GP Indii - Najciekawsze zdjęcia i wydarzenia z wyścigu...
^ Początek GP został zainaugurowany minutą ciszy, ku pamięci Dana Wheldona oraz Marco Simoncielliego, którzy tragicznie zginęli. (Od lewej: Felipe Massa, Bruno Senna, Christian Horner, Bernie Ecclestone, Eric Boullier(z tyłu), Jarno Trulli, Vijay Mallya (z tyłu) Lewis Hamilton, Adrian Sutil, Rubens Barrichello, Jenson Button, Fernando Alonso, Ross Brawn (z tyłu) Martin Whitmarsh, Mark Webber, ktoś z ekipy Ferrari, Jean Todt, ktoś z ekipy Virgin Racing i Sebastian Vettel) ^
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
^ Rubens Barrichello okazał się pierwszym pechowcem tuż po starcie... prawdopodobnie przyszły sezon może być ostatnim w karierze tego wspaniałego brazylijczyka.... ^
^ "Bliźniacza" ekipa Red-Bulla, czyli Torro-Rosso - jedna z nowych ekip, która udowodniła, że ma spory potencjał, a także to, że podąża w dobrym kierunku, czego efektem jest bardzo dobre i równe tempo oraz wysokie wyniki w każdym z GP - przed tym teamem rysuje się przyszłość na miarę tej w Red Bull Racing... Samo GP Indii takie 50/50 dla Torro-Rosso - Sebastian Buemi zaliczył awarię jednostki napędowej, a Jaime Alguersuari znów punktował w pierwszej dziesiątce, dojeżdżając do mety na 8 miejscu. ^
^ Kto by pomyślał, że Schumacher wróci do ścigania się w F1 a co dopiero... do ścigania się w Indiach ^_^ W inauguracyjnym GP Indii, Schumi znów trochę "błyszczał" na torze i zajął wysokie (jak na jego formę w tym sezonie) 5 miejsce... Nico Rosberg musiał się zadowolić 6 miejscem, tuż za plecami swojego team-partnera... Tym wynikiem sprawił jednak, że Ross Brawn i Mercedes GP podpisali z Nim kontrakt na sezon 2012... a nawet na sezon 2013... - widać, że niemiec dobrze się czuje w tym teamie i być może zacznie odnosić sukcesy wraz z nim w kolejnych sezonach... Ogólnie GP Indii dla Mercedesa GP wyszło na + po takiej jeździe "w kratkę" w dwóch poprzednich GP. ^
^ Widok na trybuny znajdujące się przy najciekawszym i najładniej prezentującym się fragmencie toru - zakrętach nr. 10, 11 i 12 ^
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
^ Massa też nie miał szczęścia w wyścigu, tak jak Barrichello... I znowu "oberwał" On od Hamiltona (musiał się brytyjczyk na kimś "wyżyć", po tym jak się rozstał z dziewczyną xD)... Na dodatek brazylijczyk zarobił karę drive-trough za nie Swój wybryk. (Początkowo myślałem, że to Hamiltonowi się oberwie, a tu nieee...). Na koniec Massa później Sam się "dobił" ... urywając lewe przednie zawieszenie w tym samym miejscu na torze, jak podczas kwalifikacji... Hamiltonowi nie pomógł nawet ochoczy doping Rowana Atkinsona... xD ^
^ Hamilton nie wiem po co tak się szarpał w tym wyścigu... Pomimo tego, że był drugi w kwalifikacjach, dostał karę za zignorowanie niebieskich flag (być może dlatego Button miał problemy z wykręceniem szybkiego kółka... bo "kolega" z teamu przeszkadzał..) i startował z 5 pozycji - start nie miał najlepszy, a nawet stracił na nim. Potem ta kolizja z Massą, a i przez sam wyścig raczej nie błyszczał... Nie wiem czy McLraren "wystraszył" się zwyżkowej formy Buttona i postawił na Hamiltona (który ostatnio pokazuje tylko agresywny styl jazdy, którego efekty są różne...) czy też zespół pomimo słów, że wspierają Buttona, jednak Go tam nie lubi... Nie wiem jaka jest "polityka" w McLarenie ale Hamilton znów odstawił błazenadę a sam team poniósł porażkę totalną... ^
^ Z jednej strony wszystko super i ładnie wybudowane, a z drugiej tylko... syf - inaczej niestety nie można tego określić - taki już charakter i jeden z "kontrastów" Indii... Jak widać na fotce - tak to jest czysto na torze, lecz tylko wyjść poza kawałek idealnej linii jazdy i proszę bardzo... (No ale z tym kawałkiem betonu, to już przesada... http://motorsport.nextgen-auto.com/gallery...ia-race/360.jpg) ^
^ Button mógł tylko pogratulować Vettelowi udanego wyścigu i nic więcej. Gdyby nie "odpuścił" kwalifikacji albo raczej... gdyby zespół Go nie "zastopował", na pewno końcówka wyścigu rozstrzygnęła się o wiele inaczej... ^
^ Vettel miał co świętować na torze Buddh po inauguracyjnym GP Indii... Zgarnął wszystko co mógł, prowadził od początku do końca (pomimo tego, że Button w końcówce go trochę "nastraszył" i szaleńczo gonił...), wygrał kwalifikacje śrubując kosmiczny wynik (1:24,178), a i na ostatnim okrążeniu w wyścigu zanotował najszybsze okrążenie (1:27,249). Alonso podobnie jak Button, grał "dobrą minę do złej roli" - pojechał Swoje w wyścigu i praktycznie jest już dawno myślami, by szykować się na sezon 2012... tylko znowu widać było, że Button poszedł do Niego po radę... ^
^ Pewnie "Seb" szepnął do "Delikatesika" (ja tam mogę dać Buttonowi ksywkę BJ xD) żeby się nie zamartwiał... W Abu Zabi (Albo w Abu Dabi, jak to "Zientar" walnął w studio po wyścigu... xD) się tam umówią na ustawkę (tak żeby Hamilton i Webber się nie dowiedzieli...) w wyścigu i będzie dobrze... xD
[ŻRÓDŁO] ^
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
^ Ta rozmowa jest po prostu... dobra! A "EJ" mnie po prostu "rozwalił" na całego! ^_^ Chciałbym zrobić z Nim w przyszłości wywiad... ^
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
^ No Webber... miał świetny start, lecz cieszył się nim przez krótki moment. Cały wyścig w jego wykonaniu... hmm... nawet muszę Marka pochwalić... walczył zaciekle z Buttonem a pomimo przegranej w pit-stopach z Alonso, jednak zaczął gonić za hiszpanem, by dostarczyć Nam trochę emocji tuż pod koniec wyścigu... Szkoda, że za późno rozpoczął tą pogoń, bo być może by wygrał z hiszpanem i wskoczył na podium... ^
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
Youtube Video ->
Oryginalne wideo
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.