Real Madryt, czyli klub bezrozumnego odsiewu piłkarzy
Wpis opublikowany przez SithLordEcik
510 wyświetleń
Real Madryt, a właściwie jego prezydent- Florentino Perez zszokowali kibiców, sprowadzając do klubu w tegorocznym okienku transferowym nowych graczy za zawrotną kwotę 249 milionów euro. Do stworzenia tego wpisu nie skłoniło mnie jednak oburzenie rozrzutnością klubu (tak powszechne wśród kibiców innych drużyn, ich piłkarzy, działaczy, a także polityków duchownych i oficjeli FIFA i UEFA). Nie kieruje mną też, jako kibica Liverpoolu, zazdrość o klasowych, ba, wielkich piłkarzy jakich sprowadzono. Może to trochę śmieszne czy też naiwne w dzisiejszym świecie ale po prostu wkurza mnie sposób w jaki potraktowano zawodników już obecnych w królewskim klubie. Otóż nowa ? stara ekipa rządzącą na Santiago Bernabeu- Florentino Perez, do spółki z dyrektorem sportowym Jorge Valdano, postanowił wykopać z klubu graczy rzekomo kojarzących się z upokorzeniem Realu w ostatnim sezonie ( m. in. 2:6 z Barcą, czy też 0:4 z Liverpoolem).
Tacy piłkarze jak Wesley Sneijder czy też Arjen Robben to nie dość, że szanowani i świetni piłkarze, to jeszcze walnie przyczynili się do tego, że Real w ogóle zagra w Lidze Mistrzów (Robben), czy też pomogli królewskim wywalczyć mistrzostwo kraju rok temu (w szczególności Sneijder), o czym mało kto już pamięta? Ta swoista ?czystka? w najbogatszym klubie świata skłoniła mnie do stworzenia jedenastki piłkarzy, jakich w ostatnich kilku latach w Realu zmarnowano, lub na siłę wyrzucono.
Oto i ona:
Michel SALGADO -- Jonatan WOODGATE -- Gabriel HEINZE -- Miguel TORRES
Arjen ROBBEN -- Wesley SNEIJDER -- Rafael VAN DER VAART -- Juan Manuel MATA
Klaas Jan HUNTELAAR -- Alvaro NEGREDO
rezerwowi: Jose Antonio Reyes, Antonio Cassano, Julio Baptista, Michael Owen, Fernando Morientes, FERNANDO HIERRO, Ivan Helguera, Cicinho
trener: Fabio Capello
Jak widać, wyjściowa jedenastka prezentuje się niezwykle okazale, a z taką ławką rezerwowych ten zespół niewątpliwie walczyłby o mistrzostwo Hiszpanii.
Oto losy piłkarzy pierwszej jedenatki w Realu Madryt:
Jerzy Dudek- umieszczony w składzie nieco na wyrost, gdyż ?Dudi? podpisując kontrakt z Realem doskonale wiedział, jaki (jaka wygodna ławka...) los go czeka, gdy w bramce stoi jeden z najlepszych bramkarzy świata, wychowanek Casillas. Nie zmienia to jednak faktu, że polskiemu bramkarzowi nie dano w Madrycie pograć prawie wcale, w lidze zaliczył bodaj 2 mecze.
Michel Salgado- wychowanek Realu, który pomógł zdobyć temu klubowi niemal wszystkie możliwe trofea, teraz zabrakło dla niego ?numerka? (w lidze hiszpańskiej można zgłosić graczy z numerami 1 ? 25). Prawda, w ostatnich sezonach prezentował się po prostu źle- wolny, niezdecydowany nie przypominał gracza, który niegdyś stanowił świetną parę bocznych obrońców z Roberto Carlosem. Jednak... należało mu się godne pożegnanie, dotrwanie w jednym, macierzystym klubie do końca kariery. Idę o zakład, że będący w podobnej sytuacji wychowanek Manchesteru- Gary Neville, nie zostanie tak potraktowany. A tymczasem Salgado znalazł zatrudnienie w Premiership, a dokładnie w Blackburn, co świadczy o tym, że coś jeszcze jednak potrafi.
Jonathan Woodgate- to już niemal legenda w futbolowym światku. Kupiony za wielkie pieniądze (20 mln euro) stoper, w Realu przez cały pierwszy sezon kontuzjowany, w kolejnym zadebiutował strzelając samobója i schodząc z boiska przedwcześnie po ukaraniu czerwoną kartką. Po odejściu do Middlesbrough, od razu został czołowym obrońcą w Anglii. Obecnie Tottenham.
Gabriel Heinze- wywalczył z Królewskimi dwa mistrzostwa kaju w 2007 i 2008 roku, teraz, jak wielu innych, sprzedany ?na siłę?, on- do Marsylii.
Miguel Torres- pierwszy przykład z typu ?jak pozbyć się zdolnego wychowanka?. Torres, utalentowany hiszpański prawy lub lewy obrońca został bez żalu oddany do Getafe.
Wesley Sneijder- można powiedzieć- mój ?konik? w tym temacie 
Podstawowy gracz reprezentacji Oranje postanowił podjąć rywalizację o miejsce w składzie Galacticos. Mimo nikłych szans na regularne występy, nie chciał odchodzić z klubu. Postanowiono go więc wyrzucić na inny sposób niż wystawiając na listę transferową. Najpierw Manuel Pellegrini (nowy trener Realu) wraz z Valdano regularnie komunikowali Sneijderowi, że nie widzą go w zespole. Oczywiście robili to tak, że nazajutrz o wszystkim wiedziała prasa. Na Holendra szybko znaleźli się chętni, jednak on pozostawał nieugięty. Valdano postanowił uderzyć z innej strony, przekonując agenta piłkarza, by nakłaniał klienta do zmiany barw (co niezwłocznie się stało, oczywiście znów wszystko opisała prasa, inaczej bym o tym nie wiedział 
). Gdy i to nie pomogło, Valdano zaczął straszyć piłkarza, w nadchodzącym sezonie w ogóle sobie nie pogra, bo nie ma już dla niego wspominanego ?numerka? (jak się w końcu okazało, po zamknięciu okna transferowego Realowi pozostały dwa wolne miejsca w kadrze). Sneijder w końcu ugiął się i zgodził odejść do Interu, ku uciesze działaczy Realu i niezadowoleniu jego kibiców.
Rafael Van der Vaart- tego Holendra akurat nie udało się Realowi pozbyć, choć oczywiście próbowano. Ten błyskotliwy rozgrywający, który zaliczył świetny początek poprzedniego sezonu, po przejściu trenera Juande Ramosa usiadł na ławce i już z niej właściwie nie wstawał. Na to samo zanosi się w tym sezonie i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że stanie się tak tylko dlatego, że przyszedł do klubu o rok za wcześnie...
Juan Manuel Mata- kilka lat temu powszechnie uznawany za najzdolniejszego młodego piłkarza Hiszpanii i jednego z najbardziej perspektywicznych graczy na świecie. Tego potencjału nie dostrzeżono jednak w Realu oddano Matę do Valencii. Dziś o tego skrzydłowego zabiega m. in., o ironio, Real oraz Barcelona.
Klaas Jan Huntelaar- jego sytuacja jest po prostu groteskowa. ?Królewscy? zakupili tego środkowego napastnika za ciężkie pieniądze z Ajaxu, dali mu pograć pół roku, przeważnie jako zmiennikowi. ?The Hunter?, który miał zastąpić kontyzjowanego Van Nistelrooya strzelił kilka bramek, po czym oddano go do Milanu tracąc kilkanaście milionów na tym graczu.
Alvaro Negredo- wychowanek, w zeszłym sezonie w czołówce snajperów Primera Division w barwach Almerii, zgodnie z klauzulą Real odkupił go za 5 mln euro, po czym oddał do Sevilli za 15. Finansowo dobry interes, ale czy sportowo i marketingowo?
Fabio Capello- w 1997r. wygrał mistrzostwo Hiszpanii, ale wg działaczy i kibiców po brzydkiej grze zespołu. No to go pogoniono. Po roku pracy i wywalczenia mistrzostwa... Dokładnie za 10 lat sytuacja się powtarza, Capello w 1 rok pracy zdobywa mistrzostwo, ale to dla wszystkich za mało, więc znów usłyszał- won. Casus jakich mało. Dziś pewnie prowadzi Anglię do awansu do MŚ 2010, a synowie Albionu grają pod jego wodzą szybko i efektownie.
FERNANDO HIERRO- wg mnie największa ofiara pierwszej ery ?Galacticos?. Po sezonie w którym Real wygrał mistrzostwo kraju, lecz nie dotarł do finału Champions Leauge (2002/2003), znów trzeba było wytypować winnego za tę ?porażkę?. Padło na Hierro- wieloletniego kapitana madryckiego teamu, ikonę klubu i wybitnego reprezentanta Hiszpanii. Nie przedłużono z nim kontraktu, a piłkarz grał jeszcze w katarskim klubie Al-Rayyan, Boltonie Wanderers, po czym 15 maja 2005 roku zakończył swoją piękną przygodę z futbolem. Obecnie jest dyrektorem sportowym Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej.
Powyższe zestawienie niech będzie pociechą dla kibiców załamanych po fantastycznych wzmocnieniach Realu tego lata 
Nie jestem krótkowzrocznym idealistą, wiem, że nie każdy klub może wykonywać tak wspaniałą pracę z wychowankami jak Barcelona i dzięki nim sięgać po każde możliwe trofeum, zwłaszcza przy obowiązywaniu praw Bosmana, Webstera (choć akurat Real ma ku temu możliwości, vide- Raul, Casillas, Mata, Negredo, Granero). Mnóstwo piłkarzy co roku przewija się przez europejskie kluby, jednak akurat w Realu traktuje się ich przedmiotowo, jak nigdzie indziej nagle i bezpardonowo odbierając szansę, którą jeszcze niedawno im dano, ośmieszając przy tym świetnych piłarzy i robiąc cyrk z wielkiego klubu.. A oddawanie wychowanków, którzy spokojnie poradziliby sobie jako rezerwowi bądź gracze wyjściowej jedenastki, to niszczenie tożsamości klubu. Koniec, kropka.
P.S. Nazwiska piłkarzy, o których zapomniałem, mile widziani w komentarzach
4 komentarze
Rekomendowane komentarze