Skocz do zawartości

Uwaga! Domi pisze!

  • wpisy
    51
  • komentarzy
    260
  • wyświetleń
    64326

Komiks przyćmił Strefę Gier


Domi90

943 wyświetleń

Drugi dzień festiwalu to wielki sukces komiksu. Wystawy prac artystów, spotkania i dyskusje z twórcami, targi, konkursy i loterie to główne atrakcje jakie na mnie czekały. Na początek razem z Marcinem wybrałam się na komiksowe zakupy. Wybór był przeogromny, a każde stoisko kusiło zniżkami. Zadbano także o promocję kultury japońskiej organizując tzw. Manga Corner, w którym można było nabyć komiksy i gadżety z nimi związane po atrakcyjnych cenach. Jako miłośniczka kotów nie mogłam przejść obojętnie obok mangi o sympatycznym futrzaku Michaelu.

Gwiazdą wczorajszego dnia był niewątpliwie amerykański artysta Norm Breyfogl. W Polsce znany jest przede wszystkim dzięki zeszytom Batmana, zawierającym jego rysunki, wydawanym w latach dziewięćdziesiątych. Przyznam, że nie słyszałam o nim wcześniej i nie wiedziałam czego spodziewać się po takim spotkaniu. Jednak już pierwsze minuty rozwiały moje wątpliwości. Norm Breyfogl był bardzo sympatyczny i otwarty. Na wszystkie pytania odpowiadał chętnie i wyczerpująco, nie zabrakło także kilku zabawnych anegdotek. W trakcie rozmowy miał duży dystans do swojej twórczości i samego siebie. Przypuszczam, że mile zaskoczyła go liczba osób interesujących się jego pracami. Oczywiście nie byłabym sobą gdyby mojej uwagi nie zwróciły pewne niedoróbki organizacyjne i sam sposób przeprowadzenia wywiadu. Pan zadający Normowi pytania był bardzo zestresowany i niestety dało się to wyraźnie odczuć. Jestem w stanie zrozumieć jego zdenerwowanie, nie wiem jak sama poradziłabym sobie w takiej sytuacji, nie mniej jednak oczekiwałam większego profesjonalizmu. Część spotkania przeznaczona na zadawanie pytań przez publiczność powinna być dłuższa. Organizator zezwolił tylko na 4 krótkie pytania, a widać było, że zainteresowani twórczością Breyfogla chętnie dowiedzieliby się znacznie więcej.

blogentry-137645-1286135367_thumb.jpg

Z chęcią obejrzałam konkursową wystawę komiksów w Galerii Starej ŁDK. Prace były bardzo różnorodne pod względem plastycznym oraz podejmowały tematykę z wielu dziedzin życia. Komiks kojarzył mi się dotąd z lekką i zabawną historyjką, na tej wystawie jednak przekonałam się, że może poruszać także tematy trudne i bolesne. Właśnie takie prace wywarły na mnie największe wrażenie. Niesamowite jest to, jak za pomocą prostego obrazka i krótkiego podpisu można wyrazić całą gamę uczuć i emocji lub powszechnie znaną prawdę o świecie. Odwiedziłam także wystawę komiksu niemieckiego. W większości prac odbiór utrudniła nie podstawowa znajomość języka, ale brak napisów w dymkach.

Mieszane uczucia odniosłam po zaznajomieniu się z twórczością Michała Śledzińskiego. W kolejnej galerii pokazano głównie plansze z cyklu komiksowego Osiedle swoboda, w ironiczny sposób przedstawiające egzystencję przeciętnych mieszkańców blokowiska. Nie mogę odmówić jego komiksom humoru ( zwłaszcza czarnego), ale odniosłam wrażenie, że momentami sceny są mocno przesadzone.

Nie jestem fanką filmów Lucasa i nie interesowała mnie impreza z nimi związana. Muszę jednak wspomnieć, że niemal na każdym kroku mijali mnie ludzie w kostiumach ze Star Wars. Widok Anakina Skywalker?a przechodzącego przez ulicę w towarzystwie Imperialnego Gwardzisty lub przeciskającego się przez drzwi Jawy - bezcenny :happy:

Po raz kolejny odwiedziłam również Strefę Gier. Na wszystkich konsolach Microsoftu odbywał się turniej w Halo Reach, więc o moim ulubionym Tekkenie musiałam zapomnieć. W takim razie niezrażona piątkową porażką w Fifie 11, postanowiłam znowu rozegrać z Marcinem mecz. Wymagało to nie lada determinacji, gdyż dopiero trzeci zajęty przez nas laptop okazał się sprawny i gotowy do ?współpracy?.

Wczorajsza wizyta na festiwalu obfitowała w większą liczbę atrakcji. Na każdym kroku odbywało się jakieś ciekawe spotkanie bądź dyskusja, ale niestety nie sposób było we wszystkim wziąć udział, gdyż większość odbywała się w tym samym czasie. Myślę, że każdy z odwiedzających znalazł dla siebie coś godnego uwagi. Z niecierpliwością czekam na kolejną edycję festiwalu :happy:

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Nic tylko pozazdrościć XD Mogłabyś mi polecić jakichś dobrych artystów? Plis :3

Komiksami dopiero zaczynam się interesować, więc ciężko mi polecić kogokolwiek. Moim skromnym zdaniem na uwagę zasługują: Al Rio i Jim Lee (powiązani z Marvel i DC), Crumb, Todd Mcfarlane oraz Bernerd Dumont, tworzący pod pseudonimem "Bedu".

Link do komentarza
zdecydowanie musisz dać w przyszłym roku drugą szansę komiksowej części festiwalu;) mimo, że pod wieloma względami się z tobą zgadzam, lwia część spotkań była bardziej udana od tego z NB. mnie zaś zainspirowałaś do odwiedzenia strefy gier - drobnych niedociągnięć i organizacyjnych smaczków nigdy dosyć, to przecież połowa uroku mfk! :)

Na pewno postaram się w przyszłym roku zobaczyć jeszcze więcej atrakcji festiwalowych :) A jakie spotkanie Tobie najbardziej się podobało?

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...