Dziwne... - czyli o rodzimej I lidze słów kilka.
Hej! Wczoraj ograniczyłem się do stworzenia mego "disklajmera" oraz do pokomentowania na niektórych blogach.
Ponieważ ostatnio było o wynikach ekstraklasy, to teraz czas na pierwszą ligę, prawda? A potem czas na II ligę i tak dalej, aż do B- klasy . Nie, dobra jutro chyba nie będzie o piłce, aczkolwiek tyle się dzieje, że aż człeka kusi.
Tak czy inaczej zaczynamy!
Podbeskidzie - Znicz 1:1
O! jak miło spotkały się rewelacje ligi z poprzedniego sezonu, którym w tym sezonie słabo idzie i chyba remis jest najsprawiedliwszy ze wszystkich wyników.
Flota - Pogoń 1:1
No i mamy derby! Co prawda nie wiem czego, ale jak prasa twierdzi, że Pomorza, to się zgodzę. Oczywiście po meczu wszyscy mieli pretensje do wszystkich, ale głównie do sędziego. A Flota cały czas na pierwszym miejscu. Są rzeczy na niebie i na ziemi,o których nie śniło się waszym filozofom ( czyli mnie )
Motor - Dolcan 0:0
Dolcan z podwarszawskich Ząbek to sympatyczna drużyna, do której stadionu mam bliżej, niż chyba o Polonii (nie licząc dojazdu komunikacją miejską bo tu zdecydowana przewaga Polonii) ale mimo to nie jeżdżę na ich stadion.
I myślę sobie, że dobrze bo oto - panie i panowie - zatrzymano zawodnika Dolcanu Marcina W. za czyny z - o zgrozo - 2008 r. A Motor wyciułał pierwszy punkcik.
Sandecja - Kluczbork 4:0
Pojedynek dwóch beniaminków. Powiem, że o Kluczborku wiem tyle co ongiś o Heko Czermno (pamiętacie taki klub?)
czyli prawie nic. Dziwi wysokie zwycięstwo Sandecji.
GKP Gorzów - Górnik Z. 1:0
Epicki pojedynek, w którym wszyscy spodziewali się wysokiego zwycięstwa Górnika, a tu proszę sympatyczny GKP Gorzów pokonał rywala. Aczkolwiek dla mnie zawsze samo GKP będzie odnosiło się tylko do GKP Targówek, którzy zremisowali w okręgówce z KS Falenica 3:3, ale chwila, ja nie o tym...
GKS Katowice - Górnik Ł. 0:0
Potyczka dwóch słabych drużyn choć pamiętających czasy, gdy grały w I lidze. Przed meczem chłopaki z Katowic zapowiadali rozbicie rywala, ale nic takiego się nie stało, przynajmniej nie w tym meczu, bo bramkarz Górnika sobie rozbił głowę.
Wisła - Stal 1:0
Ech, pamiętam jeszcze czasy gdy w Wiśle grał Irek Jeleń, a oni sami grali w ekstraklasie, zaś teraz muszą się szlajać w tabeli w niższej klasie. Zaś Stal chyba znowu szykuje się do twardej obrony przed spadkiem.
Widzew - Warta 1:0
Hmm, tym razem Klatt, ani Reiss nic nie strzelili, zaś Widzew powoli się rozkręca i chyba znowu jest jednym z faworytów do awansu.
KSZO - ŁKS 1:0
Więcej fuksa niż techniki ! Zakrzyknąłem oglądając na sympatycznej stacji TVP Sport wczorajszą relację z tego meczu ŁKS grał bardzo dobrze i należał mu się chociaż remis, ale taka jest piłka. Swoją drogą spodobało mi się kilka akcji tego Vayera.
I tak kończymy mój wpis.
Miłego dnia wszystkim!
A tak swoją drogą to już (chociaż bardziej dopiero) 10 wpis.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.