Skocz do zawartości

poCONVERSE'ujmy o...

  • wpisy
    235
  • komentarzy
    1982
  • wyświetleń
    109970

Przypadek Dave?a Morrisa


theconverse

1045 wyświetleń

Teraz słyszał ich już bardzo wyraźnie. Miał może jeszcze trzy minuty zanim wyważą drzwi i wpadną do środka. Nikt nie będzie go słuchał. Nie pozwolą mu powiedzieć ani jednego słowa. Ciało Amandy leżało w tym samym miejscu, w którym znalazł je po powrocie z pracy. Ubrana w jego ulubioną zieloną sukienkę, teraz brudną od nadmiaru upływającej krwi. W mieszkaniu był ktoś jeszcze. Dwóch mężczyzn. Ogłuszyli go i włożyli do ręki nóż. Dźwięk policyjnych syren z każdym jego oddechem był coraz bliżej?

Witajcie! Tym oto krótkim tekstem, który ktoś przez przypadek mógłby nazwać mianem literackiego, chciałbym zapoczątkować nowy cykl wpisów na moim blogu. Jak zwykle tylko od Was zależy czy cała ta inicjatywa będzie miała szansę na kontynuację. Już tłumaczę co takiego mam na myśli.

W każdy piątek, w godzinach najpewniej różnych, pojawiać się tutaj będzie kilkuzdaniowy wstęp fabularny, do być może dłuższej historii. Waszym zadaniem jest dopisać jej dalszą część. Oczywiście dla utrzymania porządku po raz kolejny muszę sięgnąć po nielubiany przez większość regulamin. Na szczęście nie będzie on zbyt obszerny.
:happy:

  1. Zabawa ta nie jest próbą ?nabicia? jak największej ilości komentarzy, dlatego każdemu z uczestników przysługują tylko cztery dopiski w trakcie godziny.
  2. Jako dopisek traktować należy komentarz związany z fabułą opowieści, który składać się będzie z maksymalnie trzech zdań.
  3. Świat przedstawiony w opowiadaniach wraz z wszystkimi dotyczącymi go prawami i konsekwencjami należy traktować jako nasz rzeczywisty. Stąd nie może być mowy o elfach, wampirach i innych ubranych w kalesony superbohaterach.
  4. Używanie jakichkolwiek wulgaryzmów jest zabronione. Wyjątek będą stanowić wyrażenia uznane za niecenzuralne, ale uzasadnione fabularnie.
  5. Obrażanie żyjących i zmarłych osób także jest zabronione.
  6. Starajcie się kontrolować aktualne wpisy, żeby kolejne komentarze tworzyły sensowną całość.
  7. Wpisy dotyczące opowiadania powinny mieć styl neutralny.
  8. Wpisy dotyczące pozostałych spraw powinny być podkreślone.
  9. Organizator, czyli theconverse zastrzega sobie możliwość usuwania niezgodnych z regulaminem wpisów.
  10. Spis zasad może z czasem ewoluować.
  11. Fabuła i wszystkie postacie stworzone przez organizatora i występujące w opowiadaniu są całkowicie fikcyjne. Ewentualne podobieństwa przedstawionych osób i zdarzeń z kimkolwiek lub czymkolwiek są przypadkowe i niezamierzone przez autora.

A zatem czy rozwiążecie przypadek Dave?a Morrisa? Powodzenia i miłej zabawy!
:smile:

36 komentarzy


Rekomendowane komentarze



- Ping, uważaj! - wrzasnął Dave, gdy po chwili w bok pojazdu uderzył inny samochód. To była jedna z tych furgonetek z odsuwanymi bocznymi drzwiami. Teraz w ich miejscu stał mężczyzna trzymający karabin maszynowy.

Link do komentarza

Dave niepewnie chwycił za broń i spojrzał na Pinga. - Cholera! - krzyknął widząc głowę nieprzytomnego przyjaciela opartą na kierownicy. W jednej chwili ogarnęło go uczucie gniewu. Pomimo tego, że całe jego doświadczenie z bronią oparte było na kilku filmach "Rambo", Dave dość pewnie wycelował pistolet w stronę uzbrojonego mężczyzny.

Link do komentarza

Jeśli do tej pory miał wątpliwości, całkowicie one zniknęły, gdy martwy już Ping obsunął się na niego leżąc jeszcze chwilę wcześniej na kierownicy. Policyjne radiowozy był już na tej samej ulicy, a strzelcy spłoszeni odjechali w boczną alejkę. Dave musiał podjąć decyzję co teraz zrobić.

Link do komentarza

Dave dosyć zgrabnie zamienił miejsce ze zwłokami Pinga. Chwycił za kluczyk w stacyjce i modlił się by auto odpaliło. Chociaż samochód przyjął na siebie trochę kulek - odpalił. Dave wcisnął gaz do dechy.

Link do komentarza

Musiał teraz jak najszybciej znaleźć bezpieczne miejsce i przemyśleć wszystko, co się do tej pory wydarzyło. Kto mógł chcieć śmierci Amandy, a teraz i jego? No i jeszcze stary dobry Ping...

Link do komentarza

Dave nie wiedział gdzie jechać, mimo to nie zaprzestawał jazdy. Ku jego zdziwieniu, kilka minut po tej straszliwej strzelaninie było już bardzo spokojnych. Do czasu, gdy w wąskiej uliczce samochód odmówił posłuszeństwa.

Link do komentarza

Tym razem nie zdziwił się, gdy przeszukując ciało Pinga znalazł jeszcze większą ilość broni, amunicji... oraz telefon komórkowy. Dave spojrzał na ekran aparatu, zadziwiła go ilość połączeń od dobrze znanego mu numeru. To była Amanda, kontaktowała się z Pingiem w tajemnicy od prawie miesiąca.

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...