Skocz do zawartości

Enklawa metafikcji

  • wpisy
    11
  • komentarzy
    45
  • wyświetleń
    12494

Czyste piękno, czyli ekspresja Pasji


jot23

639 wyświetleń

Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami tekstem, który napisałem na potrzeby konkursu, w którym do wygrania był bilet na koncert zespołu Pendragon. Jest on w zasadzie moją interpretacją tekstu utworów zawartych na albumie "Pure" z roku 2008. Proszę jednak, by Ci, którzy nie znają tego swego czasu innowacyjnego zespołu z Wysp, nie uciekali. Uważam że wpis można przeczytać bez znajomości ich tekstów. Zapraszam do podróży! ;)

Pendragon-Pure.jpg

?Czyste piękno?, pomyślałem, dotarłszy do przełęczy zwanej Pendragon. Rozglądałem się wokół, zafascynowany do głębi. Niby przełęcz jak każda, podobna do tych, którymi wędrowałem wcześniej. A jednak ta była inna. Jakby bardziej dopracowana przez Twórcę, harmonijna, sycąca wzrok nieskazitelnością. A przecież nie było wcale tak dobrze. Dotychczasowy wysiłek niszczył mnie od środka, jak jakaś nieznana siła pchająca ludzi do zła. Czułem się zdruzgotany, jakbym zaraz miał wylądować na kupie złomu. Z tymi myślami stanęło mi przed oczami dzieciństwo. Te wszystkie upokorzenia, momenty niepewności... nigdy nie czułem się bezpiecznie. Nie miałem nawet szansy na zmianę, zazdrościłem innym tego postępu. A teraz sam idę do przodu, miejscem którego nie zaznało jeszcze żadne ludzkie oko. Przypomniałem sobie, dzięki komu tu jestem, kto dał mi indygowy płaszcz nadziei i ukrycia przed całą przeszłością. Zakładanie go wydaje się proste, ot, zwykła czynność, jakich wiele w moim barwnym życiu. Wtedy jednak nie było to tak łatwe, ta świadomość nagłej zmiany przyprawiała o dreszcze. Najgorsze jednak było to, że ta sprawa kryła jakąś tajemnicę. Ach, gdybym wtedy wiedział! Może zdołałbym jakoś zapobiec późniejszej katastrofie? A poza tym, dlaczego Obserwator wybrał akurat to miasto? Poświęcenie tak wielu ludzi dla uratowania jednego to zbyt wysoka cena. Nawet nie czuję wdzięczności! Zresztą czemu miałbym być komuś wdzięczny? Powróciły obrazy koszmaru, w jaki zmienił się mój świat. Nigdy nie zapomnę tej męczarni, tej tortury umysłowej, tego związania. Upiorne pudło, nicość, powietrze związujące moją duszę i ciało, nigdy nie przestanie za mną podążać. Zawsze będę słyszał dzwon, wybijający rytm czyjejś śmierci. Mimo to, teraz jestem wolny. Nikt nie zabroni mi odkrywać tej życiodajnej doliny. Oto moja Ziemia Obiecana! Idę powoli, nie muszę już przed nikim uciekać. Przede mną mieniąca się zielenią polana. Siadam na soczystej trawie, rozkoszując się chwilą odpoczynku. W końcu mogę Oddychać! Wdech, wydech? Zaczynam obserwować trans, w jaki weszły moje płuca. Powoli zapadam się w sobie, nie wiem czy bardziej pożeram swoją jaźń, czy ona mnie pożera. Znów wyruszam?

cloverfield3.jpg

Widzę przed sobą żelazne, wielkie drzwi. Docieram do nich i widzę, że ich wspaniałość upadła, rozdarta między dwoma złamanymi skrzydłami. Mimo to, ciągle śpiewają. Hej, to nie jest tak że nie słyszę twojego Głosu! Po prostu nie wiem czy cię potrzebuję. Czy potrzebny jest głos w głowie pustej i bezdennej? Przecież ta przestrzeń umarła! Zaraz.. umarła? Zatraciłem się w sobie? Czy ten okrutny robak, drążący ścieżki mojego umysłu, może odebrać mi mnie, zatrzasnąć drzwi twojej jaźni? Nienawidzę cię! Nie chcę tego bytu, sposobu na życie, czy ktoś się nade mną ulituje? Chociaż? nie potrzebuję pomocy. Wszak walczę ze swoim spaczonym umysłem. A więc zaraz urosnę i zniszczę was, nie macie nade mną władzy! Zmiana? Nie jest konieczna. Nie przyjmę głupich idei tylko dlatego, że są nowe. Czuje przypływ sił. Odchodzę!

ist2_4386396-empty-head.jpg

Powrót. Jestem inny? Tak, pozbyłem się tego zła niszczącego mnie od środka. Mówią, że żeby władać światem, trzeba mieć pod kontrolą kołyskę rozbujanego ludzkiego losu. A mi wystarczy wpuścić do mojego umysłu dziecko, nieskażone i tak czyste? Świat też się zmienił. Moje wspomnienia zmaterializowały się, zakłócając tak idealną harmonię świata. Idę w kierunku znanego młyna. Droga prowadzi przez plażę. Widzę chłopca, wypisującego swe imię na piasku. To ja? Gdzie się zgubiłem? A raczej? gdzie zgubiłem Go? Dzisiaj nie potrafiłbym już witać obcych ludzi. Wtedy, zanim schizofrenia nie przeżarła mojego umysłu, wszystko było takie proste. Chcę zostawić ten groteskowy świat. Dokąd iść? Może? tam?

2222424189_b07d9e2595.jpg

O, to mi się podoba. Niebo, niby niebieskie, ale z nutka amarantowej zieleni? jak łatwo uczynić głupca szczęśliwym. Idź! Jesteś młody, masz cały świat przed sobą. Zapomnij o przyjaciołach, których zawsze nienawidziłeś. Oni, tak pewni siebie, i ty, marzyciel i wizjoner. Nie można wiecznie się okłamywać, że do nich pasujesz. Jesteś indywidualistą, więc pokaż to. Tego dnia, gdy nic ci nie wychodziło, próbowali cię zatrzymać. Odejdź! Jeszcze ich zaskoczysz?

blue_wor.jpg

Wtedy zobaczyłem Ją. Prosta ścieżka, którą była, słońce oświecające moją drogę, pozwalało nam rosnąć. Nie wiem, kto postawił mi Ją na drodze, dokładnie tam gdzie powinna. Gdy sięgnąłem gwiazd, poczułem ostrzegawcze ukłucie. Wcale nie jest tak pięknie, pomyślałem, słysząc jak z Jej ust wylewa się żal. Czujesz się niebezpiecznie? Czy to dlatego, że dzwoniłem tylko po to, by Cię pozdrowić? Nie chciałem marnować słów, wiedząc że nie stać mnie na więcej. Gdyby Bóg chciał byśmy przetrwali, dałby mi więcej magicznych słów. A przecież się staraliśmy. Twój głos zabierał mi wybór, dając reszki wolności, gdy mogłem rzucić się w ogień. Nie zrobiłem tego. Nie wiem czemu. Byłem zbyt słaby, Twoja miłość była trucizną dla mojej duszy. Cofnąłem się, poszedłem do domu. Czemu nie zrobiłem kolejnego kroku? Ach, gdybyś mogła przyjść do mnie, nasz dom byłby tam gdzie my. Pozostaje mi iść dalej? może znajdę jeszcze ślady Twoich stóp?

tumblr_lib3zyG2901qb62oko1_500_large.jpg

Znowu zawrót głowy. Nie! Nie chcę tych chorych wizji, nawiedzających mnie w tak pięknych momentach. Dlaczego nikt nie pozwoli człowiekowi żyć w wymarzonym świecie, istnym bąblu izolującym go od świata zewnętrznego? Unikać kłopotów! Nie mogę innym pozwolić, by widzieli co dzieje się z moim umysłem! Ten specyficzny teatrzyk nastrojów, show emocji? nie, nikt nie może tego zobaczyć. Czy kamienie mogą powstrzymać tą falę ciekawości? Tak, kamienie z tego nowego świata, po którym mogę iść nieskrępowany waszym wzrokiem, waszymi okrutnymi normami, skrzywioną moralnością. Ach, jak czysty jest świat moich marzeń!

cards.jpg

Słyszę wodę delikatnie obmywającą kamienie. Strumień był nieskazitelny, gładka powierzchnia odbijała każdy szczegół rozpiętego nad wodą mostku. Prowadził on do kolejnego świata. Czułem , ze tam znajdę ostateczny spokój. Tak, to chyba świat moich dziecięcych marzeń, tak trudny do odnalezienia. Wchodzę na most. Zdaje się lekki i kruchy jak porcelana, lecz misterna konstrukcja wytrzymuje napór moich bosych stóp. Widzę swoich krewnych i towarzyszących im przyjaciół. Przepraszam! Zawsze byliśmy braćmi, tak mali wobec tego, kim mogliśmy być. Ledwie iskry idei u myśli, niknący jak źdźbła trawy na polanie. To tylko ja? Czy potrafię jeszcze mówić w tamtym języku? Czasami, bracie, próbuję widzieć świat Twoimi oczami, tak dziecinnymi, lecz czy to źle? Moja iluzja dorosłości zaślepiła mnie. Zawiodłem! Czemu uczyniłem Twoje życie tak ciężkim? Mogłem walczyć, przecież choroba nie zniszczyła mnie do reszty! Zawsze byłeś od nich silniejszy, tak dostojny i niespieszący się? Uczę się od ciebie. Cały czas powstrzymuję tę upiorną machinę. Tak, nareszcie jestem z wami. Wprawdzie to tylko ja, ale czy to nie wystarczy? Niech Pasja prowadzi mnie przez tajemnicze doliny Pendragon!

To tylko ja?

20080501-fantasy-foot-bridge-to-heaven.j

Zainteresowanym polecę jeszcze kilka utworów z płyty "Pure" :

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Youtube Video -> Oryginalne wideo

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...