Trochę muzyki filmowej - czyli piątkowy wpis
Witajcie! Dziś czas na trochę muzyki filmowej, szczególnie tej z westernów. Bo i zaiste, to właśnie tam powstawały utwory, które z ostatnią modą powinno zwać się "epickimi". Tak czy inaczej warto ich posłuchać. To znów nieuchwytny czar, tak charakterystyczny dla starych produkcji.
Większość opisanych tu piosnek pochodzi z komentarza, który kiedyś opublikował mi na blogu user o ksywie Bogart. Wielkie mu dzięki.
Klasyczna piosenka śpiewana przez B.J. Thomasa. Ostatnio grano ją u mnie na koncercie w szkole i pani ogłosiła ją jako utwór z mało znanego filmu "Butch Cassidy and the Sundance Kid". Kurde, zawsze myślałem, że jednak ludzie znają ten western, a tu taki zonk. A film piękny, zresztą tak jak piosenka.
No ten tego... po prostu klasyka. Kiedyś miałem ładny wpis dotyczący "W samo południe", ale akurat wysiadł mi internet, a potem jakoś nie mogłem odnaleźć weny do tego wpisu. Szkoda, bo był dobry. Tak czy inaczej warto posłuchać piosenki do kultowego filmu z Garym Cooperem i Grace Kelly.
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=eL62m5umP4g
Ciekawa ballada, śpiewana przez Marty'ego Robbinsa. Co prawda Davy Crockett to mit amerykański, podobno żył w lasach, żywił się jagódkami i nosił czapeczkę z szopa, co jednocześnie nie przeszkadzało mu zasiadać w Kongresie. Taki to był kłamczuszek z ładną legendą. Prawdziwy przebieg bitwy pod Alamo też nie jest do końca znany.
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=aRA3SrkqDSE
Taka fajna piosenka z filmu "Złoto Mackenny"...
Klasyka, panie, po prostu klasyka! W zasadzie jak każdy z tych filmów, ale tą piosenkę jakoś szczególnie polubiłem. Przy okazji: tu macie taką przaśną recenzyję, którą napisałem niemal równo rok temu: http://forum.cdaction.pl/blog/mistew/index...?showentry=4807
Dobra, to tyle na dziś, jutro pewnie "rozmyślania ogólne"/
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze