Skocz do zawartości

MrRaKKaR_blog

  • wpisy
    6
  • komentarzy
    5
  • wyświetleń
    4443

(NIE)recenzje #1 - Gothic


rakkar

639 wyświetleń

Uwaga - to był drugi i ostatni tekst, który napisałem do CD-Action w sprawie rekrutacji kogoś nowego. Wiedziałem że mnie nie przyjmą (wszak jestem zbyt młody), jednakże warto spróbować, prawda?

Szukał kamieni ogniskujących : MrRakkar

Są gry które się pamięta całe lata. Ba, nawet całe lata się do nich powraca, lecz żeby podbić serce gracza to musi być wybitna. Każdy ma jakaś swoją sentymentalną, a dla mnie taką była pierwsza część Gothica, pierwsza gra studia Piranha Bytes.

Każdy szanujący fan RPG musiał kiedyś grać, albo chociaż słyszeć o tej produkcji niemieckiego pochodzenia. I o ile dzisiaj marka Gothic zeszła na psy, to na szczęście zostały nam dwie pierwsze części tej serii, które zawładnęły moim sercem. Lecz jednak tutaj nie będziemy się skupiać na części drugiej, ponieważ nie o tym ten tekst, więc skupmy się na samym początku.

Nazywam się Diego?

Grę zaczynamy w momencie, gdy nasz bezimienny bohater jest zrzucany do koloni karnej. Przed tym jednak dostaję od pewnego czarodzieja list, który musi dostarczyć do magów ognia, którzy nawiasem mówiąc też są uwięzieni w tym miejscu. Zapytacie pewnie w jaki sposób kolonia jest zabezpieczona przed ucieczką? Otóż nad kolonią rozciąga się bariera ? nieprzenikalna magiczna kopuła, w którą można wejść, lecz nie da się już wyjść stamtąd. Jak na początki powiedział Diego, gdy go o to zapytaliśmy ?Ostatni który tego spróbował dostał się na drugą stronę jako trup?, więc jesteśmy skazani na to, żeby pracować jako kopacz. Czyżby?

Gdyby tak było to by ta gra nie była warta pisania o niej. W rozdziale pierwszym (których jest sześć) musimy dołączyć do jednego z trzech największych obozów ? Do Starego, Nowego lub do Obozu Sekty, którego członkowie wierzą w Śniącego, boga, który według nich da im wolność (SPOILER) a tak naprawdę jest demonem, który został przywołany przez orków w celu pokonania ludzi (KONIEC SPOILERA).

?nie interesuje mnie kim jesteś?

Każdy obóz oferuje inne zadania poboczne, chociaż główny wątek fabularny jest jeden jedyny. Co nie znaczy że jest zły. Gra fabularnie jest bowiem jedną z największych perełek wśród erpeegów, ponieważ historia tutaj opowiadana jest jedną z nieszablonowych opowieści. W ilu w końcu grach jesteśmy więźniem w więzieniu, gdzie jesteśmy wolni i możemy iść gdzie chcemy? No, chyba że pójdziemy do lasu, gdzie żyją dzikie zwierzęta, które tylko czekają, żeby zagryźć naszego bohatera.

Bowiem to jedna z tych hardkorowych gier, gdzie poziom trudności jest wysoki. Na samym początku gry nawet wilk może nas zagryźć na śmierć. Ale jeżeli gracz zaciśnie zęby i to przeboleje, to już wkrótce zdobędzie podstawowy pancerz i miecz i już byle goblin go nie zabije. No a że pod koniec gry będziemy walczyli z nieumarłymi orkami i opętanymi świątynnymi strażnikami, gdzie będziemy wywijać Urizielem, będąc odzianym w najlepszą dostępną zbroję (którą jeszcze można ulepszyć, wykonując pewien quest w ostatnim rozdziale.) W tej grze doskonale jest pokazana droga od zera do bohatera, najpierw będąc żółtodziobem, następnie zostając chłopcem na posyłki, żeby w końcu stać się strażnikiem/najemnikiem albo magiem (ognia lub wody).

?jesteś tu nowy, a do mnie należy dbanie o nowych.

Pomimo tego, że gra ma już 11 lat, to jednak wciąż miło jest sobie w nią pograć, nawet teraz, co i ja ostatnio zrobiłem, przechodząc grę od początku do końca. I zamierzam znów to zrobić, ponieważ jeszcze nie byłem w Nowym Obozie i w Obozie Sekty. Pierwsza część Githica ma w sobie magię, magię, która sprawia że pomimo tego, że czas nieubłaganie leci, co widać szczególnie pod względem grafiki, to jednak nadal przyciąga światem, fabułą, ciekawymi postaciami i tajemnicą. A raczej Mrocznymi Tajemnicami, czyli modami (Mroczne Tajemnice to nazwa jednego z nich), które znacznie przedłużają żywotność tego tytułu. Pasująca, klimatyczna muzyka, która jest regionalna (każdy większa lokacja ma swoją unikalną nutę), prosty, choć dobry zręcznościowy system walki, sześć stopni magii (co ciekawe, będąc magiem wody można się posługiwać zaklęciami ognia czy też magią śniącego, ponieważ kupuje się tutaj runy, a nie uczy zaklęć). Co prawda przydałoby się parę zmian, lecz to jest i tak dobra gra. Polecam każdemu wrócić do niej, a jeśli ktoś nie grał to niech zagra i poczuje oldskulowego ducha RPG.

1 komentarz


Rekomendowane komentarze

Generalnie OK, tylko trochę zbyt... dosłownie? Po prostu rzetelny tekst, aczkolwiek nie zabrakło błędów:

tu i ówdzie brakuje przecinka, czasem miałem też wrażenie, że pisałeś jakieś zdanie i w połowie zmieniałeś swój zamysł, także nie wszystko się klei.

No i imiesłowy są troszkę wkurzające.

Pierwsza część Githica ma w sobie magię, magię, która sprawia że pomimo tego, że czas nieubłaganie leci, co widać szczególnie pod względem grafiki, to jednak nadal przyciąga światem, fabułą, ciekawymi postaciami i tajemnicą.

Nie za długie to zdanie ;)? Generalnie trochę przesadzasz ze zdaniami wielokrotnie złożonymi.

Nie znam Twojego stylu, ale trochę czuć w tym tekście "przymuszenie". O ile pamiętam, w tym konkursie TRZEBA było napisać 2 teksty. I to widać, gdyż artykuł o Pegi jest dużo lepszy. Mam wrażenie, że ten tutaj powstał nieco na siłę? Oczywiście mogę się mylić

A, skoro już wspomniałem o tym drugim tekście - nie będę już zostawiał komentarza tam, od razu tutaj napiszę, że jest bardzo fajny.

Pisz, pisz, pisz i jeszcze raz - pisz. Jesteś na dobrej drodze i nie pozwól, aby drobnostki zatarasowały Ci ją.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...