Skocz do zawartości

avocado20things

  • wpisy
    10
  • komentarzy
    18
  • wyświetleń
    24130

Wiedźmin na giełdzie.


avocado20

206 wyświetleń

Ostatni artykuł o grach na giełdzie pewnie u wielu czytelników wywołał w oczach blask, niczym ze starożytnych monet.

Każdy chciałby zarobić, a jeszcze lepiej na tym, co lubi, prawda? Hola, hola, gry są pewnie dla was częścią życia, ale jeśli sądzicie, że giełda też się stanie jego częścią, to się grubo mylicie.

Jako przykład podam kurs akcji CD PROJEKT RED.

Na każdej giełdzie są spekulacje, bez nich inwestorzy długoterminowi nigdy by nie zarobili, a przez to niemal nigdy nie jest tak, że spółka kosztuje dokładnie tyle, ile jest warta. Co to znaczy? Wyliczenia mówią, że spółka kosztuje 13 złotych(moje osobiste wyliczenia długoterminowe), sprzedaż wiedźmina idzie lepiej, niż zakładałem, przesunięcie premiery na xcloca tylko zwiększy jego sprzedaż, a gog.com(również wchodzi w skład CDP) generuje coraz większe przychody, nie wspominając o świeżo zawartych umowach, których również nie uwzględniałem w swoich wyliczeniach.

A jaki jest kurs? otóż spółka obecnie kosztuje poniżej 6 złotych- sam kupowałem ją kilka razy, zarobiłem sowite pieniądze, jednak ostatni raz kupiłem w okolicach 8.50 i szczerze przyznam - nie spodziewałem sie, że spekulanci mogą mieć aż taką siłę zbijania kursu. Tak- ja również popełniam błędy, chociaż działam w branży, którą po prostu Kocham i rozumiem doskonale. Doskonale, kiedy nie biorę pod uwagę aspektów biznesowych.

Co więc znaczy ta cała zabawa z kursem?

Mnożą się pewnie teorie spiskowe, że ktoś celowo zbija kurs małymi pakietami akcji, spółka przesuwa premierę, żeby tanio kupić swoje własne akcje, które za kilka lat będą warte kilkanaście złotych. Osobiście uważam to za bzdurne rozumowanie, nikt tutaj nie bawi się w pokera przy produkcji gry. Szkoda, że niektórzy inwestorzy, a raczej spekulanci tak robią.

W każdym razie nie zamierzam sprzedawać moich akcji, bo dzięki solidnej lekturze książek najlepszych inwestorów już w rok grania na giełdzie przestawiłem się na granie długoterminowe.

Mam nadzieję, że jeśli ktoś z Was dzięki tego typu blogom zacznie grać na giełdzie(jest ktoś taki?:-), będzie na samym początku tak mądry, jak ja po roku inwestowania. Szczerze odradzam spekulacje, nawet jeśli w hossie jest to dobry interes. Większość zysków z hossy stracicie w bessie, a trzymanie akcji "na wieczność" nas przed tym chroni.

PS: radzę odnaleźć różnicę pomiędzy graczem giełdowym, a inwestorem. Oprócz tego polecam książki Warrena Buffeta i radzę przeczytać więcej o trzymaniu akcji "na wieczność". GPW to interes jak każdy inny - potrzebna jest ogromna wiedza by być mistrzem w tym co się robi. Ja nim nie jestem i do póki nie kupię pierwszej spółki, której nie będę miał zamiaru sprzedać, będę giełdowym leszczem, który ciągle się uczy.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...