Skocz do zawartości

Mad Lone Wolf

  • wpisy
    13
  • komentarzy
    23
  • wyświetleń
    14646

Wiedźmin 2 - 16.05.2011 Premiera Złote Tarasy


proud

292 wyświetleń

Kilka osób prognozowało, że przesunięcie godziny "premiery" wersji premium Wiedźmina 2 - z pierwotnej 0:01 na 2:01, w nocy z 16 na 17 maja - spowoduje jakieś daleko idące zmiany w harmonogramie imprezy zorganizowanej z okazji premiery gry Wiedźmin 2 przez polskiego wydawcę, firmę CD Projekt oraz sieć salonów Empik. Takie perturbacje nie miały oczywiście miejsca, a "event" premierowy... jak to event premierowy. Co prawda nie mam za bardzo do czego porównywać, gdyż na takim spotkaniu byłem pierwszy raz, ale chyba nie było źle.

Poślizgu w przypadku Złotych Tarasów nie było żadnego i niemal punktualnie o 22 rozpoczął się ponad dwugodzinny występ. Wszystko otworzył oczywiście zwiastun - jakżeby inaczej - towarzyszący premierze gry, w którym wykorzystana została Nocturne in Fm Op.55 Fryderyka Szopena.

Następnie na scenę wkroczył Michał Figurski, który... albo może się podobać albo nie. I tym razem nie było inaczej. Dla jednych osób jego zachowanie i żarty mogą wydawać się śmieszne i ciekawe, natomiast dla innych jest po prostu żenujący. Co prawda fanem jego "talentu" nie jestem i po wczorajszej nocy na pewno nim nie zostanę. Miałem wrażenie, że na siłę starał się być zabawny i jego teksty (Jest tutaj zło?!, Po waszych włosach, butach i spodniach..., etc. - kto był ten wie, kto nie był, niedużo stracił) jakoś specjalnie mnie nie bawiły, choć oczywiście wszystko traktowałem z dystansem. Jednak ja osobiście czułem, że wszystko jest bardzo nienaturalne i wymuszone. Figurski poprowadził też konkurs, który składał się z 10 pytań i taka sama liczba osób, które dostały się na scenę otrzymała nagrody. Pytania oczywiście dotyczyły sagi wiedźmińskiej, a ich skala trudności była dość szeroka - od np. "Jak nazywał się Cesarz Nilfgaardu, kiedy pierwszy raz poznajemy go w trakcie czytania książek?, na dość trudnym (przynajmniej dla mnie): "Podaj pełne imię i nazwisko Ciri?").

Później był czas na szumnie zapowiadany pokaz walk wiedźmińskich. Chłopaki z grupy kaskaderskiej raczej dali radę i przez (łącznie) kilknaście(dziesiąt) minut potrafili zabawić publiczność. Szkoda trochę, że scena była dość niska i widoczność ich pokazu była przeciętna - część osób uciekła na okalający "placyk Hard Rock Cafe" balkon i stamtąd zza barierek miała świetny podgląd sceny, inni natomiast poszli na schody. Po kilku sekwencjach walki "Wiedźmina" z żołnierzami i zbójami - w tym pokaz walki na schodach z obowiązkowym upadkiem jednego z "badassów" z owych schodów - na scenę znów wkroczył Figurski.

Później była jeszcze krótka prezentacja fragmentu gry, który zaprezentował "Łukasz-Co-Gra-Na-Nightmare" - znów ci którzy byli wiedzą o co chodzi. Trwało do dosłownie kilka minut, a następnie był czas na "aż" cztery pytania ze strony dziennikarzy do ekipy CD Projekt RED. Tutaj niestety ukazało się ich nieprzygotowanie (dziennikarzy), ponieważ pytania były najzwyczajniej beznadziejne - no może nie wszystkie. A już wtopa z pytaniem o to czy "CDP RED wie coś o wykorzystaniu silnika Aurora" (autorowi pytania chodziło raczej o możliwe wykorzystanie REDengine) była poniżej pasa... Rozumiem, że dziennikarza portalu internetowego może zjeść trema na scenie, ale popełnić taki błąd?

Wszystko zamknął zespół Jelonek, który dał radę mimo tego, iż lwia część osób zgromadzonych na imprezie nie miała najmniejszego zamiaru się bawić. Kilka osób potraktowało to jak koncert rockowy, ale większość stała jak kołki i oglądała "czarne namioty", a szkoda, bo mogło być fajniej. Oczywiście Jelonek dał radę i te pół godziny jakie mieli na scenie nie były czasem straconym.

Później wszyscy rzucili się właśnie do "czarnych namiotów", gdzie zaczęto dokładnie o północy sprzedaż gier i gadżetów. Tłum był naprawdę uparty, a ścisk irytujący, choć nikt specjalnie się tym nie przejmował prócz ochroniarzy. W końcu o 0:38 nabyłem swoją kopię edycji premium Wiedźmina 2, z gratisem w postaci DLC, plakatem i "pamiątkową monetą" z premiery i... wróciłem do domu, ponieważ już 10 minut po północy zespół Jelonek zszedł ze sceny i wszystko zaczęło się kończyć. Nie wiem do której trwała sprzedaż, ale podejrzewam, że ostatni kupujący mogli wyjść nawet o 2 w nocy...

Teraz cóż... Wiedźmin zakończył się instalować, więc idę zobaczyć czy warto było wydać te 89,90. :)

PS. Zdaję sobie sprawę, że w dalszej części tego opisu lecę na skróty, ale gra kończyła się już instalować i... no co tu dużo kłamać: ŚPIESZYŁO MI SIĘ! :)

PS2. Oczywiście nie zabrakło również pozostałych trailerów, ale patrz post scriptum powyżej.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...