Podsumowujemy... - czyli wczorajsze mecze okiem mistewa...
Witajcie! Wczoraj rozegrane zostały trzy bardzo ciekawe spotkania na mundialu. Dobrze byłoby je podsumować co niniejszym uczynię:
Portugalia - KRLD 7:0
Nic nie zwiastowało tego co miało nadejść... Korea nieźle zagrała z Brazylią, zaś Portugalia w meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej niekoniecznie zachwyciła... Mecz był ponoć transmitowany na żywo w Korei Północnej... Taki wstyd! Ale czyż my Polacy nie wiemy o tym po idiotycznej porażce z Hiszpanią? W dodatku pierwsza połowa też nie zapowiadała, że będzie źle... Lecz gdy w drugiej Portugalczycy się rozkręcili... Myślę, że Koreę zbyt wymęczyli piłkarze Brazylijscy, aby stawili oni opór w meczu ze znakomitymi bądź co bądź piłkarzami Portugalii. Nie wiem jak teraz wygląda atmosfera w obozie Korei, ale nie zdziwię się jak paru piłkarzy ucieknie... nawet odpowiedzialność zbiorowa nie powinna ich przerazić...
Szwajcaria - Chile 0:1
Szwajcaria nie sprawiła takiej sensacji jak w meczu z Hiszpanią i przegrała z ciekawie grającym Chile... Myślę, że Chile może śmiało pretendować do "czarnego konia" mundialu, bowiem tak ciekawie i ładnie dla oka grającej drużyny nam potrzeba! Od 31. minuty piłkarze Szwajcarscy grali w 10. po wyrzuceniu z boiska Behramiego, który brzydko sfaulował Vidala. Jedynego gola strzelił po przerwie Gonzales. Paradoksalnie rzadko było widać wyraźną przewagę Chile na boisku...
Hiszpania - Honduras 2:0
Niestety Honduras miał "piętno Polaków" w tym meczu. Z tym, że nie zagrał idiotycznym systemem 4-3-3, dzięki czemu skończyło się tylko na dwóch bramkach. Dwie piękne bramki strzelił David Villa i to było na pewno pozytywnym aspektem tego meczu. W 61. minucie faulowano Navasa i do piłki na jedenastym metrze podszedł Villa. Niestety fatalnie przestrzelił... Tak więc mecz skończył się wynikiem 2:0... A w Hondurasie znowu nie grał Boniek...
To tyle na dziś, miłego oglądania dzisiejszych meczów mundialu!
? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2010
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze