FIFA 11
Wpis opublikowany przez michi92
163 wyświetleń
Sobota, godzina 15.00 siadam przed komputerem z zafoliowanym pudełkiem w rękach. Spojrzenie na okładkę, tak to moja FIFA 11 świeżutko zakupiona w Media Markt. Nareszcie jest! Folia won, płytka do napędu i jazda. Kilka minut oczekiwania na instalację i dwuklik w ikonkę...
Przepraszam za ten debilny wstęp. To ze szczęścia, że wreszcie mam pełną wersję FIFY 11. Zagrałem kilka meczy i chciałbym się podzielić wrażeniami.
To co mi się podoba w FIFA 11:
- Boisko treningowe: Przyznam, że już w demie bawiło mnie bieganie Kaką i bombardowanie bramki soczystymi strzałami. W pełnej frajda taka sama a nawet większa bo po stworzeniu wirtualnej gwiazdy... biegałem sobą 
- Grafika: Co prawda gorsza niż na konsoli ale skok jakościowy (w porównaniu do beznadziejnej i graficznie i grywalnościowo 10) jest zauważalny. Podobają mi się detale takie jak np. mokre koszulki w deszczu.
- Grywalność: To największa zaleta 11-stki. Wreszcie gameplay przypomina to, co oglądamy w wersji konsolowej. Piłkarze ruszają się o wiele płynniej i realistyczniej. Mimo to, że FIFA 11 jest nieco bardziej wymagająca to gra się w nią kilkaset procent lepiej niż w poprzednie "blaszakowe" edycje.
- Muzyka: Jak co roku świetna oprawa muzyczna. Utwory są dobrze spasowane i miło się tego słucha.
- Szaran i Szpaq: Niby to, co od kilku lat ale lepiej. Dograno sporo nowych kwestii a historyjki przytaczane przez komentatorów dotyczące np. historii Camp Nou są interesujące i miło urozmaicają wypociny Szpakowkiego i Szaranowicza.
- Kamera: Dokładnie chodzi mi o sprinty na kamerze "Gwiazda". Wygląda to niczym jakieś Gears of War i oddaje dynamizm. W końcu czuć ten sprint.
- Menu i hud: Prosto i bardzo ładnie! Dowód na to, że nie potrzeba żadnych wodotrysków by menu było ładne i przejrzyste.
- Licencje: Jak to FIFA. Ogromna baza lig i drużyn.
To co nie podoba mi się w FIFA 11:
- Odwzorowanie niektórych koszulek: Mam tu na myśli brak oryginalnych strojów Reprezentacji i jakieś dziwne kolory koszulek drużyn ekstraklasy. Przy takiej ilości kasy na licencje koszulki reprezentacji (nie dotyczy to jedynie Polski) powinny być odwzorowane. No chyba, że EA miało bryndzę z pozwoleniami. Wracając do koszulek polskich drużyn to kolory są niesamowicie blade i jakieś takie wyprane.
- Sędziowanie (czasami): Wkurza mnie to, że czasem sędziowie gwiżdżą największe pierdoły na niekorzyść naszej drużyny a fauli przeciwników na naszych zawodnikach nie widzą. Więcej zastrzeżeń do sędziowania nie mam.
Nie wiem czy komuś będzie chciało się to czytać. Troche się rozpisałem... Dobra pozdro dla Was. No nic idę zdobywać mistrzostwo Barceloną 
3 komentarze
Rekomendowane komentarze