Jakiś czas temu przestałem słuchać radia, bo nie lubię, gdy ktoś narzuca mi co mam słuchać, nachalnie promując kolejny chłamowaty zespół/kawałek.

Fajne były audycje Oli Kaczkowskiej i chyba nadal prowadzi je programie 1 PR, ale pora dla mnie zbyt późna, żeby słuchać radia.

Przerzuciłem się na słuchanie muzyki z płyt, ale jakiś czas temu przestało mi to wystarczać. Potem było open fm, ale za dużo tam reklam. Najlepszym rozwiązaniem w kwestii własnego radia wydawał mi się yt, ale z jakością dźwięku też bywa różnie.

Przedwczoraj odkryłem stronkę o nazwie o tuba.fm. Zarejestrowałem się i zacząłem szperać wśród dostęponych kawałków. Na pierwszy ogień poszedł rap, ale naszła mnie myśl, żeby poszerzyć horyzonty. Wpisałem w wyszukiwarkę Tarja Turunen i odpłynąłem. Nie wiem do końca jaki to gatunek muzyczny jest, ale bardzo przypadł mi swego czasu do gustu.

W playerze pojawiły się inne zbieżne zespoły i wykonawcy a ja cieszyłem się tą muzyką.

Później zapisałem swój kanał, który możecie znaleźć pod tym adresem. lub w panelu bocznym mego bloga.

Co ważne można słuchać tej muzyki legalnie i za friko. Owszem w zbiorach pewnie nie ma najświeższych hitów, ale doceniam to co jest.

Dzięki temu otwarłem się na inne gatunki i odkrywam nowe dla mnie zespoły, utwory itd. Tuba to nie tylko radia, ale clipy, newsy itd. Pewnie takie rozwiązania oferują różne inne strony i to nie jest żadna nowość. Mi jako indywidualiście taki patent na radio bardzo pasuje, dlatego polecam.

http://fm.tuba.pl/radio-internetowe/Tarja+Turunen