń ma miejsce w laboratoriach, gdzie specjaliści różnych dyscyplin starają się dopasować kolejne kawałki układanki w jedną całość. Muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie spotkałem z tak logicznym podejściem do podobnego tematu jak tu. Tu nie ma tak, że ?pstryk i jest odpowiedź?. Widać pracę, jaką trzeba było włożyć od początku do końca. Wprawdzie wiele odkryć jest przełomowych, dając nagle drogę wyjścia ze ślepych uliczek, tak cały czas tryumfuje tu nauka i analiza.

Podsumowując - szczerze polecam, zwłaszcza, że czyta się to łatwo, bez tonięcia w bełkocie. Mam nadzieję, że ?Trylogia Gigantów? przypadnie wam do gustu tak samo jak

i mnie.

Dla zainteresowanych tom pierwszy (in englisz) jest dostępny za darmo w ramach Baen Free Library http://www.baen.com/library/

Dla miłośników mangi mam newsa ? istnieje takowa, oparta na serii i nosząca tytuł (angielski) I tomu serii, ale jest ona bardzo luźną adaptacją, z szybszym tempem akcji, w dodatku mieszającą fabułę I tomu z III. Głównie z tego ostatniego względu odradzam dobieranie się do tego przed książkami. Tak poza tym to interesująca pozycja, zwłaszcza, że popełnił ją Yukinobu Hoshino, twórca mangi 2001 Nights (polecam, zapewne opiszę). Póki co widziałem jedynie 4 rozdziały, więc to też bardziej ciekawostka. Ale żeby nie było, że nie ostrzegałem.

Tak na marginesie, to seria ta wpadła mi w oko, gdy próbowałem realizować z kolegą pewien projekcik (fajnie by było, żeby kiedyś jednak wypalił, bo pomysł wydawał nam się przedni) i robiłem badania tematyki ?Starożytnych Astronautów?. W sumie korci mnie by zrobić małą analizę tego wątku w SF, przynajmniej w zakresie tego, co udało mi się przeczytać obejrzeć. Zobaczymy, może mi się uda.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...