Dokładnie tak. Ekologia oznacza koniec motoryzacji. Widać to już teraz, gdy nowe samochody spalają coraz mniej paliwa i jeżdżą coraz gorzej, coraz wolniej i dają coraz mniej przyjemności z jazdy. W dodatku samochody, które z definicji mająbyć proekologiczne, a więc hybrydy wcale ekologiczne nie są. Owszem, spalają mniej paliwa, ale do wyprodukowania ich potrzeba o wiele większych nakładów, a ich pozostałości, przede wszystkim baterie, są znacznie bardziej szkodliwe i niebezpieczne dla środowiska
Jeśli lubicie czytać i zdarza się wam jeździć pociągiem to na dworcu kolejowym w Opolu znaleźc możecie bardzo ciekawe miejsce. W zasadzie jest to poczekalnia, ale jednocześnie jest to także księgarnia. Jednak nie zwykła księgarnia... Raczej nie znajdziecie tam nowości wydawniczych, ale mimo tego jest tam spory wybór dzieł z najróżniejszych gatunków. Co w tym niezwykłego? Nic, poza tym, że książki kosztują ok 30-50% mniej niż gdzie indziej.
Na przykład książkę "Biała wiedźma", którą opisywałem
Bardzo lubię czytać książki Stephena Kinga. Było by przesadą, gdybym napisał, że przeczytałem większość jego dzieł, ale z pewnością była to spora część jego twórczości, z genialnym cyklem "Mroczna Wieża" na czele.
Co jednak jest tak dobrego w książkach tego autora? Na pewno ciekawe pomysły na fabułe, dobrze stworzone postacie, odpowiednio prowadzona akcja itd, ale dużą rolę odgrywają też zakończenia. Stephen King bardzo często wyłamuje się ze schematu klasycznego happyendu. Zamiast tego pojawia
Dziś mała ciekawostka
Utwór "Płynie wino" zespołu Słuchaj, nie wiem
(tandetna jakość nagarnia telefonem komórkowym gratis )
Nie lubimy tego jak ktoś nas olewa, lecz nie tolerujemy samowolki i usuwania moderatorskich dopisków. Otrzymujesz ostrzeżenie za usunięcie dopisków i 14 dni urlopu za link do wrzuty.-mateusz(stefan)
No, widzę, że w końcu i moderator zrozumiał swój błąd i zamienił mi urlop na drugie ostrzeżenie (też trochę niesłuszne, ale niech bedzie moja strata.
PS. prosiłbym o us
Na swoim przykładzie stwierdzić muszę, że niestety tak - fora internetowe uzależniają. Czym się to objawia? Pierwsze co robimy po włączeniu komputera to uruchomienie przeglądarki i zalogowanie sie na fora na których mamy konta. Co gorsza, zazwyczaj otwieramy kilka for naraz (u mnie są to conajmniej 3, wszystkie motoryzacyjne ) Dodatkowo nawet jesli robie w komputerze co innego co kilka minut zerkam na fora, co nowego się pojawiło, czy czasem nie mogę w jakimś temacie odpowiedzieć itd.
Zastanawi
Dziś tylko tak na szybko chciałbym polecić ciekawą książkę, a mianowicie "Pamiętnik warszawskiego taksówkarza" autorstwa Mariana Sękowskiego. Pozycja ta naprawdę zawiera wspomnienia autora od momentu kiedy opuszcza on szeregi wojska polskiego w latach 20' XXw, opisuje jego życie w II RP, II wojnę światową oraz życie w powojennej Polsce. Ksiązka została wydana w czasach komuny (mój egzemplarz pochodzi z 1985r) więc należy wziąśc na to poprawkę przy czytaniu. Co zaskakujące, autor nie wybiela się
Mam nadzieję na jakieś recenzje z waszej strony
Pościg.
Wybiegłem z hali akurat na czas. Posiłki właśnie nadjeżdżały, nad drogą prowadzącą do miejsca w którym się znajdowałem unosił się tuman kurzu zwiastujący nadciągające samochody. Czym prędzej dopadłem mojego Volvo i wśliznąłem się za jego kierownicę. Na siedzeniu pasażera położyłem jeszcze ciepły rewolwer. Obawiałem się, czy nie wypali dziury w tapicerce, ale nie miałem czasu by się nad tym zastanawiać. Włożyłem kluczyk do stacyjki i prz
Nie rozumiem skąd w naszym narodzie bierze się taka nienawiść do naszych własnych produktów. Wyśmiewamy malucha, dużego fiata, poloneza, syrenkę itd. A przecież kiedyś wszyscy o nich marzyli, ba, marzyli o tym, żeby wogóle mieć samochód.
Poza tym, myśląc o tych samochodach trzeba brać poprawkę na to, kiedy one powstawały. Jedynym wyjątkiem może tu być polonez, który produkowany był od 1978r. aż do 2002r. (chociaż pod koniec już jako daewoo-fso).
Dlaczego akurat polonez? Bo to ostatnie auto ro
Niedawno skończyłem czytać książkę Adama Zalewskiego "Biała Wiedźma" i chciałbym się podzielić moimi przemyśleniami na temat tej pozycji.
Powieść, licząca sobie niebagatelne 600 stron tekstu, przedstawia historię małego amerykańskiego miasteczka Cedar Peak w stanie Maine (skojarzenia ze Stephenem Kingiem są jak najbardziej na miejscu) oraz jego mieszkańców. Autor podzielił całość na 3 rozdziały, które w zasadzie stanowią zupełnie odrębne historie i dopiero ostatni rozdział skupia się na tytuł
Jako że swego czasu (dziś coraz rzadziej niestety ) zdarzało mi się to i owo napisać, to na pierwszy ogień wrzucam swoje postapokaliptyczne opowiadanko (napisane pod natchnieniem papierowego RPG Neuroshima).
Blackville nigdy nie było dużym miastem. Jednak teraz, 20 lat po wojnie należało do jednych z największych miast w całych Stanach. No, może nie licząc Nowego Jorku, Detroit, Vegas i Salt Lake City. To, że leżało niemal w samym centrum USA, na odludnej pustyni pozwoliło mu zachować się niema