Skocz do zawartości

a ja myślę że...

  • wpisy
    10
  • komentarzy
    16
  • wyświetleń
    3602

Polonez - perła polskiej motoryzacji.


STax

120 wyświetleń

Nie rozumiem skąd w naszym narodzie bierze się taka nienawiść do naszych własnych produktów. Wyśmiewamy malucha, dużego fiata, poloneza, syrenkę itd. A przecież kiedyś wszyscy o nich marzyli, ba, marzyli o tym, żeby wogóle mieć samochód.

Poza tym, myśląc o tych samochodach trzeba brać poprawkę na to, kiedy one powstawały. Jedynym wyjątkiem może tu być polonez, który produkowany był od 1978r. aż do 2002r. (chociaż pod koniec już jako daewoo-fso).

Dlaczego akurat polonez? Bo to ostatnie auto rodzimej produkcji. Na nim niestety póki co kończy się historia polskiej motoryzacji. Dziś jest on obiektem żartów i drwin, uważam jednak, że niezasłużenie.

Fakt, w żadnej wersji nie jest to specjalnie szybkie auto (nawet silnik rovera 1.4 o mocy 103 koni mechanicznych nie czyni z niego rakiety, a co dopiero powszechne 1.5 i 1.6 o mocach 74-87km i diesel citroena 1.9), ale za to jest niesłychanie wygodne i pojemne. Bagażnik jest ogromny, a tylna kanapa rozkładana co pozwala stworzyc w miarę wygodną sypialnię dla 2 osób (tesotwane :tongue: ). Tylny napęd daje wprawnym kierowcą możliwośc zabawy w jazdę bokami (tzw. "drifting") a niskie ceny części ułatwiają utrzymanie auta. Owszem, silniki nie są specjalnie ekonomiczne, przez co sporo polonezów napędza gaz LPG :confused: . W porównaniu do dzisiejszych aut najstarsze polonezy (tzw borewicze :biggrin: ) wydają się spartańskie we wnętrzu, jednak juz wersje "caro" z lat 90' są jak najbardziej cywilizowane a "caro +" z końca produkcji wytrzymują moim zdaniem porównanie z innymi autami z przełomu XX i XXI wieku. Poza tym, które dzisiejsze auto za cenę 20tys zł (bo mniej więcej tyle kosztował polonez w 2002r.) daje nam klimatyzację, podgrzewane fotele, ogrzewanie tylnej szyby włączające się samoczynnie przy niskiej temperaturze, światła przeciwmgielne z przodu, alufelgi itd itp? Dziś za tą kwotę wogóle nie kupi się nowego samochodu niestety :confused:

A teraz trochę chwalenia się :biggrin:

Otóż niespełna 2 miesiące temu sam nabyłem poloneza. Wersja caro 1.6 gli (wtrysk jednopunktowy ;)) z 1996r. Ponieważ dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają powiem tyle, że jego cena mieści się między kosztem nowego ipoda a iphona. :tongue: Autko jest cudowne (a nie jest to moje pierwsze ani jedyne auto, więc zachwyt nie jest wymuszony), bardzo przyjemnie sie nim jeździ. Codziennie odkrywam w nim coś nowego (chociażby to, że bezpiecznik od klaksonu jest jednocześnie bezpiecznikiem od wentylatora chłodnicy :turned: ). Autko jest skorodowane w baaardzo dużym stopniu (ale silnik 100% sprawny) więc wymaga wkładu finansowego. Ale ponieważ to polonez to wkład ten nie będzie duży :tongue:

Mam co do niego spore plany, co jakiś czas będę wrzucał zdjęcia z postępu prac, na razie kilka z dnia zakupu:

blogentry-81050-1250148266_thumb.jpg blogentry-81050-1250148296_thumb.jpg blogentry-81050-1250148319_thumb.jpgblogentry-81050-1250148326_thumb.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...