Skocz do zawartości

Opowieści dziwnej treści...

  • wpisy
    10
  • komentarzy
    43
  • wyświetleń
    8975

Smak sławy... A wszystko dzięki CDA!


SZWENIO

899 wyświetleń

Sławę można poczuć na wiele sposobów. Na przykład dzięki CD-Action - i wcale nie trzeba być redaktorem, żeby być rozchwytywanym na ulicach przez skąpo odziane białogłowy lub zazdrośnie spoglądających facetów. W jaki sposób ja tego dokonałem?

Na początku wydarzenie było małego kalibru: Będąc aktywnym forumowiczem postanowiłem dorzucić swoje 3 grosze w komentarzach do najnowszego Godfathera, który to dopisek został przez Szanowną Redakcję wyróżniony i znalazł się w ramce "Z naszego forum" przy recenzji. Co bardziej spostrzegawczy znajomi skwitowali niewielkim zgrzytem zębów, że to ja, a nie oni. :cool: Ale co tam.

Drugim razem przypadkowo zahaczono mój post przy reklamie forum i strony internetowej www.cdaction.pl. Jako że sprawa była mało znacząca, rozeszło się bez echa.

Ale przyszedł czas na uderzenie z grubej rury: enki wykorzystał (moralnie i zgodnie z prawem :happy:) wpis z mojego bloga do tekstu w Wademekum! :woot: Tego było już za wiele! Zająłem w CDA całkiem sporą ramkę! Znajomi (ci czytający CDA) zaczęli mnie oskarżać o spisek, korumpowanie redaktorów a nawet o konszachty z diabłem! Pojawiły się telefony z pogróżkami, tajemnicze listy anonimowe, paparazzi na drzewach przed domem... No dobra, trochę przesadziłem, ale sytuacja była naprawdę poważna. Po premierze sierpniowego CDA nie miałem chwili spokoju...

Słowem: poczułem się jak prawdziwa gwiazda! :laugh:

Niech mi tylko ktoś powie, że kariery nie można zrobić szybko, łatwo i przyjemnie :teehee:

AVE CDA!

10 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Nie ma to jak 'efekt jędrnego ciałka' - jakby nie było, zaserwowałeś niemałego 'magnesa', który przyciągnął każdego zdrowego chłopa, w tym enkiego, ot cała tajemnica sukcesu (nie osądzam Cię o degustację bułek z bananem...).

Link do komentarza

Fragment mojego posta jest w w ramce w zapowiedzi Call of Duty Modern Warfare 2... A i tak cholera nic! Żadnego telefonu z gratulacjami, żadnego paparazzi nie zauważyłem (może profesjonalista...) i ogólnie w moim życiu nic się nie zmieniło... Czyli z tą twoją sławą to rzeczywiście spisek. Dobra, to ile dałeś redaktorom? :smile:

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...