Pożegnanie
Do czego to doszło! Wstaje od komputera i jadę na obóz! Jest to chyba pierwszy taki obóz, na który naprawdę cieszę się, że jadę, bo będę mógł oddać się swojemu hobby(patrz. tenis). Wyjazd jutro o 10:00 rano(tak na marginesie, to dosyć późno jak na obozy), a powrót około 18:00 23 lipca. Dobre obozy mają to do siebie, że nie zobaczysz kiedy, a ten już się kończy. No i bym zapomniał powiedzieć, gdzie jadę. Otóż jadę do Czech, wioska Hutisko-Solanec(wiem wiem, bardzo znana). 620 kilosów, to sporo, więc przesiedzę w autokarze cały dzień . Nuuuuda. Do zobaczenia za dwa tygodnie!
1 komentarz
Rekomendowane komentarze